eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Moje pierwsze wrażenia z Kindle
https://forum.eksiazki.org/amazon-com-kindle-f146/moje-pierwsze-wrazenia-z-kindle-t9181-150.html
Strona 11 z 12

Autor:  Eser [ 20 kwi 2011 21:08:52 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

garnizon napisał(a):
Lewo i prawo na krzyżaku służą do przemieszczania się pomiędzy rozdziałami.

Tylko jeżeli rozdziały zostały ustawione przed wrzuceniem książki do czytnika.

Autor:  garnizon [ 21 kwi 2011 0:12:28 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

No raczej nie da się ich ustawić już po.

Autor:  Eser [ 21 kwi 2011 23:43:18 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

No i to jest wada oprogramowania. Dlaczego np. nie mogę przewijać swoich zakładek właśnie krzyżakiem? Albo w czytniku zaznaczać rozdziałów? Trochę lepiej powinni to rozwiązać.
Poza tym, powinni umożliwić tworzenie profili użytkowników. Jeżeli dwie osoby czytają tą samą książkę to szukanie ostatnio przeczytanej strony nie jest przyjemne.

Natomiast kolejnym plusem dla Kindla jest zaskakująco szybkie przewijanie PDF-ów (pomijając fakt, że taki plik najczęściej trzeba powiększać i przewijać w niewygodny sposób).

Autor:  gienkollo [ 22 kwi 2011 11:57:43 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Eser, Amazon wolałby po prostu sprzedać dwie sztuki ot co. ;)

Autor:  garnizon [ 22 kwi 2011 12:27:21 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Co powinni lepiej rozwiązać? Przecież i tak są dwa duże przyciski do przewijania stron. Dla mnie są super wygodne. A zaznaczanie rozdziałów w czytniku wymagałoby ingerencji w plik mobi. Nie możemy tworzyć i edytować plików na Kindlu. Służy on do czytania. Jeśli dwie osoby czytają tę samą książkę, to mogą sobie zostawiać bookmarka, własnie po to są takie rzeczy. Jeśli miałbym narzekać na Kindla, to z zupełnie innych powodów. To nie komputer.

Autor:  alekk [ 22 kwi 2011 12:32:38 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Samo przewijanie jest dużo lepiej w Sony PRS rozwiązane - samo przytrzymanie "następnej" strony po kilku sekundach powoduje przeskakiwanie raz za razem bez odświeżania ekranu, co sporo przyśpiesza operację.

Autor:  Eser [ 22 kwi 2011 20:15:21 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

garnizon napisał(a):
Co powinni lepiej rozwiązać? Przecież i tak są dwa duże przyciski do przewijania stron. Dla mnie są super wygodne.

Do przewijania stron są bardzo wygodne. Czy pisałem inaczej? :roll:

garnizon napisał(a):
A zaznaczanie rozdziałów w czytniku wymagałoby ingerencji w plik mobi. Nie możemy tworzyć i edytować plików na Kindlu. Służy on do czytania.

A jak zmieniam w czytniku czcionkę, ustawiam odstępy, zaznaczam zakładkę, czy podkreślam tekst to jest to ingerencja w plik? Dodanie trochę kodu, który zapamiętałby wskazane przeze mnie strony/tekst jako rozdział chyba nie jest takie trudne.

garnizon napisał(a):
Jeśli dwie osoby czytają tę samą książkę, to mogą sobie zostawiać bookmarka, własnie po to są takie rzeczy

Jeżeli każda z czytających osób zaznacza sobie dużo bookmarków, to bajzel się robi. Zwłaszcza, że (z tego co wiem) nie można ich usuwać z poziomu czytnika.
(jak się jednak okazuje można usuwać bookmarki, choć nie jest to tak oczywiste ;) )

garnizon napisał(a):
To nie komputer.

Kindle ma luki w oprogramowaniu dotyczące wyłącznie czytania książek. Nie pisałem, że potrzebuję pakietu biurowego i AutoCAD-a.

Autor:  Mori [ 22 kwi 2011 20:31:05 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Eser napisał(a):
Jeżeli każda z czytających osób zaznacza sobie dużo bookmarków, to bajzel się robi. Zwłaszcza, że (z tego co wiem) nie można ich usuwać z poziomu czytnika.

Ale, jak już zaznaczano, Kindle nie został pomyślany jako jeden gadżet dla całej rodziny. To coś osobistego, jak telefon komórkowy - jak dajesz go komuś innemu to się nie dziwisz potem, że książka kontaktów wygląda inaczej, a na liście ostatnich połączeń nie widzisz żadnego, które sam wykonałeś.

Nie oznacza to, że nie można tego poczytywać jako wadę - ale "It's not a bug, it's a feature".

Autor:  Vroo [ 22 kwi 2011 21:51:54 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Hmm, jeśli to są książki konwertowane "ręcznie", to może wrzucić tyle egzemplarzy ilu czytelników i każdemu nadać inną nazwę - czyli np. "Potop - Jacka", "Potop - Kasi" itd. To załatwi problem bookmarków.

Autor:  Eser [ 23 kwi 2011 10:39:15 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Mori: w sumie mogę się zgodzić z Twoją argumentacją, chociaż opcja profili byłaby całkiem przyjemna ;)

Vroo: właśnie tak można zrobić+utworzyć osobną kolekcję.

Autor:  airs [ 08 maja 2011 21:16:26 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Chyba przyszła pora, żeby tradycyjnie dopisać się do tego wątku ;)
Mam od dłuższego czasu styczność z innymi czytnikami i nie będzie to moje pierwsze wrażenie z kontaktu z czytnikiem w ogóle, stąd może coś nowego dopiszę...

Moje pierwsze wrażenia z Kindle:
- czemu ten ekran taki ciemny :?: Po uruchomieniu i zarejestrowaniu (przyszedł jako prezent, więc mało opcji w ustawieniach) to wrażenie zmalało. Musiało jakoś wpłynąć na ekran leżakowanie w magazynie i podróż przez ocean, że był taki szary, ale po odświeżeniu jest minimalnie tylko bardziej ciemne tło niż w Vizplex-ie (a może tylko inny odcień).
- czemu listewka przy ekranie z prawej strony tak się sama odkleja ? Z czasem pewnie zbierze się tam kurz...
- nie ma dzielenia wyrazów i justowanie nie zawsze wychodzi równo... bardzo lubię tekst wyjustowany do obu brzegów :|

- bardzo dobre rozwiązanie z bocznymi klawiszami do przewracania stron, bardzo wygodne i poręczne :!:
- dobry kontrast czarnych liter, lepszy niż na Vizplex-ie.
- bardzo fajny, dwustopniowy dostęp do słownika, niestety tylko angielski, ale sympatycznie
- fajna, łatwa w dostępie klawiatura, w oryginale bez dostępu do polskich znaków.

Niestety każdą książkę, którą chciałbym przeczytać, muszę przetwarzać programem na kompie, żeby była zjadliwa dla tego czytnika, męcząca sprawa w porównaniu do innych z wieloma formatami.
Denerwuje już trochę pełne odświeżanie (czarny negatywowy flash) przy każdym obróceniu strony - rozpuściłem się na innych czytnikach, które robią to tylko co kilka stron.

Wszystkie drogi prowadzą do... sklepu Amazon ;) Najprostszy dostęp, dla amerykanów to świetna sprawa, kupuj, kupuj i kupuj książki, czasopisma... tylko nie ma nic (prawie) po polsku, więc dla większości u nas to mało użyteczne. To na prawdę jest taki domowy terminal sklepu amazon :)

Menu tylko po angielsku - i tu zaczynają się schody. Jeśli chcemy mieć czytnik po polsku, musimy się do niego włamać, co budzi wątpliwości w sprawie dalszej formalnej gwarancji - instalacja jailbreak-a...
A jeśli ktoś nie ma problemu z angielskim menu, to żeby przynajmniej wprowadzać polskie znaki, czy też czytać jakąś większą ilość formatów (fbKindle, Duokan) - też konieczny jailbreak.

Bez jailbreaka ani rusz, żey zrobić z Kindle 3 cywilizowany czytnik. OK - teoretycznie rezygnuję z gwarancji, a za to mam sporo nowych udogodnień.
Polskie menu, litery z klawiatury, możliwość zmiany czcionek (nie polecam, odwołania są tak pokręcone, że przy nieprzemyślanej podmianie można zrobić niezłą kaszankę na ekranie - co najwyżej można wymienić czcionkę bezszeryfową na trochę mniej tłustą). Możliwość zmiany tapet wygaszacza -fajne. Wgranie fbKindle - głęboki oddech, bo nareszcie nasz Kundelek czyta przyzwoite formaty, ale - zawsze jakieś ale - trochę inna obsługa klawiszy i bardzo małe odstępy (światło) między liniami tekstu.

Wersja 3G daje dodatkowy bonus - dostęp do stron internetowych, dość sprytne i w miarę wygodne, jak trzeba koniecznie gdzieś sięgnąć, to się da ;) Jednak na EDGE, gdy brak 3G to spora czkawka i duża próba cierpliwości.

Kindle 3, w przeciwieństwie do innych modeli, z którymi miałem styczność, jakoś lepiej "leży" bez okładki ;)

Jednak cena robi swoje - jest najtańszy ;) Zostaje u mnie, jakoś się przyzwyczaję do tych "ale" - da się na nim czytać, a to najważniejsze, bo na razie nie ma "czytnika idealnego", choć niektóre się do tego określenia bardzo zbliżają.

Autor:  kapsi [ 12 maja 2011 23:35:36 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Kindla przywiózł dzisiaj wesoły pan w ciężarówce. Kiedy powiedziałem, że nie spodziewałem się go tak szybko, powiedział odjeżdżając "bo z jupiesu!".
Pierwsze wrażenia - za niski kontrast jak dla mnie. Myślałem, że już oślepłem, czytając przy górnym świetle w pokoju, a nawet w dzień przy oknach na północ, ale wziąłem normalną książkę i było o wiele lepiej. Po prostu ekran jest szary a nie biały. Trzeba będzie kupić światełko, bo chciałbym czytać nie tylko na dworze w słońcu, czy pod lampką nocną.
Druga wada - niewygodny w trzymaniu. Normalną książkę czy gazetę można złapać w każdym miejscu, w Kindlu trzeba uważać by nie złapać za ekran, czy nie wcisnąć przycisków. Tutaj pewnie okładka pomoże, chociaż mógłby być jakiś suwak do blokowania dolnej klawiatury.
W ogóle to widzę, że oba problemy może rozwiązać okładka ze światełkiem Amazona :) Ale za taką cenę to sobie na razie daruję.
Software ma też pewne niedoróbki, ale to też da się zmienić.
Poza tym spoko. Nie wiedziałem, że gra muzykę, fajny bajer.

Autor:  Drughi [ 12 maja 2011 23:43:36 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Dziś wreszcie dostałem w ręce mojego Kindle 3 WiFi. Czekał na mnie od środy, dopiero dziś mogłem się nim pobawić.
Pierwszy plus dla samego Amazonu, zakupy tam to przyjemność.
Ekran jest spoko, może ciut za ciemny ale ważne że nie świeci a po to mi jest właśnie czytnik. Obsługa intuicyjna, nie potrzeba za dużo angielskiego. Ekran i odświeżanie stron działa ładnie, o wiele lepiej niż w droższym Prestigo, który miałem okazję użytkować przejściowo. Brak obsługi epub to nie problem, póki co konwertowanie nie sprawiło mi większych problemów, więc nie jest to wada. Zresztą pdf przetworzony przez mail amazonu także ładnie konwertowany. Teraz tylko czytać i zobaczymy jak się sprawdzi.

Autor:  airs [ 13 maja 2011 10:06:50 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Dodam jeszcze coś od siebie, o czym zapomniałem poprzednio napisać.
Brakuje mi w Kindle możliwości obsługi karty SD.
Przyzwyczaiłem się na innych czytnikach, że łatwiej wgrać pliki, wyjmując samą kartę, bez potrzeby przyłączania czytnika do komputera... Można mieć też 2-3 karty z różną zawartością. Tutaj nie ma takiej możliwości. Miejsca na razie nie brakuje, ale kto wie, biorąc pod uwagę to nieszczęsne indeksowanie, którego pliki zajmują dodatkowo 50% miejsca zajętego przez książki.

Autor:  garnizon [ 13 maja 2011 12:23:25 ]
Tytuł:  Re: Moje pierwsze wrażenia z Kindle

Jeśli tylko mamy wi-fi, to wysyłanie poprzez amazonowy e-mail jest super wygodną sprawą. A miejsca jest naprawdę dużo, dodatkowo możemy trzymać część swoją bibliotekę dropboxie i w razie potrzeby coś dociągnąć. Fakt, gdyby była obsługa SD, to mogłoby być lepszą opcją dla niektórych użytkowników, ale ja już dawno się przyzwyczaiłem, że podłączam Kindla tylko do ładowania.

Strona 11 z 12 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/