Cytuj: "Cena czytnika nie przekraczająca 150 dolarów? Można powiedzieć... wreszcie. Do tego dodajmy, że mogą się pojawić urządzenia tańsze i mamy otwartą drogę do szerszego spopularyzowania czytników eBooków. Do tej pory główną barierą była dość wysoka cena. Czasami wręcz zaporowa (300-400$), co czyniło zakup mało opłacalną inwestycją. Duża ilość dodatkowych funkcji raczej nie stanowiła, jak pokazują badania statystyczne dotyczące sprzedaży tego typu urządzeń, magnesu przyciągającego tłumy klientów. Wręcz przeciwnie - wysoka cena, kwestia o zasadniczym znaczeniu dla potencjalnych nabywców, uniemożliwiał szerszą popularyzację sprzętu. Freescale iMX508 ma zmienić tę niekorzystną sytuację. Nowy chip jest bardzo tani i całkiem wydajny. Sekret tkwi w wycięciu tego, co niepotrzebne - układ oferuje więc wszystko czego potrzebuje urządzenie wyposażone w monochromatyczny ekran z własnym kontrolerem E Ink, nie wyświetlający wideo, dziesiątek tysięcy kolorów z mapą całego świata czy zbędnej w takim urządzeniu grafiki trójwymiarowej. Procesor bazuje na architekturze ARM Cortex-A8 i umożliwia znacznie szybsze wyświetlanie strony - zamiast dwóch sekund (wynik osiągany w obecnych rozwiązaniach) udało się ten czas zredukować do 0.5 sekundy. Dodatkową zaletą będzie wydłużony czas pracy na baterii - strona znacznie szybciej pojawi się na ekranie, krócej będzie przebiegało ładowanie tekstu z pamięci. Nowy Freescale pojawia się w ciekawym momencie. Na rynku niebawem zadebiutuje iPad, który wywołał mały popłoch związany głównie z niespodziewanie niską ceną (to oczywiście nie tylko czytnik, ale także wielofunkcyjny tablet) wynoszącą 499 dolarów. Amator eKsiążek może zdecydować się na tańsze rozwiązanie - obecnie już za 260$ można nabyć amazonowego Kindle czy Nooka. Jednak nadal, jak napisano na wstępie, nie jest to poziom do zaakceptowania dla wielu potencjalnych użytkowników. 150 dolarów i mniej wydaje się spełniać te oczekiwania i ...nieco namieszać na rynku." |