Kupiłem czytnik AfterGlow 2 w grudniu.
Czytając forum jestem bardzo rozczarowany - nie czytnikiem- firmą która to postanowiła po zainkasowaniu pieniędzy pozostawić nas bez poprawek. Pomijam fakt gdy po zakupie nie mogłem się dodzwonić do firmy bo wszyscy zrobili sobie ferie.
Jeśli chodzi o mnie to zaufanie zostało mocno nadszarpnięte i z pewnością nie kupie już nic z pod tej marki.
Dla mnie bardzo ważną sprawą jest to, że firma potrafi zadbać o swoich klientów. Niestety dostałem po odczytaniu poprzednich wiadomość naprawdę sporą dawkę demotywacji. To chyba się nazywa dysonans po zakupowy.
a czytnik cóż będę używał próbując nie denerwować się jego drobnymi błędami.
Z poważaniem
bookva

@bookva, całą sprawę szczegółowo opisaliśmy w komunikacie umieszczonym na naszej stronie. Rozumiemy rozgoryczenie, ale trzeba też zrozumieć, że na pewne rzeczy po prostu nie mamy wpływu.

Wizerunek firmy można budowa i "budować". Tutaj mamy książkowy wręcz przykład jak wizerunku nie budować. Też kiedyś miałem podobne przypadki, ale jeżeli zwyczajne pisma nie pomagały (trzeba niestety poświęcić trochę czasu i przeczytać stosowne przepisy) to przez kancelarię już tak. Niekiedy wysyłanie pism do wiadomości Powiatowego Rzecznika Konsumenta już wystarcza. Natomiast działanie w grupie to zupełnie inna "siła rażenia" - wtedy i media (chociażby i lokalne) mogą się zainteresować.