Hej!

Calibre w jakiś sposób mi się pokrzaczyło i podgląd książek wygląda tak:

Tak samo wyglądają EPUBy i MOBI innych nie sprawdzałem. Ktoś ma pomysł jak to naprawić?

Z góry dzięki.

Na początek polecam sprawdzić, czy to kwestia calibre czy może nie książek/systemu. Calibre posiada wersje na pendriva, którą możesz odpalić bez instalacji.

W książce masz wstawiony znak "Soft Hyphen", służy on do wyznaczenia miejsc gdzie dozwolone jest łamanie wyrazu przy przenoszeniu do drugiej linii. Ten znak powinien być wstawiony jako kod unicode U+00AD lub encja ­
Rozpakuj tego epuba (zmień mu rozszerzenie na .zip i odzipuj) i sprawdź co tak naprawdę jest w tym miejscu w plikach.
Jeśli jest tam ten znak unicode lub encja, to problem leży po stronie przeglądarki która nie obsługuje poprawnie HTMLa,
jeśli jest tam coś innego, to trzeba to coś innego zamienić na wyżej wymienioną encję (na przykład korzystając z sed'a) i ponownie spakować archiwum.

@noisy:
To nie jest kwestia książki, bo u innych osób i na innym sprzęcie działa bez problemu. Calibre na w wersji przenośnej bez problemu czyta (i wyświetla) każdy plik

@ksm123:
Plik HTML z tekstem nie ma żadnych znaczników pomiędzy tymi znakami.

Tak, wiem, że mógłbym odinstalować Calibre, usunąć wszystkie ustawienia, zainstalować, dodać książki i na koniec skonfigurować wszystko. Szukam bardziej... precyzyjnego rozwiązania (bo to tak, jakby formatować dysk, bo system stracił jedną czcionkę).

@Koovert: sprawdziłeś to w zwykłym edytorze, czy spojrzałeś także na hex dump z tego html'a?

Sprawdziłem w edytorze (a dokładnie jako źródło strony w FF). Ale to nie może być wina pliku, skoro Calibre w wersji przenośnej widzi wszystko OK, a odczytuje ten sam plik.

Po testach przeprowadzonych calibre pod pingwinen stwierdzam, że tekst jest OK, w samym HTML też nie ma nic niepokojącego. Nawet włączenie przenoszenia wyrazów pod pingwinem nic nie rozwaliło.

Pisałem, że pliki są w porządku, bo sprawdziłem je w kilku programach/miejscach. Ktoś ma pomysł co zmienić w Calibre, żeby wyglądało normalnie?