According to one of our most trusted sources, there is word that two new touchscreen Sony Reader devices (PRS-350 and PRS-650) with E-Ink technology are coming to the market soon.

http://www.sonyinsider.com/2010/08/12/n ... ming-soon/

Dzięki za to. Chyba się pośpieszyli - ich PRS-650 to takie K3 z WiFi - ale cenowo pewnie mu nie dorówna (bo skoro ma być lepszy kontrast, to albo poszli po rozum do głowy i ekran dotykowy jest pod, albo też mają po prostu Pearla zamiast Vizplexa). Należało chyba poczekać i zainwestować w kolorowy E-Ink - to by ich przynajmniej jakoś od K3 odróżniało i tłumaczyło ewentualną różnicę w cenie...

Ciągle nie rozumiem, czemu nie chcą wsadzić choćby WiFi do PRS-350. To nie może być aż tak drogie, a z pewnością pomogłoby małemu na rynku.

Najprawdopodobniej będą to ekrany pearla + ekran dotykowy ("From what we’re hearing the new models will also have improved contrast and faster page turns) taki jak w PRS-600. PRS-650 będzie wyposażony w WiFi (możliwe że będzie też dostępny moduł 3G).
Z tego co widać to Sony ma chyba jakieś problemy z odnalezieniem się na tym rynku, nie mają pomysłu i tylko podążają w kierunku wyznaczonym przez Kindle. Zobaczymy jakie będą ceny tych czytników - PRS-650 powinien być pewnie w cenie Kindle 3 (około $140?). Jeśli jednak cena będzie znacznie wyższa to Sony może mieć problemy ze sprzedażą.

No, z 3G mogą trochę bardziej poszaleć - w okolicach 180-200$. Problem w tym, że Amazon nie ma problemów z wysyłką na cały świat - zorientowali się, że ludzie chcą, więc nie ma co utrudniać. Patrząc na to, że obecnie PRS-600 wcale nie jest specjalnie tani, obawiam się, że nowe modele mogą również nie odnieść zbyt spektakularnego sukcesu... A szkoda, bo przecież Sony było jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym na tym rynku. Nie wyczuli momentu, nie potrafili obniżyć kosztów i niedługo może się okazać, że jednak eCzytniki się Sony nie opłacają...

EDIT: No, zebrałem się w sobie i napisałem o tym artykuł na głównej.

ja bym krzyżyka na Sony nie stawiał, bo to uparta firma, ich produkty są przeważnie dopracowane i droższe niż konkurencja co nie przeszkadza im trwać na rynku w całkiem dobrej kondycji, niewykluczone, że w Japonii sprzedają tyle czytników, że starcza to na prace nad następnymi modelami a pora na walkę z innymi przyjdzie później