PRS-505, długie formatowanie, bateria, flashowanie...
Witam Was serdecznie,
Od dnia dzisiejszego jestem posiadaczem czytnika Sony PRS-505, nabytego (oryginalnie przez poprzedniego właściciela w Anglii), soft 1.2.00.18050. Jestem drugim właścicielem tego czytnika.
Wstępne oględziny oraz pobieżne testy pozwalają mi stwierdzić, że urządzenie jest sprawne... ale do rzeczy.
1. Formatowanie książek oraz zmiana wielkości czcionki S -> M -> L.
Samo formatowanie po przerzuceniu książki z komputera na do urządzenia, a konkretnie na kartę pamięci (Memory Stick PRO DUO), oryginalna, 2GB trwa dość długo... powiedzmy 2-3 minuty.
Książka jest przygotowywana BookDesigner'em, plik wynikowy to *.lrf. Przy tworzeniu książek korzystałem z instrukcji pt.: "PRS tworzenie irf", używam trzech external fontów, tak jak było podane, Verdana, Times New Roman, Arial. Nie stosowałem żadnych więcej cudów, dodatków, obrazków - czysty tekst pochodzący z oryginalnego *.rtf
Książka domyślnie wyświetla się w małej wielkości czcionki (S), próba zmiany na (M) a następnie na (L) to oczekiwanie naprawdę długie. Mówiąc długie - mam na myśli czas powyżej pięciu (a wydaje mi się), że poniżej dziesięciu minut na każdą operację. W pamięci urządzenia nie mam nic, na karcie tylko ta jedna książka.
Czytałem na temat owego procesu w tym temacie:
sony-prs-f142/ile-to-u-was-trwa-t8572.htmlJednak, nie wyjaśniło się nic. Bateria podczas takiej operacji zjadana jest w około 25% (z pełnego naładowania urządzenia). Dodam jeszcze, że nie posiadam zewnętrznej ładowarki.
2. Reader Library - korzystam z wersji 3.3.00.07130 - próbując synchronizować, czyli na początek wrzucam plik książki do Library - ale później, po synchronizacji kopiuje mi zarówno do samego urządzenia, jak też na kartę pamięci, przez co mam podwójną kopię tej samej książki, na czym naprawdę mi nie zależy.
Co robię źle?
3. Flashowanie... przyznaję, że jestem nieco skołowany. Mamy obecnie rok 2010, a większość rad pochodzi z roku 2008. Jedne sposoby są polecane, inne odradzane. Przy jednym sposobie okazuje się, że bateria szybko się zużywa. Inny jeszcze jest niestabilny.
Widzę, że opisywane to jest wielokrotnie - jednak, jak napisałem - owe rady pochodzą sprzed dwóch lat.
Z góry dziękuję za każdą okazaną pomoc.
EDIT:
Wygląda na to, że będę tym, który sobie udzieli sam odpowiedzi.
1. Szkoda mi czasu na walkę z oficjalnym / oryginalnym oprogramowaniem, a może bardziej powinienem powiedzieć na walkę ze współpracą owego oprogramowania z książkami zrobionymi przeze mnie (BookDesigner).
Próbowałem kilka razy, za każdym razem, kiedy pojawiała się druga książka (z pierwszą sobie dawał jakoś radę), proces zmiany wielkości czcionki trwał w nieskończoność i musiałem ratować się resetem.
Poddałem się.
2. Skoro w punkcie pierwszym poddałem się - punkt drugi też uważam za niebyły.
3. Skoro poddałem się w punktach pierwszym i drugim... to wypadałoby poddać się też i w trzecim. Poniekąd tak się stało, darowałem sobie flashowanie, podmianę fontów czy cokolwiek jeszcze innego, niejednoznacznie opisywanego.
Natomiast dobrą wiadomością jest fakt, że trafiłem na rozwiązanie zwane eBook Applications, pochodzące ze strony:
http://ebookapplications.com/Mam do wyboru język polski, mam polską czcionkę, nie muszę czekać wieków i co ciekawe - mogę z tego korzystać bezboleśnie. Zdecydowałem się na wersję 1.9.0.3 i wszystko wskazuje na to, że to jest najlepsze co w tej chwili mogę mieć na mój czytnik.
Jeżeli nawet okaże się, że bateria będzie zużywała się szybciej niż przy oryginalnym oprogramowaniu - przeżyję. W końcu dostęp do prądu mam codziennie. Jeżeli nawet wybiorę się gdzieś na wycieczkę / wczasy, to wszędzie tam spodziewam się mieć dostęp do prądu również, a nie spodziewam się, poza sytuacjami, kiedy należy spędzać więcej niż dobę w autokarze / na lotnisku, aby był utrudniony dostęp do prądu.