Zapraszamy do komentowania nowego wpisu na naszym blogu: Książki w redcoon - narazie tylko papierowe

Może warto poprawić "narazie" na "na razie".

Ups. Dzięki

no cóż....
krótkie pytanie
skąd nieduża firma weźmie 100 milionów na zakup merlina

a jak sobie odpowiemy na nie
to zadam drugie
kto stoi za redconem i kto naprawdę chce kupić merlina?
i po co?

bo empik po co - to wiem
żeby się pozbyć konkurencji
domena merlina nie jest warta 100 mlionów, a know how empik ma niewiele gorszy jeśli nie lepszy, nie mówiąc o wsparciu sklepów w realu co ma znaczenie choćby w kwestii dostaw.

Krótko mówiąc - zawirowania i kntredans wokół merlina jest niejasny, jego cena wzięta z sufitu, cele zamieszanych stron - nieprzejrzyste...
jeep

Prosze nie odbierajcie tego jako czepialstwa ale zadanie mejlem kilku pytań to nie jest wywiad. Dostaliście odpowiedzi na poziomie tekstu reklamowego i publikujecie im darmową reklamę bez żadnej próby komentarza i wyjaśnienia. Wygląda to jakby Pan prezes i Pani od PR-u sami zadawali pytania i na nie odpowiadali. Już któryś raz taką formę nazywacie wywiadem.

Czy ta firma rzeczywiście chce kupić Merlina czy tylko promuje się przy okazji transakcji w której nie bierze udziału?
Czy ich dział obsługi klienta rzeczywiście potrafi doradzić w wyborze czytnika?
Czy ich ceny rzeczywiście są konkurencyjne?
Jakie mają konkretne plany rozwoju, poza tym, że rozważają wszystko co jest tylko możliwe włącznie z prześcignięciem Amazonu?
Jaka jest ich rzeczywista pozycja na Polskim rynku?
Skąd zamierzają wziąć kapitał na kupno Merlina?

To tylko kilka pytań, które nasunęło mi się od razu bez rozruszania mózgownicy

mihu absolutnie tak samo to odebrałem

Przecież o redcoon już było na naszych stronach. To jest polska filia niemieckiego sklepu (z oddziałami w bodajże 9 krajach), a więc nie żadna "nieduża firma". A ceny to sobie możecie sprawdzić sami w naszej porównywarce

Ja tylko staram się pomóc. Czytelnik nie jest od tego, żeby sobie grzebać i sprawdzać. Po to poświęca czas na czytanie artykułu/wywiadu, żeby zaprezentowano mu spójny i prawdopodobny opis rzeczywistości. Wywiad przeprowadza się, żeby się czegoś dowiedzieć. Czegoś, czego nie znajdzie w materiałach pr i zakładce "o nas" na stronie firmowej.


Co? Kto? Gdzie? Kiedy? Dlaczego? - to święty pentagram każdego dziennikarza.

100, 120 milionów złotych
to 30 milionów euro
dużo, nawet jeśli sklep sklep jest w wielu krajach i jest mocny
a w Polsce nie jest
j.

No i dlatego chce wykupić merlina: żeby zwiększyć udział w rynku i rozpoznawalność

Myślę, że każdy może sobie sam odpowiedzieć na takie pytanie...


Tutaj chyba też z góry wiadomo jaka będzie odpowiedź.

Jak napisał t3d.

Oczywiście można zadać takie pytanie - ogólnie - ale wiadomo, że odpowiedzą iż są zainteresowani polskim rynkiem, że to duży potencjał, bla bla bla bla. Myślę, że bardziej istotne jest pytanie o ebooki na polskim rynku - i o to spytałem.


Nikt w Polsce nie prowadzi rzetelnych danych na ten temat. Gdybym zadał takie pytanie otrzymałbym kolejną odpowiedź w stylu tych, które Ci się nie podobały.

Naprawdę sądzisz, że odpowiedzieliby na takie pytanie?

Spoko, takich pytań można ułożyć więcej tylko na każde z nich otrzymamy odpowiedź wymijającą, bez szczegółowych danych. Nikt w tym biznesie nie prezentuje liczb sprzedanych przedmiotów - a wszystkie decyzje podejmowane są z niezwykłą ostrożnością (konkurencja nie śpi).

---

Ogólnie z tego tekstu można wynieść dwie rzeczy: raz, że redcoon wchodzi w książki (być może eksiążki potem też - ale znów - enigmatyczna wypowiedź). Druga jest taka, że w sklepach tego typu kupują ludzie, którzy już wiedzą co to jest eczytnik i do czego to sluży. To może sugerować, że jest to sprzęt jedynie dla ludzi obeznanych w temacie, a to prawd. ze względu na wciąż wysokie ceny eczytników.

Dostajesz wymijające odpowiedzi bo zadajesz ogólne pytania i nie jesteś przygotowany do wywiadu. Skoro na każde pytanie uzyskujesz odpowiedz wymijajacą, to po co to w ogóle publikować?

Jakie pytania Ty byś zadał?

Jesli Cie stac na to, zebym zrobil research i przeprowadzil wywiad to sluze pomoca. Przykladowe kierunki w ktorych moglaby pojsc rozmowa podalem kilka postow wyzej. Eksiazki sa bardzo fajnym serwisem i po prostu chcialbym zeby sie rozwijal i profesjonalizowal i tylko dlatego zabralem glos w tym watku. Jesli nie ma innej mozliwosci i wywiad przeprowadzany jest mailowo, to mozna na spokojnie przeczytac odpowiedzi i dopytac o wszystko co jest ciekawe. Proponuje tez wycinac typowo PRowska wate na uszy

Hmm i tu musze zgodzic sie z mihu calkowicie, wywiad jest typowa papka PR-owska, a info mozna bylo skrocic do tych dwoch zdan:
"...raz, że redcoon wchodzi w książki (być może eksiążki potem też - ale znów - enigmatyczna wypowiedź). Druga jest taka, że w sklepach tego typu kupują ludzie, którzy już wiedzą co to jest eczytnik i do czego to sluży..."
i podac jako zaczynek do artyklulu o np. rozwoju, lub braku takowegoz na rynku ebookow lub czytnikow, lub jakiegokolwiek innego tematu, zwiazanego z tym rynkiem.
Czytajac to, mialam po prostu wrazenie, ze czytam reklame redcoona