eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Gandalf bez DRM
https://forum.eksiazki.org/ksiegarnie-ebookow-i-audiobookow-f156/gandalf-bez-drm-t10030-60.html
Strona 5 z 6

Autor:  ererer [ 12 lip 2011 11:15:45 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

To nie jest kwestia konwertowania PDF tylko zwykłego lenistwa/niechlujstwa/braku umiejętności korzystania z programu do OCR. Wiem, bo sam skanowałem i przerabiałem kilka książek, które potrzebuje mieć na czytniku.

Autor:  Zefiryn [ 12 lip 2011 11:30:31 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

darekk napisał(a):
Zefiryn: cytat z mojego posta: "I nie obchodzi mnie wcale dlaczego tak jest. Jest i kropka. I wybieram pdf-y."


Rozumiem Twoją argumentację i wybór. Masz tutaj rację. Ja chciałem zwrócić uwagę, że problemy dotyczą nie samego formatu, a korzystania z niego. Sam przerabiałem sobie na epub np. opowiadania Kafki i miała okładkę, spis treści, podział na rozdziały itp. itd.
Inny przykład. Miałem notatki z zajęć w formacie pdf, przekonwertowane z worda, który miał stronę ustawioną na A4. Na moim czytniku wyglądało to nieciekawie, a niestety nie udało się tego zmniejszyć (reflow niszczył liczne wyliczenia). Z epubem nie byłoby problemu, gdyż wszystko dostosowałoby się do ekranu.

Niedawno przeczytałem w jakiejś notatce na onecie, że jeden z menedżerów bodajże Panasonica stwierdził, iż Holywood zabiło format 3d kiedy zaczęło konwertować filmy używając najtańszych metod, co dawało produkt o niskiej jakości i w rezultacie niechęć ludzi do samego formatu. Wydaje mi się, że tutaj jest podobnie. Tak więc rozumiem dlaczego można wybrać pdf zamiast epuba dzisiaj. Mam jednak nadzieję, że format się rozwinie, a sami wydawcy zaczną bardziej dbać o swoje produkty.

Autor:  niby77 [ 12 lip 2011 13:03:16 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

Cytuj:
Sam format epub (przynajmniej na razie) nie pozwala na uzywanie javascriptu.


Nie spotkałem się z pluginem lub OS, który pozwalałby na używanie jquery w formatach epubowych. Niemniej, jest to technologia jak najbardziej możliwa do wprowadzenia, która tylko usprawniłaby poruszanie się po ebooku. Zresztą, moja wypowiedź miała mieć trochę charakter profetyczny :) Mam nadzieję, że tak po prostu będzie.

Autor:  DarkStar [ 12 lip 2011 14:35:05 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

darekk napisał(a):
DarkStar: Opisywalem EPUB/PDF, w szczogolnosci polskich autorow. KindleStore nie sprzedaje epubow.


Wiem, ale oba formaty chyba się dużo nie różnią (epub chyba ma większe możliwości). Chcę powiedzieć tylko, że błędy, które zauważasz w tych publikacjach nie wynikają z formatu, ale działań wydawców - jak widać można kupić kilkanaście ebooków i nie napotkać żadnych błędów. Nieważne czy to epub, azw/mobi czy jeszcze coś innego. Wypadało by raczej stwierdzić nie że PDF jest lepszy od epuba, tylko że polscy wydawcy źle wydają epuby i dlatego w Polsce lepiej się czyta PDF, ale nijak ma się to do faktycznych cech obu formatów. To oczywiste, że każdy będzie wolał format, który nie jest zepsuty przez wydawcę. :)

Autor:  Becky [ 21 lip 2011 11:53:48 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

DarkStar napisał(a):
Wiem, ale oba formaty chyba się dużo nie różnią (epub chyba ma większe możliwości). Chcę powiedzieć tylko, że błędy, które zauważasz w tych publikacjach nie wynikają z formatu, ale działań wydawców - jak widać można kupić kilkanaście ebooków i nie napotkać żadnych błędów. Nieważne czy to epub, azw/mobi czy jeszcze coś innego. Wypadało by raczej stwierdzić nie że PDF jest lepszy od epuba, tylko że polscy wydawcy źle wydają epuby i dlatego w Polsce lepiej się czyta PDF, ale nijak ma się to do faktycznych cech obu formatów. To oczywiste, że każdy będzie wolał format, który nie jest zepsuty przez wydawcę. :)


Wiem, że nie napiszę nic nowego, ale to naprawdę skandal, żeby po zakupie ePuba z dumnym napisem „Konwersja do formatu EPUB: Virtualo...” były w nim błędy! Ja rozumiem koszty, rozumiem, że czasami (często?) jest to wynik błędnej konwersji PDF->EPUB, ale jeszcze nie udało mi się kupić bezbłędnego polskiego ePuba! Jeśli ktoś zna taki to może się skuszę i sprawdzę, a moje oko jest bezlitosne :)

Wcale nie jestem zwolenniczką formatu PDF, choć znam na wylot jego zalety i wady.
Oczywiście wolę ePub i jestem przekonana, że ten format zwycięży dla książek do czytania.

Skoro ktoś płaci za konwersję (wydawca) to powinien albo:
a) sam sprawdzić, czy wszystko gra – wystarczy jedna osoba do uważnego przeczytania!
b) dopłacić Virtualo za sprawdzenie, czy po konwersji wszystko jest w porządku.

Wierzę, że wkrótce wydawcy zaczną traktować eczytelników poważniej i każdy ePub będzie profesjonalnie przygotowany.
Na razie jedyne pliki, które mogę uznać, że „prawie doskonałe” to takie, które sama poprawiłam. Cóż jednak z tego, że ja je mam dobre pliki, skoro nikomu nie mogę dać/pożyczyć takiej dobrej wersji? Dla mnie – jako czytelniczki – ważne jest wszystko, choćby poprawna interpunkcja, cudzysłowy czy myślniki.

W samym Virtualo powinna być porządnie zrobiona opcja zgłaszania błędów. Czytelnik kupuje, znajduje błąd, zgłasza [tylko trzeba to zgłaszanie porządnie przemyśleć pod względem użyteczności i funkcjonalności], oni poprawiają i następny czytelnik ma już lepiej. Oczywiście robi się z tego siłaczka, bo komuś musi się chcieć te błędy zgłaszać... Wystarczyłaby przecież wcześniejsza korekta ePuba, ale o tym już pisałam.

To mój pierwszy post na tym forum, witam serdecznie.

Becky

Autor:  anks [ 22 lip 2011 12:29:14 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

droga Becky, a jakiego rodzaju są to błędy? Złe znaki, puste linie czy coś innego?

Autor:  Becky [ 22 lip 2011 16:07:16 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

anks napisał(a):
droga Becky, a jakiego rodzaju są to błędy? Złe znaki, puste linie czy coś innego?


Już uszczegóławiam. Są to oczywiście moje osobiste odczucia, ale myślę, że wrażliwsi czytelnicy zgodzą się ze mną.

* Ważne „drobiazgi”, czyli poprawne cudzysłowy, myślniki dialogowe, a nawet wielokropki.
Calibre może niektóre problemy poprawić, resztę trzeba wyłapać ręcznie.

* Wypowiedzi wyglądają np. tak:
– Wcale nie jestem brzydka
– powiedziała – tylko mam wysypkę.

[po słowie „brzydka” wcale nie ma być przejścia do następnej linii, bo przecież czytniki mają odstępy międzyakapitowe i wygląda to po prostu źle]

* Jeszcze gorsze są przypadki, gdy „enter” jest po dowolnym wyrazie.

* Albo taka sytuacja:
– Wcale nie jestem brzydka – powiedziała – tylko mam wysypkę. – Jesteś paskudna jak ogr.

[„Jesteś paskudna jak ogr” to wypowiedź innej osoby i takie połączenie powoduje niepotrzebne „gubienie” wątku]

* Na literówki trafiam rzadko i są wynikiem raczej błędnej podstawy do konwersji. Jeśli Henryk jest nagle Hernykiem to podejrzewam, że w oryginale (papierowym) też jest błąd.

* Puste linie też potrafią zdenerwować, ale musiałabym zobaczyć kontekst; być może w oryginale był tam jakiś ozdobny przerywnik pomiędzy fragmentami rozdziału?

* Rozumiem, że niektóre problemy biorą się z konwersji z formatu, który dostarczył wydawca, ale chodzi mi tylko o uważniejsze sprawdzanie plików, które trafiają później do księgarni. Ja przecież nie jestem redaktorem, korektorem czy adiustatorem, a skoro podczas czytania jestem w stanie wyłapać 99-100% tego typu problemów, to oznacza, że zwiększona kontrola plików po konwersji może zdziałać cuda.

I proszę mi nie pisać, że w dialogach muszą być dywizy, a na cudzysłowy nikt nie zwraca uwagi.
Skoro standard ePub przewiduje wykorzystanie UTF-8 lub UTF-16, to wszystko powinno być ładnie – tak jak w książkach drukowanych.

Becky

Autor:  anks [ 26 lip 2011 15:26:29 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

Z tymi dywizami to przyznam nie zwracałam uwagi. Natomiast zbędne przenoszenia do nowej linii i brak wielokropków poprawiam :)

Autor:  Justyna Gandalfowa [ 27 lip 2011 14:47:08 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

Witam serdecznie!

Mam złe i dobre wiadomości.

Wydawnictwo Fabryka Słów niestety wycofało się z decyzji o zabezpieczaniu plików znakiem wodnym. :( Pytania o tę decyzję proszę kierować do Wydawcy. Z pewnością udzielą najpełniejszej informacji na ten temat.

Dobra wiadomość natomiast jest taka, że szykują się kolejne duże wydawnictwa, które chcą podjąć ten odważny krok. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mogła Was rozweselić dobrymi informacjami.

pozdrawiam serdecznie

Autor:  Vroo [ 27 lip 2011 21:01:25 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

No cóż, ja do nich napisałem korzystając z formularza na stronie: http://fabrykaslow.com.pl/kontakt.php?reset=1 , zaktywizowałem też czytelników fanpage Świata Czytników. Może kilkanaście maili zwróci w jakiś sposób ich uwagę na ten temat...

EDIT poprawiony link do formularza

Autor:  UnHomme [ 28 lip 2011 4:32:28 ]
Tytuł:  Gandalf bez DRM

A już miałem kupować nowego Piekarę. A tak pożyczę sobie. Nie będę wspierał zacofanych wydawców.

Autor:  gienkollo [ 28 lip 2011 11:29:48 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

A ja nie będę monitował o ich interes, nie chcą sprzedawać książek, ich problem.
Krótkowzroczność, i tyle mam do powiedzenia.

Autor:  arzachel [ 10 sie 2011 21:24:27 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

DRM nie ma dla mnie znaczenia bo sciaga sie go w 5 sekund. Wazniejsze, ze w Gandalfie mozna kupic ksiazki z wydawnictwa Universitas w naprawde rewelacyjnych cenach, do tego bez DRM jesli to dla kogos wazne. Kupielem sobie ksiazki Moj Paryz i Moja Portugalia, cena papierowych byla po 40 zl, zreszta naklad juz sie skonczyl. PDF kosztowaly, jeden 8 zł a drugi 10. Mam nadzieje ze wiecej wydawnictw pojdzie ta droga. Licze np na PWN, to koncu wydawnictwo podobne do Universitas.

Autor:  t3d [ 11 sie 2011 8:57:05 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

To w ile sekund ściągasz DRM nie powinno mieć znaczenia. Nie każdy da sobie radę z obsługą takiego pliku, a poza tym musisz mieć do tego narzędzia. A co by było, gdyby jakimś cudem pojawił się DRM z którym nie dałbyś sobie rady? Kupując książki z DRM dajesz wydawcom czytelny sygnał, że można Cię bezkarnie mieszać z błotem.

Autor:  Mori [ 11 sie 2011 18:52:05 ]
Tytuł:  Re: Gandalf bez DRM

arzachel napisał(a):
Licze np na PWN, to koncu wydawnictwo podobne do Universitas.

Oni ze swoim iBukiem już przecież są.

t3d napisał(a):
A co by było, gdyby jakimś cudem pojawił się DRM z którym nie dałbyś sobie rady?

Zapraszamy do księgarni eClicto ;)

t3d napisał(a):
Kupując książki z DRM dajesz wydawcom czytelny sygnał, że można Cię bezkarnie mieszać z błotem.

Dokładnie.

Strona 5 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/