Użytkownik
Dołączył(a): 08 lip 2008 21:40:07 Posty: 40 Lokalizacja: Katowice
|
Norfolk Lawrence - Słownik Lempriere'a
Tym razem polecam nie tyle samą książkę, choć jest ona tego warta, co pewną czynność. Wybrałem się pewnego razu do jednego z wielkich supermarketów, w którym prowadzono sprzedaż książek na kilogramy. Sam pomysł sprzedawania literatury na wagę jest dość obłąkańczy, ale polecam korzystanie z takich okazji. Znalazłem tam dość dużo tak zwanej literatury ambitnej, Calvono, Barth, Capote i kilku innych wybitnych pisarzy, których dzieła, czego żałowałem, kupiłem znacznie drożej już dużo wcześniej. Między tymi pozycjami wygrzebałem wydaną przed pięcioma laty powieść Norfolka, nagrodzoną w 1992 roku prestiżową nagrodą Somerseta Maughama. Trudno mi w kilku zdaniach powiedzieć coś rozsądnego o liczącej ponad pięćset stron powieści, ale się postaram. Wydała mi się ona dość bliska słynnej powieści Pynchona „V”, jeszcze do tej pory nie przetłumaczonej na język polski, choć nie można tutaj mówić ani o parodii, ani o naśladownictwie. Mamy więc osiemnastowieczną historię, tajemnicze morderstwa, tajne syndykaty finansowe usiłujące zawładnąć światem i całą masę pomniejszych historyjek oraz galerię pokręconych i szalonych postaci. Sam autor nie był mi wcześniej znany, ale właśnie dzięki tej okazji dałem się skusić na kupno owej książki czego nie żałuję. Resztę pozostawię potencjalnym czytelnikom, którym być może uda się trafić na tę powieść pomiędzy bielizną a promocyjną sprzedażą garnków. Polecam jedno i drugie, to znaczy wyprzedaż książek na kilogramy i „Słownik Lempriere’a” a nie bieliznę i garnki.
_________________ Mam mało czasu
|