Od kilku lat używam Booxa A60 i jak do tej pory, poza początkową wymianą ekranu z powodu wady technicznej, nie miałam z nim żadnych problemów i nie potrzebowałam zmian.

Ostatnio korzystam z Legimi na telefonie i tablecie, przyznam, że czytnik byłby znacznie wygodniejszy. Zastanawiam się nad zakupem AfterGlow, ale mam pewne wątpliwości.

Otóż Legimi nie jest jedyną aplikacją, przez którą czytam książki, mam też konto na Scribd. Czy ktoś może wie, jak jest z obsługą tej aplikacji na AfterGlow? Naczytałam się już trochę o problemach okrojonego Androida z różnymi aplikacjami, wolałabym nie kupować go w ciemno.

Poza tym zastanawiam się też nad tym, na ile aktualizowany będzie system i umożliwi korzystanie z nowych subskrypcji. Dopiero zaczyna się boom na tego typu usługi i chciałabym kupić w miarę elastyczny sprzęt.

Przeglądałem tą aplikację, bo to znany serwis. Nie mam płatnego konta na Scribd, więc tylko darmowe fragmenty mogłem pooglądać...
Wersja Androidowa nawet działa na czytniku (C65), da się zalogować (choć trzeba to zrobić trochę "na wyczucie" bo bardzo słabo widać co się wpisuje w okienko loginu i hasła), da się przeglądać bibliotekę, ustawienia, wyszukiwać... Menu jest całkiem przejrzyste i można pobierać zawartość na czytnik...
Tutaj miałem problem, może dlatego, że nie mam płatnego konta, ale po otwarciu fragmentu książki daje się bez problemu przewracać strony, ustawić wielkość (na początku są bardzo małe literki i trzeba kilka razy naciskać "+") i krój czcionki (bezszeryfowa albo szeryfowa), tylko na górze ekranu, nie wiem czemu, pojawiał mi się ciemny pasek z napisem "OPENING...", który ustawicznie zasłaniał jedną linijkę tekstu
Poza tym paskiem wszystkie funkcje programu działały prawidłowo.
Zniecheciło mnie do niego też to, że po załadowaniu swojej publikacji do biblioteki (pojawia się w dziale "Social Feed"), nie chciał przyjąć niczego w epub, a to co przyjął, przerabia na proste pdf-y, których nawet nie potrafi pokazać w trybie reflow, tylko zwyczajnie powiększa graficznie.

Może ktoś inny będzie miał lepsze doświadczenia, albo coś się poprawi w aplikacji/czytniku z czasem, ale na razie jeden głupi pasek dyskwalifikuje jak dla mnie, czytanie w tym programie na ekranie e-ink.