Witam wszystkich na forum.
To mój pierwszy post, mam problem z moim kilkuletnim już Onyx Storia. Przejrzałam istniejące już posty, niestety nic nie pomaga.
Mój czytnik był kilka dni nieużywany, kiedy wczoraj próbowałam go włączyć, ekran nie reagował (na ekranie nic zupełnie się nie wyświetla). Podłączyłam do ładowania. Zwykle przy ładowaniu można już było korzystać z czytnika, jednak nadal się nie uruchamia.

Według rad z forum, czytnik ładuje się już prawie dobę, jednak nadal nie mogę go uruchomić. Reset również nie pomaga.
Dioda na przycisku uruchamiania, która zawsze świeciła się na niebiesko, teraz również dziwnie się zachowuje. Momentami świeci się na niebiesko, czasem mruga na niebiesko, czasem jest również czerwona dioda, a momentami wygasza się całkowicie.
Podłączenie do komputera również nic nie zmienia -- ani czytnik ani komputer nie reagują.

Macie może jakieś pomysły, co jeszcze mogłabym zrobić żeby go uratować?

z góry dziękuję za odpowiedzi

U mnie kiedyś pomogło fizyczne odpięcie baterii. Polegało to na tym, że zdjąłem tył czytnika i odpiąłem kabelek od baterii.

spróbuję, chociaż szczerze mówiąc trochę boję się sama otwierać obudowę, żeby nie zepsuć. Ale póki i tak jest nie do użytku nadal, to warto spróbować

udało się! dziękuję za pomoc

Cieszę się, że pomogło
Mogło być znacznie gorzej

Sposób z odpięciem baterii faktycznie działa. MI przestał reagować w trakcie czytania, ale po tym zabiegu i podpięciu do ładowania wybudził się.