Debiutancka powieść Adama Przechrzty "Pierwszy krok", wydana w pierwszym kwartale tego roku przez Fabrykę, na pewno nie będzie ogromnym wydarzeniem literackim. Nie mniej wartawo o tej książce napisać, raz że jak na debiut jest książką niezłą, dwa posiada klimat ala Dumas, co akurat nie dla wszystkich musi być zaletą.
Jest tu przedstawiony alternatywny świat zdominowany przez dwa imperia: Cesarstwo Rzymskie i Królestwo Francji. Głównym bohaterem jest Książę Adam de Sarnac, dowódca francuskiej gwardii królewskiej, zajmującej się ochroną rodziny monarchy przed wrogami. Jest on doskonałym strategiem, szermierzem, magiem (trochę naiwne nieprawdaż). Autor chyba świadomie funduje nam tutaj takiego supermana który z czasem dodatkowo zwiększa swoje możliwości do rozmiaru porównywalnego chyba tylko z bogami. Ale czy nie każdy z nas marzy aby czasem stać się hmm prawie doskonałym.
Zmaga się on ze Złym pochodzącym z innego świata, i jako takim stanowiącym rzeczywiste wyzwanie dla naszego herosa.
Sama fabuła książki, często zabawna, to stosunkowo krótkie scenki z życia, popędzające akcję do przodu. Są tam magowie (ciekawy i moim zdaniem jeden z lepszych wyjaśnień istoty magii), wojownicy, piękne kobiety, sporo naiwności.
Książkę polecam, wszystkim tym którzy chcieli by przeczytać coś lekkiego, miłego i przyjemnego. Moja ocena: 7/10