To mój pierwszy post, więc witam wszystkich na forum. Od miesiąca mam czytnik Boox A62 i chciałabym podzielić się wrażeniami - a także zadać parę pytań Panom z Arta-Tech (głównie dotyczących oprogramowania).
Model A62 nie jest może najbardziej popularny, ale sądząc z informacji na Allegro, wciąż się sprzedaje. Ja zdecydowałam się na niego przede wszystkim ze względu na rozdzielczość ekranu i obsługę piórkiem, które wydawało mi się bardziej precyzyjne, niż palec w i62. Zachęcające były także głosy użytkowników modeli 60 / A60. To się raczej sprawdziło. Ekran jest rzeczywiście wyraźny, a odporności flexa na razie (i na szczęście
) nie musiałam testować. Generalnie czytnik sprawuje się dobrze, zawiesił się w ciągu tego miesiąca raz, może dwa razy, w obu przypadkach przy niskim stanie baterii. Z baterią jest niestety tak sobie, może to 'zasługa' karty SD, ale średnio raz na tydzień muszę podpiąć czytnik do gniazdka na dłużej. Sporadycznie pojawiał się też znany z A60 'błąd samoczynnego wybudzania'.
Co do oprogramowania - dostałam urządzenie z FW w wersji 1.7 20120726 . Dograłam sobie z Niezbędnika słowniki i polskie czcionki, poza tym parę gadżetów w rodzaju obrazka wyłączenia, wygaszacza ekranu czy dodatkowych papeterii do szkicownika. Wymagało to dodatkowej pracy z przeskalowaniem grafik do 1024x768, ale dało się zrobić.
Z aplikacji do czytania (książki mam głównie w formacie EPUB) używałam początkowo przeglądarki PDF, ostatnio przerzuciłam się na CoolReadera, awaryjnie chodził także FBReader. Niestety, w FBR nigdy nie udało mi się ustawić własnych czcionek. W CR jest różnie, wiele zależy od pliku, zdarza się np. że w cytatach czy nagłówkach zamiast polskich liter pojawiają się znaki zapytania - z tego powodu np. Murakamiego czytałam w PDFR. Trochę irytuje słaba integracja CR z resztą oprogramowania, co oznacza na przykład, że na ekranie startowym w widgecie 'ostatnio czytane' wyświetlają się niekoniecznie ostatnio otwierane pozycje, a raczej te, które jako pierwsze otworzyłam od ustawienia tej aplikacji jako domyślnej. W CR nie działają często odsyłacze w tekście (poza przypisami) - trzeba korzystać z narzędzia spisu treści. Nie udaje się też przewracanie stron rysikiem, który w tej aplikacji służy chyba tylko do zaznaczeń - trzeba korzystać z przycisków.
Rozczarował mnie nieco brak funkcji znanych z i62 - chmury i aplikacji księgarni. W ogóle mam wrażenie, że możliwości, jakie daje to urządzenie pozostają trochę niewykorzystane. Osobliwością jest też atrapa (chyba) przycisku włączenia WiFi na obudowie - przynajmniej w moim egzemplarzu tego przycisku w żadną stronę przesunąć czy nacisnąć się nie da. WiFi daje się uruchomić tylko z poziomu przeglądarki, która sprawuje się tak sobie - nie udało mi się na przykład ustawić w niej poziomego układu ekranu, a przesunięcie "przyciętej" strony rysikiem jakoś nie wychodzi.
Ogólnie po miesiącu uczucia mam raczej mieszane. Podoba mi się, że mogę dość mocno dostosować czytnik do własnych potrzeb. Z drugiej strony, niepokoi mnie przestarzałe oprogramowanie i brak wsparcia tego modelu (a także A62S) na stronie dystrybutora. Braki, jakie odczuwam, nie kwalifikują pewnie czytnika do wizyty w serwisie, ale sama chętnie wgrałabym mu nowszy soft - tylko skąd go wziąć i czy to coś pomoże? Bogatsza o tę wiedzę pewnie zdecydowałabym się dziś raczej na i62 AngelGlow, porównywalny w cenie, ale bardziej 'rozwojowy'. Mam jednak nadzieję, że Panowie z ArtaTech (a może i brać forumowa z Arturem St. na czele) nie pozostawią samym sobie także tej grupki, która zdecydowała się na czytnik z 'limitowanej serii'...
Pozdrawiam serdecznie i czekam na głosy i wieści.