Witam Kindlową brać

Od piątku ja również dołączyłem do elitarnego ;D grona posiadaczy tego wspaniałego urządzenia i mam pewne pytanie, tudzież spostrzeżenia na temat sprzętu.

Jak już wcześniej wspomniałem paczka dotarła do mnie przed weekendem, więc wielce ucieszony i podekscytowany zacząłem się szybko do niej "dobierać".
Otworzyłem paczkę, zdjąłem folie ochronne i jak to zawsze ja zacząłem się dokładne przyglądać nowemu zakupowi, szukając jakiejś niedoskonałości, tudzież wady.

Jak się okazało znalazłem ją bez większego problemu. Mianowicie trafił mi się jakiś egzemplarz, z małymi, widocznymi pod światło ryskami na klawiaturze. Myśląc, że to jakieś zabrudzenie, próbowałem to zetrzeć, niestety bez skutku, rysy zostały. Delikatnie przejechałem paznokciem po jednym z klawiszy i ku mojemu zdziwieniu, bez większego problemu powstała podobna ryska.


Pytanie do Was użytkownicy Kindelków, czy macie podobne odczucia co do jakości tworzywa, z którego zrobiona jest klawiatura, czy w Waszych urządzeniach równie łatwo jest ją zarysować, a może tak jak w moim przypadku dostaliście egzemplarz z delikatnymi ryskami na klawiaturze ??

Wiem, że może trochę przesadzam, bo te ryski tak nie rażą, są widoczne tylko pod światło i sprzęt używany po jakimś czasie będzie wyglądał 100 razy gorzej, ale kupując towar nowy, chciałbym otrzymać sprzęt wolny od wad, tych wizualnych również.


Dzięki wszystkim za odpowiedz, pozdrawiam serdecznie

t3d: zmiana tematu na bardziej adekwatny

Witaj!
Dla próby poskrobałem paznokciami po kilku klawiszach klawiatury (spacja, literki, 4-way nav) - żadne rysy nie powstały, nie widzę też żadnych pod światło, więc potwierdzić nie mogę... Może mam mniej ostre paznokcie

Co do klawiatury, to znacznie bardziej obawiałbym się tego, kiedy zetrze się z nich farba, bo mam wrażenie, że na najczęściej używanych klawiszach już jest słabiej widoczna.

Ja sprawdziłem u siebie, również niczego nie widać... też poskrobałem specjalnie paznokciem, nawet dość mocno i nic nie zlazło...
Co do farby, to nawet jak zlezie to raczej tylko z Home, Menu i Back, ale też na razie jest z nią wszystko ok.

PIXAR- wrzuć jakieś foto jak to u ciebie wygląda...

He he to co ja zrobiłem nie można nazwać skrobaniem, tylko delikatnym przeciągnięciem po klawiaturze, co spowodowało powstanie drobnych rysek, naprawdę dziwna sprawa. Drugie pytanie skąd one się wzięły na nowym, fabrycznie zapakowanym sprzęcie... Co do napisów na klawiszach, fakt, wyglądają one jakby były naklejone, a nie wtopione w plastik, przez co prawdopodobnie z czasem zetrą się...

No nic czekam na opinię innych użytkowników, choć taka drobnostka na pewno nie zepsuje mi frajdy z użytkowania czytnika, to z drugiej strony delikatny niesmak pozostaje...

Udało mi się zrobić zdjęcie ryski, która już była, a nie została zrobiona eksperymentalnie przeze mnie na klawiszu spacji, ale niestety mam problem z wrzuceniem go na forum, może jakiś mały tutorial dla opornych

Kindle jest wysyłane w dwóch wersjach klawiatury. Jedna ma jakby śliskie, błyszczące klawisze, a druga matowe i lekko chropowate. Obie wersje miałem w rękach, różnica jest widoczna gołym okiem.
Temat ten był poruszany wielokrotnie na zagranicznych forach. Podobno pojawiła się seria czytników, które nie miały nałożonej warstwy ochronnej na litery. Nie jest to zależne od tego czy ma się śliskie, czy chropowate klawisze.

Hmm to wiele wyjaśnia...Moja klawiatura ma chropowata fakturę i może nie mieć tej warstwy ochronnej. Devasto uważasz, że mogę ubiegać się o wymianę czytnika na inny model ??

poczytaj
http://www.kindleboards.com/index.php/t ... 362.0.html

Wysłałem maila do Amazona z problemem, zobaczymy co oni na to.

Pozwolę się podpiąć pod temat, bo też otrzymałem swojego kindla i zauważyłem małą wadę. Prawy przycisk od przewijania w przód jest jakby lekko luźniejszy od tego po drugiej stronie. Trzeba go trochę głębiej wcisnąć, aby przewinąć stronę. Nie sprawia to może dużych problemów, ale zastanawiam się czy ktoś może zauważył w swoim kindlu coś podobnego? Nadaje się to na zgłoszenie do Amazonu, czy raczej sobie darować?

@mixoms - miałem tak samo, później różnice się zatarły, więc myślę, że to normalne:).

Też mam takie wrażenie, ale myślałem, że to kwestia innej wrażliwości prawej ręki.

U mnie też prawy przycisk przewijania był jakby trochę inaczej wsadzony i podczas naciskania dawało się odczuć inny opór niż przy naciskaniu lewego. Nic dramatycznego. Nie przeszkadzało mi to specjalnie, ponadto jak sprawdziłem przed chwilą, teraz chyba już się "dotarło" i różnicy nie ma.

I u mnie prawy inaczej się wciska od lewego od nowości. Jest nieco krzywo osadzony tzn. górna cześć nieco wystaje oraz górna i dolna część klawisza musi być mocniej naciśnięta niż w lewym, żeby zaskoczyło. Zastanawiałem się czy nie zgłaszać do Amazon ale zrezygnowałem i przyzwyczaiłem się.

Dostałem maila z odpowiedzią od Amazona. Poprosili mnie o kontakt telefoniczny, żeby dokładnie "zapoznać się" z problemem, czyli sprawa potraktowana na wstępie standardowo. Uznałem jednak, że nie warto zgłaszać tego i bawić się wyminę, bo to więcej problemów, załatwiania i czekania niż "pożytku". Nie przeszkadza mi to już teraz wcale, choć delikatny niesmak pozostał, ale tłumacze sobie to tym, że sprzęt po jakimś czasie będzie wyglądał o wiele gorzej, pomimo dbania o niego i obchodzenia się z nim jak z jajkiem, naturalna olej rzeczy. Niestety chyba większość rzeczy, które wychodzą z fabryk na dalekim wschodzie może posiadać jakieś delikatne wady, którymi nie warto się przejmować, trzeba tylko mieć satysfakcję, z tego co dostajemy użytkując taki sprzęt;)

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś spostrzeżenia na temat wad fabrycznych swojego Kundelka to zapraszam do dzielenia się nimi.

Pozdrowienia dla wszystkich Czytaczy