Oldie Henry Lion - "Droga miecza"
Henry Lion Oldi, Droga Miecza, 2007:Kto powiedział, że tylko człowiek jest istotą obdarzoną inteligencją? Czy tylko człowiek może być Panem świata? A gdyby jego oręż: miecz, szabla, nóż, topór czy halabarda także były inteligentne, miały swoje legendy, historię, hierarchię? I gdyby człowieka traktowały jak… Przydatka, niedorozwinięty środek transportu, przydatny, ale wcale nie niezbędny? Oto powieść, która na to odpowie. Oto świat, w którym istnieją dwie rasy - Ludzi i Blaskomiotnych, jedna z drugą współpracują ze sobą, ale nie wiedzą o sobie wzajemnie. Dopiero kiedy Czienowi w turnieju zostaje obcięta dłoń i mistrz kowalstwa wykuje mu żelazną rękę, kontakt zostanie nawiązany. W samą porę, bo nad światem, nieznającym dotąd wojen i zabijania, zawisła śmiertelna groźba ze strony barbarzyńskich plemion.
a teraz cos od siebie
Ksiazka naprawde wciagajaca przyznaje ze pierwsze 50-100 stron ciężko bylo przelkac (ale prawie tak z kazda nowa pozycja mam
) ksiazka pokazuje nam bardzo ciekawo relacje pomiedzy ludzmi (przydatkami) a orężem (blaskomiotnymi). Z poczatku widzimy je jako 2 odrebne niewiele majacego ze soba wspolnego swiaty egzystujace niezaleznie jedne od drugich choc z czasem sie to zaczyna zmieniac.
Ksiazka fajna ciekawie sie ja czyta obfitujaca w mile elemety humorystczne 569 str calkiem szybko przelecialo ciezko sie czytalo koncowke (bo jzu coraz blizej bylo do okladki)
9/10 (ze wzgledu na to ze sie skonczyla
)