Re: Największa polska księgarnia internetowa.
Owszem, od pewnego czasu można, co chyba jest wynikiem poddania się odpowiednich komisji(*) pod naporem wszechobecności tego błędu (popełnianego nagminnie przez różnego rodzaju "dziennikarzy"). Nie zmienia to faktu, że mówienie o "ilości" w przypadku rzeczowników policzalnych jest ... rażące. Co powiesz np. na zdanie "po katastrofie do szpitala przewieziono dużą ilość ludzi"? Ilość? To znaczy ile? 99 i ćwierć człowieka na przykład?
A jeszcze lepsze - skoro oba słowa można stosować zamiennie, to co powiesz na "w sklepie kupiłem dużą liczbę mąki"?
A tu jest ciekawy artykuł o reformach ortografii:
http://www.mimuw.edu.pl/polszczyzna/PTJ ... 29-046.pdf i np. taki fragment:
"
Wbrew zasadom i tradycji wprowadzono etymologicznie nieuzasadnioną pisownię niektórych wyrazów, np. bruzda (zamiast brózda), chrust (zamiast chróst), dłuto (zamiast dłóto), hałastra (zamiast chałastra), kłuć (zamiast kłóć), pasożyt (zamiast pasorzyt), płukać (zamiast płókać), żuraw (zamiast żóraw).
"
W sumie dzięki temu, gdy dziecko popełni błędy w dyktandzie, można się bronić, że nie uznajemy idiotyzmów wprowadzonych reformą ortografii z 1936 roku
(*) Taka dygresja: wiesz co to jest wielbłąd?