Moje pytanie dotyczy możliwości otwierania eBooków,które zostały legalnie kupione,na urządzeniu, na który został wgrany soft z polskimi literami. Czy taki soft zawiera takie same funkcje obsługi zabezpieczonych plików, co oryginalny firmware? A jeżeli tak, to czy jest jakaś różnica w tym względzie pomiędzy wersją rosyjską softu, a - o ile dobrze to tu na forum wyczytałem - od niedawna istniejącą wersją polską.

Przepraszam, jeśli moje pytanie powtarza zadawane tu już wcześniej, ale jakoś nie dokopałem się do pasującego tread'u

Jeśli chodzi o wersje polską softu to jest to tylko i wyłącznie spolszczenie rosyjskiego softu (czyt. spolszczone menu) poza tym niczym się od niego nie różni. Co do pytania o otwieranie ebooków oryginalnie wgranych, to nie sądze aby były jakieś problemy. Zawsze możesz po wgraniu rosyjskiego softu (czy też spolszczonego) wrócić do oryginalnego , jeśli coś nie bedzie Ci pasowało

No tak, ale jeśli będę musiał wrócić do oryginalnego softu, to stracę możliwość czytania książek po polsku, zwłaszcza tych, które chciałbym kupować (a tych nie da się skonwertować na PC tak, by polskie litery były obecne - wiem, że taka opcja generalnie istnieje, wydaje się jednak mocno niewygodna)

Żaden problem - zawsze możesz "wydrukować" ebooka z dowolnego programu pdfcreatorem do pdf'a i wgrać go do readera. Bez problemu wyświetla wtedy polskie znaki. Trzeba tylko zwiększyć czcionkę w takim dokumemcie - w wordzie będzie to rozmiar ok. 24 , ustawiasz marginesy na 0 i drukujesz ustawiając po drodze rozmiar strony bodajże 93x117mm o ile dobrze pamiętam. Różnica w czasie zmiany strony jest niezauważalna. Jedynie rozmiar książki jest większy od tego w formacie LRF. Średnio taka książka w pdf ma ok. 3MB.

Bo ja wiem? Pdf to najgorszy możliwy format, tak przynajmniej mówi mi doświadczenie z innymi czytnikami (a trochę ich poznałem). Inna rzecz, że te parametry podane przez Ciebie wydają się sensowne (też kiedyś coś podobnie formatowałem) Niemniej najlepiej by było, gdyby ktoś na podstawie własnego doświadczenia mógł jednoznacznie potwierdzić czy naprawdę legalny i zabezpieczony ePub da się z rosyjskim softemm otworzyć. Mam w tej chwili Onyx Boox i przy nim w ogóle nie ma żadnych problemów. tyle że to małżeństwo z rozsądku, a Sony 600 to miłość od pierwszego wejrzenia - po prostu jest to bardzo ładny przedmiot

Poza tym, o ile się nie mylę, nie da się chyba "drukować" do Pdf eBooka, który jest zabezpieczony, inaczej cóż by to było za zabezpieczenie?

powiem tak ... jak dla mnie pdf czy lrf to praktycznie bez różnicy - jeśli odpowiednio sformatujesz pdf'a to na czytniku wygląda identycznie jak lrf. Jedynie co to pdf ma większe marginesy (to chyba ustawia sam czytnik) od lrf w którym można margines ustawić praktycznie na 0. Napisałem PM jesli masz takiego zabezpieczonego epub to podeślij - mogę przetestować jak go widać

No ale przecież skoro jest zabezpieczony, to można go zobaczyć tylko na moim czytniku, bo został aktywowany poprzez moje Adobe Id. Mógłbyś to przetestować tylko sam kupując eBook, a to chyba "niewarta skóra wyprawki"

Aaa .. fakt, bo to przecież jest ten udany DRM ... dobrze że czytać pozwalają chociaż Wg mnie to lekka przesada z tym zabezpieczeniem, bo przecież kupując papierową wersję możesz komuś pożyczyć książke , no ale to nie miejsce na dyskusje o tym.

I co? Poważnie, nikt z posiadaczy Sony nie kupił jeszcze żadnego eBooka? Apeluję! Kupujcie książki !

Nie mam 600, ale 505 więc to nie to samo, ale mam kilka kupionych ebooków z zabezpieczeniem DRM i nie miałem żadnego problemu z otwieraniem ich na swoich sflaszowanym czytniku.

To już jest coś ! Bardzo dziękuję !

Angielskojezyczne ksiazki z Adobe DRM otwieraja sie bezproblemu na "rosyjskim" firmware z polskimi czcionkami. Pozdrawiam.

Świetnie! Dziękuję! Mój problem jest taki: wypróbowałem jakiś czas temu Sony 600 i zachwycił mnie "designem". Gdy okazało się, że jest kłopot z polskimi czcionkami i że trzeba wgrywać nielicencjonowany soft, mój zachwyt nieco się ostudził. Bałem się wygrywać go na próbę, bo nie wiedziałem (i nadal nie wiem), czy można z powrotem wgrać oryginalny soft, a z obcym trudno byłoby mi odesłać czytnik sprzedawcy. Po kilku próbach zdecydowałem się wreszcie na Onyx Boox 60, który jest bardzo porządnym urządzeniem. Tyle że to małżeństwo z rozsądku a nie z miłości Gdy więc dowiedziałem się, że poprzednia funkcjonalność Sony 600 po wgraniu nowego firmware pozostaje, uczucie powróciło. Z drugiej strony, podczytując sobie to i owo na tym forum, przekonałem się, że Onyx jest wśród czytników czymś w rodzaju czarnego konia, i może zbyt pochopnie chcę z niego zrezygnować. A jak Wy sądzicie? Da się te dwa urządzenia w ogóle porównywać?

Jurek - mozesz wgrac oryginalny soft z powrotem.