Witam,
Stoję przed wyborem pierwszego czytnika i na uwadze mam:
1. Kindle Paperwhite 2
2. Onyx Lynx

Pierwszy przekonuje mnie szybkością działania, prostotą obsługi oraz moim zdaniem tekst wygląda na kindlu bardziej kontrastowo.

Niestety na chwilę obecną wiele ebooków mam w formacie pdf.
Czy po zainstalowaniu na PW2 alternatywnego firmware, reflow w pdfach będzie działał tak samo dobrze jak na androidowym onyxie?
Chodzi mi również o to, czy jeżeli w pdfie osadzona zostanie grafika to czcionka zostanie poprawnie powiększona, nie ingerując w grafikę? Na Lynxie sprawuje się to świetnie.

A nie lepiej puścić konwersję PDF->ePub/mobi na Calibre? Efekt może być lepszy niż liczenie na reflow.

Athame, tak... tak... to logiczne, że w pdfach bez osadzonych czcionek reflow nie będzie działać.

MiPr, nie bawiłem się nigdy w konwersję bo nie miałem takiej potrzeby ale jeżeli efekt jest zadawalający to nie wykluczam takiej opcji.
Czy przekonwertowany plik z pdf na mobi/ePub będzie poprawnie wyświetlał grafikę (rysunki, wykresy itp.) razem z czcionką?

Przepraszam za być może banalne pytania ale nigdy nie miałem doczynienia z czytnikami ebooków. Poza tym w 80% będzie wykorzystywany przez dziewczynę, która raczej o konwersji nie będzie chciała słyszeć. Cała zabawa spadnie na mnie

W onyxie będzie mniej problemów z pdfami, docami itp. ale brak stabilności systemu może być dla niej większym problemem.

Tego nie wiem, ale rzekłbym, że jeśli Calibre nie zrobi tego poprawnie to pewnie na czytniku z reflow też będzie problem, bo reflow to de facto konwersja PDFa, tylko, że "w locie". Czy chodzi o PDFy z pracami (artykułami) naukowymi? Czy w grę wchodzi wiele kolumn? Czy grafika (wykresy) jest wektorowa czy bitmapowa? Z mojego doświadczenia z przygotowania artykułów naukowych, często grafika jest dostarczana w postaci bitmapy, ale tez czasem idzie wektorowo, np. jako EPS.

Tak, między innymi PDFy naukowe, w których wykresy są bitmapowe. Jeżeli chodzi o ilość kolumn to bywa z tym różnie. W 80% tekst jest ciągły a w ok 20% dwukolumnowy.

OK, w domu wrzucę coś aby posprawdzać jak to działa - zarówno na moim PocketBook-u jak i w Calibre. Na Kindlu nie sprawdzę bo nie mam

MiPr, sprawdzałeś już u siebie?

W sobotę byłem potestować oba czytniki i wybór padł na kindle.

Onyx jest zdecydowanie wolniejszy i mimo najnowszego softu dotyk jest bardzo nieprecyzyjny. Te wady można było przeboleć bo przecież w onyxie są klawisze fizyczne.
Decydująca okazała się jakość ekranu. Kindle bije na głowę onyxa kontrastem co wpłynie na przyjemność czytania. W onyxie, mimo wyższej rozdzielczości, czcionki są szare i wyglądają jak wyprane.

Meriox zgadza się a najdziwniejsze jest to że polski dystrybutor tego nie widzi. Może składka forumowa na okulistę dla Wrocławian???

A potestowałem nieco: post114538.html#p114538

MiPr, wielkie dzięki. Widzę, że PocketBooki nieźle dają radę jeżeli chodzi o PDF'y.

Prosze bardzo Cieszę się, że się przydało. Zwróć jednak uwagę, że cała dyskusja się rozwija i z trybem reflow nie jest tak pięknie jak się może początkowo wydawać