eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze
https://forum.eksiazki.org/ksiegarnie-ebookow-i-audiobookow-f156/runa-i-sprzedaz-eksiazek-komentarze-t8605.html
Strona 1 z 1

Autor:  Mori [ 12 lut 2010 22:38:19 ]
Tytuł:  Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

Zapraszamy do komentowania nowego artykułu na naszym blogu - Runa i sprzedaż eKsiążek.

Autor:  scarneck [ 12 lut 2010 22:56:44 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

Od razu widać poważniejsze podejście do tematu.

Runa jest dla mnie podstawowym argumentem przemawiającym za wyborem właśnie eClicto a nie PRSa czy innego czytnika.

Życzę im cyfrowego sukcesu.

Autor:  t3d [ 12 lut 2010 22:58:50 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

Cytuj:
pisarze piszą teksty w edytorach tekstów

Hmmm, kiedy wreszcie ludzie będą rozróżniać edytor tekstu od procesora tekstu?
No chyba że faktycznie oni tam piszą w notatniku czy vimie.

Zdziwiła mnie odpowiedź na pytanie o DRM. Może w takim razie będzie można liczyć na poluzowanie eClictowskich zasad dystrybucji i np. wypuszczenie oprogramowania na inne czytniki, lub przejście na jakiś inny, mniej restrykcyjny system?

Autor:  Mori [ 12 lut 2010 23:07:35 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

t3d napisał(a):
Hmmm, kiedy wreszcie ludzie będą rozróżniać edytor tekstu od procesora tekstu?

Ja nie odróżniam czcionek od fontów i żyję, więc myślę, że oni bez rozróżniania edytora od procesora tekstu też =]

t3d napisał(a):
Zdziwiła mnie odpowiedź na pytanie o DRM. Może w takim razie będzie można liczyć na poluzowanie eClictowskich zasad dystrybucji i np. wypuszczenie oprogramowania na inne czytniki, lub przejście na jakiś inny, mniej restrykcyjny system?

Pewnie nie - bo przecież wtedy eClicto musiałoby w jakiś sposób spersonalizować DRM tylko dla Runy. Dziwi natomiast to, że Virtualo nie przypuściło szturmu na Runę - mają w końcu ADE, więc książki Runy byłyby dostępne nie tylko na eClicto (a Kolporter nie zawiera umów na wyłączność, więc chyba przeszkód nie ma).

Autor:  t3d [ 12 lut 2010 23:24:26 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

Mori napisał(a):
t3d napisał(a):
Zdziwiła mnie odpowiedź na pytanie o DRM. Może w takim razie będzie można liczyć na poluzowanie eClictowskich zasad dystrybucji i np. wypuszczenie oprogramowania na inne czytniki, lub przejście na jakiś inny, mniej restrykcyjny system?

Pewnie nie - bo przecież wtedy eClicto musiałoby w jakiś sposób spersonalizować DRM tylko dla Runy. Dziwi natomiast to, że Virtualo nie przypuściło szturmu na Runę - mają w końcu ADE, więc książki Runy byłyby dostępne nie tylko na eClicto (a Kolporter nie zawiera umów na wyłączność, więc chyba przeszkód nie ma).

Chodziło mi o co innego. Do tej pory kolporter tłumaczył że restrykcyjny DRM to wymóg wydawnictw, niby tak na boku puszczając oko, że gdyby kolporter sam decydował w tej sprawie, to nie pojechaliby tak restrykcyjnie.

A po Runie widać, że nie mają presji na zamkniętość. Jeśli przekonałoby się ich, że użytkownicy innych czytników nie mają dostępu do ich ebooków z powodu DRM, to może Runa nacisnęłaby na kolportera na rozluźnienie ogólnych zasad kolporterowskiego DRM?

Autor:  komiks [ 15 lut 2010 22:11:30 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

Mysle, ze teraz jest dobry czas zaczac.
Zglosic sie do Apple i do Amazonu. NIKT! nie ma polskich ksiazek, nawet darmowych wiec jest to dobry czas.

Nasze rodzime strony z abandonware (jak tam mozna powiedziec) ksiazkowymi powinny tez przygotowac kilkadziesiat polskich ksiazek . Mysle, ze nie wiecej niz 25 szt. Jak np. Amazon zobaczy ze nasze ksiazki sa sciagane (lub nie) to sie zainteresujerynkiem.
Nawet proponowalem , ze sie zajme strona techniczna, ale nie znam angielskiego na tyle by negocjowac warunki i dyskutowac z takimi firmami.
A zapewniam, ze KAZDY wlasciciel w polsce kindla pobralby sienkiewicza, prusa czy jakies lektury.
A potem by poszlo.

Zatem wydawcy do dziela!

Autor:  Mori [ 15 lut 2010 22:26:11 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

komiks napisał(a):
A zapewniam, ze KAZDY wlasciciel w polsce kindla pobralby sienkiewicza, prusa czy jakies lektury.
A potem by poszlo.

A co to ma do rzeczy? Sienkiewiczowi było się zmarło w 1916, więc jego dzieła są w domenie publicznej. Jeżeli ktoś będzie chciał, przygotuje sobie sam jego dzieła w formie elektronicznej (albo pobierze skądś, jeśli będzie to tylko tekst napisany przez Heńka, to będzie to całkowicie zgodne z prawem autorskim). Trochę jego jest na WolnychLekturach: http://www.wolnelektury.pl/katalog/henryk-sienkiewicz/ - możesz sobie wziąć. Co więcej - sam możesz się przyczynić do zwiększenia ilości treści poprzez włączenie się do OCRowania - Team Poland na DistributedProofreaders (głównie EU) zaprasza.

Osobiście jestem przeciwnikiem zarabiania na "darmówkach". Jasne, skoro jest to w DP (domena publiczna), to można z tym robić wszystko (w tym sprzedawać), ale mnie to osobiście nie leży.

Wrócę do pytania z początku: ale co to ma wspólnego z Runą, która treści w DP nie ma?

Autor:  rafal [ 15 lut 2010 22:52:30 ]
Tytuł:  Re: Runa i sprzedaż eKsiążek - komentarze

Książki, które są w "domenie publicznej" nie są wcale takie łatwe do sprzedania, bo trzeba wpłacać ok. 5% od wpływów brutto z ich sprzedaży na fundusz martwej ręki organizowany przez Ministerstwo Kultury.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/