Witam,
Czy aplikacja "Kindle for PC"[1] wyświetla pliki identycznie jak Kindle 3/4? I czy domyślne wymiary okienka programu odpowiadają wymiarom 6'' wyświetlacza na Kindle? Chciałbym przetestować na jakimś emulatorze jak będą wyglądały pdf'y po wrzuceniu na Kindle, zanim go kupię.

Wrzuciłem jeden podręcznik do matematyki (skany) oraz jedną książkę (być może skany, ale już mozna zaznaczyc słowa kursorem, obrazki,itp.). Wyglądaja dobrze.
Jednak wiele osob narzeka wiec moze robie cos nie tak?;) Zly program?

[1] http://www.amazon.co.uk/gp/feature.html ... 1000423913


//EDIT: poszperałem jeszcze i chyba będzie odpowiedniejszy Kindle Previewer (http://www.amazon.com/gp/feature.html?i ... 1000234621) albo ew. nieoficjalny Kindle Emulator ze strony http://www.kindleexpert.com/

Niestety jest lipa. Sciagnalem Kindle Previewer, sciagnalem Calibre. O ile pdf'a ze skanow przerobił ok (i tak szczescie ze mialem dobrej jakosci te skany,bo często tak nie jest), to ten drugi pdf niestety nie nadaje sie do uzytku;/

Moze sa jakies platne konwertery na mobi inne niz calibre?:D

Ciezko mi tez ocenic jak beda sie wyswietlac pdf'y gdyz Kindle Previewer ich nie obsluguje i trzeba było konwertować.

Są też darmowe http://www.pdftoepub.com/ (promocja już chyba rok trwa) , ludzie OCRują PDFy itd. ale nie spodziewaj się cudów. Jakiś dwukolumnowy PDF, ze stopką z tytułem rozdziału, z nagłówkiem z tytułem książki i obrazkami w tekście da fatalny plik MOBI choćbyś kupił full licencję na produkty Adobe.

Znalazłem coś fajnego. Być może to znacie, a być moze za duzo pisze a nie mam jeszcze Kindla

Znalazłem darmowe narzędzie o nazwie PdfLrf (do ściągnięcia tutaj bez rejestracji).

Program konwertuje PDF na LRF.
Zdaje sie, ze normalny Kindle rozumie LRF(?), aczkolwiek Kindle Previewer wyłącznie format MOBI, więc następnie przekonwertowałem owego LRF na MOBI już za pomocą Calibre.

Polecam ustawić opcję Profile na Portrait (nie wiem czemu ale mój przykładowy plik wziął automatycznie jako poziomy [landscape] i strony potem były odwrócone o 90').
U mnie w jednym PDF'ie ucina po lewej ~2mm tekstu - probowalem roznych opcji szerokosci/marginesow w pdflrf jak i Calibre - niestety nie udalo mi sie rozwiazac problemu. Jakby komus sie udalo(nie probowalem wszystkich opcji ustawiac w pdflrf) to niech da znać

WYNIKI

W dwóch MOBI przy konwersji z PDF przez Calibre spis treści całkowicie zawalił - przekonwertowałem pierw na LRF przez PdfLrf i jest ok.

W innej, programistycznej książce nie dało się przeczytać w ogóle kodu źródłowego, o innych rzeczach nie wspominając. Akurat LRF również nie jest piękny, ale na pewno o wiele lepszy od wersji PDF->MOBI by Calibre. Tam gdzie pojawia się kod, czcionka jest Courier New, blok kodu ma wcięcia itp. Po końcu owego bloku czcionka powinna znów być normalna, ale jest nieco mniejsza i tworzą się jakieś dziwne marginesy. Aczkolwiek na następnej stronie wszystko wraca do normy. Może to kwestia danego PDF-a.
Tutaj wysyłam screena który da dobre porównanie: (klik by powiększyć)


Nie jest to jak widać idealne rozwiązanie, ale o wiele lepsze niż to co oferuje sam Calibre.

1) Ciekaw jestem czy Calibre umie ładnie konwertować PDF do LRF, a nastepnie LRF do MOBI? Jesli tak, to program pdflrf bylby zbedny, a i moze nawet jakos lepsza(jednak watpie bo ktos by to odkrył)

2) Moze Calibre chrzani sama konwersje LRF->MOBI i jesli fizyczny Kindle obsluguje LRF byloby wszystko ok?:D Ktos sie wypowie? Przetestuje?(podeślę LRF'a wtedy)

3) LRF to taki format gdzie mozna zaznaczac slowa i sprawdzac w slowniku na Kindlu?

Ciekawe, czy to co napisalem sie komus przyda


EDIT: @up: a o co chodzi z tymi OCRami itp?

Po prostu trudny PDF (lub PDF ze skanów) lepiej jest potraktować jako obrazek i przepuścić przez program do Optical Character Recognizing (Abby Fine Reader itp) i zrobić z niego HTMLa z tabelkami, który już ładnie obrobi Calibre.

A, czyli chodzi o to kiedy np. z PDF'a ze skanów chce zrobic plik w ktorym bede mogl zaznaczac slowa, wyszukiwać itp.. Ten Abby od razu przekonwertuje do HTML (ładnego)?

Jak rozumiem jak mam "ciezszego" PDF'a ktory nie jest ze skanow to tez ta opcja bedzie ok?

//sprawdzam tego PDFtoEpub.Wolno niestety konwertuje bardzo. Zobaczymy efekt

LRF jest / a raczej był / formatem lansowanym przez Sony i obsługiwany tylko w ich czytnikach, na Kindle nie ma szans na odczytanie

Aha;)

Co do PDFtoEpub. Niedość, że konwertował pół godziny, to jeszcze przy konwersji wyskoczył pod koniec błąd na cały ekran (zaznaczylem format MOBI):


Jak sie okazuje udalo mu sie jednak zrobic plik epub. Kindle Previewer potrafi otworzyc (ale nie odczytac!) plik epub w celu jego konwersji na format MOBI. Niestety wyszło mu to bardzo kiepsko:


Ciekawe, czy zwykły epub na fizycznym Kindle wyglądałby lepiej?


Jakbym chcial sprobowac z tym OCRem to zalatwie wszystko programem Abby Fine reader?

@cold Dzięki Ci wielkie za pokazanie PdfLrf! Przekonwertowałem dwie książki i sprawdziłem w Kindle Previewer (mój Kindle ciągle jeszcze do mnie jedzie, więc nie sprawdziłem na urządzeniu) ale wyniki mnie zachwyciły.


Według mnie to właśnie tak należałoby czytać programistyczne/techniczne książki - w trybie landscape; stronę podzielić w połowie i odwrócić na bok. Dzięki temu jest większa szansa, że linijka kodu zmieści się na ekranie. Planowałem obcinać PDFy w PDFScissors i obracać o -90 stopni, ale ten program robi to dużo lepiej.
Tworzy spis treści i nie pozwala, aby linijka tekstu była ucięta w połowie. Fragmenty kodu faktycznie wyglądają jak kod. Zastanawiam się tylko jak to będzie wyglądało na małym ekraniki Kindle'a. Jednak wiem, że nic lepszego nie osiągnę.

Jeszcze raz dziękuję. Jak dla mnie to na razie najlepsza opcja na stworzenie wersji Kindlowej książki technicznej.

O, to milo sie zaskoczylem. Fajnie, ze sie przydala wiadomosc
Z tego co wiem to Kindle Previewer dokladnie odwzorowuje fizycznego Kindle, wiec ebook powinien wygladac tak samo.

Wygląd będzie taki sam, tylko na monitorze rozdzielczość 800x600 to znacznie większa fizyczna powierzchnia. Na Kindlu będzie to upakowane w 6'' i nie wiem jak będzie z czytelnością.

Znalazłem jednak jedną wadę takiej konwersji: wynikowy plik ma 4x większy rozmiar i pliczek mobi urósł to imponujących 100MB. Pomimo to wyniki jakie dzięki temu są osiągane w pełni rekompensują mi tę niedogodność

Mi ebook (ksiazka programistyczna, 500 stron, kody, obrazki, rozne formatowania dziwne, itp.) z 5MB urósł do 15MB.
Inny pdf 25 stron z 400kB urósł do 3,8MB.

Wiec jakbys mial ladnego pdf'a, ktory nie zajmuje 30MB to byloby lepiej

To wszystko było już wałkowane, Ameryki się nie odkryje, PDF-y są złe do czytników mniejszych niż 9 cali.

A może po prostu kup czytnik, który ma dobry tryb "reflow", zamiast się trzymać kurczowo Kindla ?