Tom wierszy Moje sacrum Piotra Sikorskiego
Tom wierszy
Moje sacrum Piotra Sikorskiego otwiera liryk Moja modlitwa. Wiersz nie ma typowej dla formy modlitwy apostroficznej budowy. Podmiot wypowiedzi w bezpośrednim monologu lirycznym wyraża refleksję o istocie modlitwy, o tym, co trzeba pokonać modląc się, by odnaleźć Boga obok siebie. Liryczny bohater opisuje wertykalny porządek świata, zhierarchizowany „orbis interior” rozpięty miedzy określeniami: przestworza, gwiazdy, obłoki, a przeciwległymi znakami: piasek, ziemia, stopy, ślady, z obecnym, choć nienazwanym Bogiem. Modlitwa jest sposobem scalenia dwu porządków, drogą poszukiwania, gdy „szukam Cię daleko”. Motyw drogi, wędrówki jako znak ludzkiego losu obecny jest w innych wierszach poety. Przewodnikiem człowieka wśród powabów i mamideł świata jest wiara, gotowość na przyjęcie Bożego słowa. Postawa religijna wyraża się w modlitewnym charakterze wypowiedzi, której językową formą jest apostroficzna budowa, nadająca wypowiedzi uroczysty ton, podkreślony szykiem przestawnym.
Kolejne utwory odpowiadają sakralnemu porządkowi czasu i przestrzeni, opisując w lirycznej, emocjonalnej formie relacje podmiotu wobec najważniejszych wyznaczników wiary: Boga - Ojca, Jezusa Chrystusa, Ducha Świętego, Matki Bożej oraz Szymona i Weroniki. To kotwiczne punkty, rodzaj poetyckiego wyznania wiary, w które poeta wplata utwory przesycone refleksjami o naturze stworzenia, obecności Stwórcy w każdej chwili ludzkiego życia. W tak opisanej mową wiązaną postawie religijnej odnajdziemy cechy ludowej pobożności, przekazywanej w tradycyjnej rodzinie, gdzie kult maryjny wpisuje się w misję zbawienia. Świat wewnętrznej religijności, owe „moje sacrum” pozostaje nieskalany, nie ma w nim miejsca dla Judasza, współczesnego Judasza przybierającego najdramatyczniejsze postaci zła. W naznaczonym stygmatem sacrum wewnętrznym świecie osobistych relacji z Bogiem nie ma opozycji do profanum, a obie przestrzenie i czasy istnieją oddzielnie, sobie niedostępne. Inaczej niż w coraz bardziej skomplikowanym współczesnym świecie, gdzie, jak w biblijnym przekazie, Magdalena była tak samo droga Jezusowi jak Piotr - Opoka. Fragmenty zawarte pochodzą z blooga objazdowy.bloog.pl