Czesc zastanawiam się nad zakupem Kindle 3, 6 calowego. I mam pytanie jak wygląda czytanie na nim książek technicznych , programistycznych.
Czy da się bezproblemowo odczytać kod, i przeglądać obrazki ?
Dzięki z odp.

Do takich zastosowań to raczej czytnik z ekranem 9".

Nie jestem profesjonalnym programistą czy webmasterem, ale miałem do czynienia na Kindlu 3 m.in z kodem HTML, CSS czy PHP, który wyświetlał się całkowicie czytelnie.

Najlepiej będzie jeśli sam ściągniesz program Kindle Previewer - http://www.amazon.com/gp/feature.html?i ... 1000234621 i otworzysz sobie jakiś plik mobi/prc/arw zawierający przykładowy kod programistyczny. Jeśli takowego nie posiadasz - utwórz go konwertując prosty plik txt/html w Calibre lub Mobipocket Creator.

Kindle Previewer emuluje wygląd tekstu - zarówno zwykłego Kindle (6") jak i Kindle DX (9"). Co do wielkości czcionki z mojego doświadczenia najlepiej ustawić w programie wartość: 3 (na rzeczywistym czytniku zapewnia duży komfort czytania o ile nie używasz binokli ze szkłami grubymi jak szyba pancerna)

UWAGA: Jeśli jednak będziesz czytał książki techniczne zawierające skomplikowane wzory i mnóstwo szczegółowych wykresów/tabel itp, a te zapewne będą zapisane w formacie pdf to do tego celu trzeba będzie celować w "dziewiątkę"

heh sprawdziłem w Kindle Previewer. Kod bardzo ciezko sie czyta w DX daje rade.

Hej, używam czytnika do podobnych celów co ty ogolnie-o-eczytnikach-f155/czytnik-wspomagajacy-czytanie-obcojezycznej-literatury-t9615.html

paterz watek: Tworzenie PDF-ów dla Kindle 3

Witam,

Mam pewne zapytanie do użytkowników kindli

Otóż udzielam sporo korepetycji z matematyki, fizyki i chemii i pomyślałem, że mógł bym wykorzystać czytnik, do pracy na podręcznikach, zbiorach zadań.

Sporo takich materiałów mam w postaci plików .pdf lub .jpg.

Pytanie brzmi, czy da się w miarę sensownie korzystać z tych materiałów na Kindle (myślę tu o Kindle 4, ale może inny polecacie, jednak DX jest za drogi).

--
Pozdrawiam,
Artur

Skoro udzielasz korepetycji z matmy - zrób sobie model z tekturki. Dane masz - stosunek boków 4 do 3, 6" przekątnej. Wycinasz takie okienko, drukujesz sobie kartkę z PDFa i próbujesz tylko przez to okienko ogarniać treść.

PDFy, zwłaszcza w formie skanów, naprawdę niewygodnie się czyta na 6".

Odpowiedź brzmi: nie. Jak napisał Mori, wyobraź sobie te JoTPeGi i PeDeeFy w sześciocalowym okienku. Nie jest to najprzyjemniejsze (a przy skanach prędzej bym to olał niż korzystał na Kundlu).

Możesz je [materiały] ręcznie zrobić (napisanie wzorów od zera w M$ Equation poprzez wstaw/obiekt/cośtam w Wordzie, OOffice ma podobną funkcję) wpisując je po kolei na stronę o określonych wcześniej wymiarach (szerokość ekranu Kundla, ale trochę niższa, bo czytnik zostawia pasek postępu na dole) a następnie wyeksportować to wszystko do PDFa (z moich doświadczeń wynika, że skomplikowane wzory lepiej "transportować" w ten sposób, a nie w MOBI).

W skrócie: czytnik 6' da się wykorzystać do wyświetlania danych z przedmiotów ścisłych, ale pod warunkiem, że sam sobie przygotujesz materiały.

Chciałbym się stanowczo nie zgodzić z przedmówcami. Wystarczy obrócić wyświetlany obraz (robisz to praktycznie dwoma kliknięciami) i można już spokojnie używać Kundelka do plików .pdf bez robienia zooma.
Od czterech miesięcy używam Kundelka do czytania publikacji (fizyka - więc wzory są). Oczywiście nie jest to tak wygodne jak kartka papieru ale naprawdę daje radę.

Polemizowałbym... problemem jest nie tylko wielkość samego wyświetlacza, ale też sposób w jaki Kindelek umożliwia przewijanie/zmianę stron. Nie robisz tego w płynny sposób, lecz tracąc wszystko co masz na ekranie - a przecież Kundlek nie rozumie tego co jest tam napisane i może podzielić stronę na części w miejscu, gdzie znajduje się ważny wzór, jakiś obrazek, jakaś funkcja, cokolwiek. Do zastosowań autora tematu moim zdaniem sensowny byłby jakiś tablet o rozsądnych kątach widzenia.

Arybek, zrobisz jak zechcesz, ale ja Ci mówię z paru miesięcznego doświadczenia: daje radę. A co do ucinania wzorów to kundelek wyświetla pfd z lekką zakładką tzn. jeśli wzór na jednej stornie będzie ucięty to na następnej będzie już w całości. W sytuacjach patologicznych zawsze można manipulować powiększeniem.
A tablet to zupełnie inna bajka...

Niby tak, ale ta "zakładka" zbyt duża nie jest. Może pisałem trochę stronniczo, bo próbowałem w ten sposób czytać książki poświęcone informatyce, gdzie taki podział jest szczególnie uciążliwy.

Wiem, że to zupełnie inna bajka, ale akurat w tej sytuacji tablet wydaje się niezłym wyborem, chociaż kosztuje też znacznie więcej...

Witam ponownie,

Dziękuję za głosy za i przeciw, widzę że temat wywołał małą dyskusję.

Tablet odpada ze względu na cenę i wytrzymałość baterii - musiał bym go w najlepszym przypadku co 2 dzień ładować, a chciał bym też czytać na urządzeniu książki, do czego lepiej nadaje się kindelek

Proszę jeszcze o informację o komforcie obsługi plików .pdf, wiem że procesor w kindelku nie jest za szybki, jak szybko więc działa np. przewijanie stron, jak chce 'przeskoczyć' na 10 stronę?

Mam telefon HTC HD2 i tu pdfy są przyjemnie obsługiwane, ale dość mały wyświetlacz i mniejszy komfort czytania skłonił mnie do myślenia o Kindle.

--
Pozdrawiam,
Artur

Nie ma problemu, możesz przeskoczyć do dowolnej strony. A czas o jakim tu mówimy jest rzędu jednej sekundy, więc jest to prawie płynne.
Od razu zaznaczę, że zdarza mu się sporadycznie kilku sekundowa przywiecha przy robieniu zaznaczeń. Tylko, że ja mam Kindle keyboard (K3), ale Kindle classic (K4) podobno radzi sobie ciut lepiej.