eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Krótka historia reklamacji iLiada
https://forum.eksiazki.org/irex-f153/krotka-historia-reklamacji-iliada-t8285.html
Strona 1 z 1

Autor:  hagar [ 13 paź 2009 10:41:38 ]
Tytuł:  Krótka historia reklamacji iLiada

Chyba wszyscy znamy bardzo różne opinie na temat serwisu iLiada. Ta historyjka będzie z tych pozytywnych :).
Niestety miesiąc temu mój iLiad BE zachorował na martwą poziomą linię na wyświetlaczu. Urządzenie było jeszcze w okresie gwarancyjnym, więc zadzwoniłem do sklepu, w którym go kupiłem (e-czytnik.pl) z pytaniem co dalej (nie znalazłem żadnej karty gwarancyjnej w pudełku). Okazało się, że sklep zajmie się kontaktem z serwisem iRexa, prosili tylko o krótki opis i zdjęcia uszkodzenia. Tylko miła panie Helena ciężko westchnęła gdy usłyszała, że chodzi o uszkodzenie wyświetlacza - iRex bardzo niechętnie uznaje tego typu wady. W sumie efekt był widoczny na wyświetlaczu, ale wada była zlokalizowana raczej w sterowniku niż w samym wyświetlaczu (dobra - nie znam się ;) , chodzi mi tylko o to, że nie było to uszkodzenie mechaniczne). Dzień, dwa później dostałem informację, że iRex uzna gwarancje i mogę czekać na kuriera z paczką.
Tu jest ciekawa część procesu: iRex przesyła kurierem z Holandii paczkę, w której znajdują się materiały ochronne na urządzenie (folia z powietrzem, pudełko na iliada - takie jak oryginalne, więc nie trzeba używać swojego), naklejki zwrotne i instrukcję pakowania i wysyłania (z checklistą :mrgreen: ). Wystarczy tylko zapakować, wezwać kuriera, który ma już dane paczki w systemie - skanuje tylko kod z naklejki zwrotnej i można już w internecie śledzić podróż naszej paczuszki do serwisu.
Paczuszka dotarła do celu szybko, natomiast w samym serwisie urządzenie było trzy tygodnie :|. Trochę długo, ale cóż... uzbroiłem się w cierpliwość. Po trzech tygodniach poprosiłem panią Helenę o zorientowanie się na jakim etapie jest naprawa. Okazało się, że paczka jest w drodze (ciekawostka w tamtą stronę paczka szła 2.5 dnia, z powrotem 5 dni), ale na adres e-czytnika :|. Pani Helenka nie przyjęła paczki, magicznie został zmieniony adres na mój i już następnego dnia miałem iLiada w domu. Naprawiony :), ale... panowie z serwisu zapomnieli włożyć zaślepki do gniazda CF, więc ziała tam wielka czarna dziura (z widocznym kawałkiem płyty głównej i stykami - sami wiecie jak to wygląda). A ponieważ nie używam CF, więc to dla mnie problem. Znów nieoceniona pani Helenka upomniała się o zaślepkę i jest już w drodze :).
I to już koniec historii - nie taki straszny diabeł jak go malują. Szczególnie miło byłem zaskoczony zaangażowaniem ze strony sklepu, a personalnie pani Heleny - znakomity kontakt telefoniczny i mailowy. Nie traktujcie tego jak reklamę, bo jeśli komuś zależy na polskiej fakturze, to i tak trafi do e-czytnika. Po prostu w naszej rzeczywistości rzadko się z tym można spotkać (obowiązuje ogólna zasada: sprzedać i zapomnieć).
Mam nadzieję, że teraz iLiad nie będzie mi już sprawiał problemów, bo za miesiąc kończy mi się na niego gwarancja...
Aha i jeszcze jedno - jeśli będziecie wysyłać wasz czytnik do serwisu - zróbcie sobie pełny backup - reflash'ują urządzenie.

Autor:  Tokaj [ 01 mar 2010 21:05:47 ]
Tytuł:  Re: Krótka historia reklamacji iLiada

Witam wszystkich na Forum - to mój pierwszy post .

Już parę dni... może tygodni zastanawiam się nad dr1000s. Nadarzyła się okazja kupna takiego sprzętu za 2400zł tyle tylko, że jest on "powystawowy". Ciekawe po jakim czasie użytkowania pojawiła Ci się Hagar ta usterka o której pisałęś?

Pytam, bo mam taką obawę, że 6 miesięcy gwarancji na sprzęt powystawowy może okazać się wielką wtopą ...

Autor:  stud3nt [ 02 mar 2010 0:53:39 ]
Tytuł:  Re: Krótka historia reklamacji iLiada

Dlaczego zastanawiasz się nad Iliadem? Jeśli po prostu potrzebne Ci są jego funkcje, to OK, nie czytaj tego, co napisałem dalej. Jednak jeśli szukasz po prostu dużego czytnika - za ponad miesiąc na rynek trafia ASUS DR-950 z 9" ekranem za połowę ceny Iliada. Jeśli potrzebujesz czytnika na już teraz, to Kindle DX również jest tańszy od Iliada.

Autor:  hagar [ 02 mar 2010 14:31:12 ]
Tytuł:  Re: Krótka historia reklamacji iLiada

Wada pojawiła się po ok 10 miesiącach użytkowania. Jeśli to sprzęt powystawowy, to zdecydowanie polecałbym zapoznanie się z nim ogranoleptycznie. iRex nie stosuje w sowich czytnikach (przynajmniej w iLiadzie) materiałów szczególnie wysokiej jakości. Oprócz wyświetlaczy oczywiście :). Poza tym, jeśli ten egzemplarz długo był używany jako demo, to warto zwrócić uwagę na ewentualny naturalny spadek kontrastu wyświetlacza.
Wydając tyle kasy poważnie zastanowiłbym się nad tego typu "okazją". Teraz jest naprawdę w czym wybierać (jestem np. pod wrażeniem Booxa 60, którego ostatnio miałem w rękach - mała sprytna bestia :mrgreen:)

Autor:  qrzysztof [ 04 mar 2010 1:57:47 ]
Tytuł:  Re: Krótka historia reklamacji iLiada

Ja mojego dr1000s zakupiłem za podobną cenę. Też używany. Na razie bez wad, choć mam go dopiero od paru miesięcy. Pewne ryzyko kupna takiego sprzętu na pewno jest. Podjąłem je jednak świadomie.

Jeśli chodzi o 10 cali to na razie nie ma w czym wybierać i nie zapowiada się by w najbliższym czasie było. A to jednak pewien komfort.

Autor:  Tokaj [ 04 mar 2010 21:39:49 ]
Tytuł:  Re: Krótka historia reklamacji iLiada

Z tego co poczytałem, to może ten ASUS ma szanse powalczyć trochę z DR 1000. Może nie wielkością ekranu, ale wydaje mi się, że kiedy wejdzie na rynek zmienią się trochę ceny... miejmy nadzieję.

Autor:  rafal [ 03 cze 2010 13:50:57 ]
Tytuł:  Re: Krótka historia reklamacji iLiada

Ja o korzystaniu z gwarancji mogę powiedzieć tyle, że poprosiłem support o podesłanie kilku gumowych nóżek do DR1000S, bo jedną zgubiłem - no i wysłali bez żadnych pytań. ;-)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/