eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Muzyka przy czytaniu
https://forum.eksiazki.org/muzyka-f13/muzyka-przy-czytaniu-t264.html
Strona 1 z 14

Autor:  chosenone [ 22 wrz 2007 18:25:30 ]
Tytuł:  Muzyka przy czytaniu

Słuchacie muzyki w trakcie czytania książek? Jakiejś szczególnej czy tek, która ostatnio dorwaliście? Próbujecie dobrać słuchana muzykę do klimatu książki?

Autor:  Mori [ 22 wrz 2007 23:10:53 ]
Tytuł: 

Owszem, słucham, ale ja słucham praktycznie zawsze... Podczas pracy przy kompie, przy nauce (taaa, akurat się uczę, jasne), podczas snu... Tak więc przy czytaniu książek w pokoju również. Zwykłej playlisty, nie robię czegoś specjalnie do książki.

Autor:  Kell [ 22 wrz 2007 23:22:15 ]
Tytuł: 

Nie toleruję muzyki przy czytaniu ani żadnych innych dźwięków. Jak ide się kąpać to mówię innym domownikom aby ściszyli telewizory itp bo muszę mieć idealną ciszę do czytania.

Autor:  Teemer [ 23 wrz 2007 1:18:46 ]
Tytuł: 

Ja przy czytaniu słucham często muzyki, ale nie polskiej, bo mnie rozprasza. Najlepsza jest taka bez wokalu jak Apocaliptica. Ostatecznie moze byc Motorhead.

Autor:  Nelo [ 23 wrz 2007 7:27:23 ]
Tytuł: 

Heh, ja słucham muzyki dosłownie wszędzie :)
No... poza szkołą... w drodze ze i do szkoły słucham, przy nauce słucham, przy czytaniu też...
Nie ma życia bez muzyki :)

Autor:  chosenone [ 23 wrz 2007 8:30:35 ]
Tytuł: 

Dokładnie! Nie ma życia bez muzyki. Mam to samo: muzyka ciągle u mnie w domu gra. Wszyscy się dziwią jak ja mogę się skupić robić cokolwiek przy muzyce, a to kwestia dobrania odpowiedniej. Ja słucham rozdarciuchów i większość piosenek jest podobnych: nie rozumiem co się drą. Także nie mam problemów z rozpraszającą muzyką. I fakt: muzyka w ojczystym języku najbardziej rozprasza.

Autor:  Obi-One [ 23 wrz 2007 11:56:55 ]
Tytuł: 

Mnie tam polska muzyka nie rozprasza :P Ja muzyki słucham mało. Praktycznie tylko jak jadę samochodem (obowiązkowo musi grać radio albo podłączona przez adapter empetrójka), lubię puścić muzykę jak gram w coś (zwłaszcza Ragnarok - nie wiem czemu - i PES 6 - debilny polski komentarz, nie da się go słuchać) albo czytam ebooka. Wtedy muzyka zapewnia mi spokój i odcięcie się od zewnętrznego świata i pomaga skupić się na treści. Czytając normalne książka rzadko słucham czegokolwiek, bo wtedy jakoś wygodniej jest czytać w ciszy. Ale sporadycznie MP3 na uszy i czytam. I mam jeszcze jedno zboczenie - muzyka musi lecieć przez słuchawki (nie licząc jazdy samochodem oczywiście :P). Jakoś muzyka z kompa przez głośniki działa mi na nerwy. Wolę sam się delektować muzyką, a nie dzielić się tym z innymi ;)

Autor:  mako [ 23 wrz 2007 12:37:47 ]
Tytuł: 

Ja jako maniak muzyki ;) = rowniez slucham jej ciagle i towarzyszy mi w kazdej mozliwej sytuacji i wcale nie jestem zdania jak to niektorzy ze musi leciec najglosniej jak to mozliwe :P

ALE jesli czytam juz to wyłączam albo mocno przyciszam, niestety tak mam ze muzyka mnie relaksuje ale jednoczesnie napawa energia i wrecz prowokuje do tanca ;) A w przypadku czytania ksiazek to wole cisze (nie taka ze az w uszach piszczy ale spokoj musi byc) wtedy wzmacnia sie jednak koncentracja mozna lepiej wykozystac moc wyobraźni i przezywac z bohaterem to co sie dzieje ;) Tak samo mam kiedy cos nagle mnie zaskakuje i musze przeczytać uwaznie ze zrozumieniem jakis zawiły text, automatycznie przyciszam muzyke przez co mam lepsze skupienie ;) aczkolwiek w nauce muzyka nigdy mi nie przeszkadzała ;D

Autor:  Konto usuniete [ 23 wrz 2007 17:07:51 ]
Tytuł: 

ja zwsze czytam przy muzyce - ale tylko instrumentale, slowa strasznie rozpraszaja. uwielbiam prosty, nieskomplikowany drum and bass, podchodzacy stylowo troche pod liquid np. black sun empire - arrakis.

poza tym chemical brothers (zwlaszcza plytki 'exit planet dust' i 'we are the night'), prodigy (wszelkie instrumentale), jak juz wspmnialem d'n'b.

Autor:  chosenone [ 23 wrz 2007 19:28:51 ]
Tytuł: 

Muzyka i nauka...zdarza mi się słuchać muzyki na informatyce jak pani się nami nie zajmuje.
Ja mam odwrotnie niż FireStarter. Jak kiedyś muzyki instrumentalnej spróbowałam słuchać w trakcie czytania to mnie jeszcze bardziej rozprasza. Ma swoje 'wzloty i upadki', nie jest stała. I to jest rozpraszające. O dziwo! W muzyce gdzie śpiewa ktoś tam jest zwrotka, refren i piękny finisz, a jednak mniej rozprasza...

Autor:  madmax [ 23 wrz 2007 19:43:27 ]
Tytuł: 

Ja raczej nie słucham muzyki przy czytaniu. a jeżeli już to muzykę poważną, a w szczególności moje ukochane Bolero - Ravela

Autor:  Konto usuniete [ 24 wrz 2007 14:44:45 ]
Tytuł: 

Jeśli czytam gdy nie ma żony w domu to włączam jakąkolwiek muzykę byle coś grało, jakoś tak przyzwyczajony jestem że musi być głośno :) Jak jest żona to nie potrzebuje włączać muzyki bo i tak jest głośno, ona jak gada to robi to za 2 - 100 watowe głośniki ;)

Często słucham muzyki poważnej szczególnie Beethovena. Oraz z musu muzyki fortepianowej jak żona ćwiczy na pianinku.

Autor:  Kell [ 24 wrz 2007 15:58:22 ]
Tytuł: 

Sądziedzi muszą Was ubóstwiać :)

Autor:  chosenone [ 24 wrz 2007 17:37:22 ]
Tytuł: 

Oj sąsiedzi. Każdy ma tak, że potrzebuje posłuchać muzyki. Czasem głośno, a czasem cicho. Jedni więcej inni mniej. Życia bez muzyki to nie życie :P Sąsiedzi... Co oni mają do gadania? Cisza nocna 22:00-06:00, a wtedy muzyka gra cicho zawsze.

Autor:  Obi-One [ 24 wrz 2007 17:42:14 ]
Tytuł: 

Dobrze jest praktycznie nie mieć sąsiadów :D Najbliższy mieszka ponad 300 metrów ode mnie :) Ale ja i tak wolę słuchaweczki...

Strona 1 z 14 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/