Teraz jest 24 lis 2024 16:47:49




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Grzegorczyk Jan - Trufle. Przypadki księdza Grosera 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 04 lis 2008 13:01:26
Posty: 21
Post Grzegorczyk Jan - Trufle. Przypadki księdza Grosera
"I rację ma autor, że gdyby świniom założyć kagańce, to trufli starczyłoby dla wszystkich".
Zenon Laskowik

Grzegorczyk Jan urodził się 12 marca 1959 roku w Poznaniu. Studiował polonistykę w latach 1978-82 na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 1982 roku współpracuje z miesięcznikiem i wydawnictwem W Drodze. Jest autorem m.in. Nieba dla akrobaty, Dziurawy Kajak i Boże Miłosierdzie, O bogatym młodzieńcu, który nie odszedł zasmucony, oraz cykl powieści Przypadki ks. Grosera (Adieu,Trufle,Cudze pole).Jego książki można porównać do twórczości Cronina. O swej twórczości tak mówi „Nie przeszkadza mi i nie wstydzę się przyznawać, że piszę książki opatrywane etykietą katolicki”, ”Dla mnie wzorem jest Biblia, która od początku dziejów opisywała człowieka w jego nędzy i chwale, i nie była cenzurowana”.

Jest to kontynuacja historii księdza Grosera. Na zaproszenie swego przyjaciela ojca Michała spędza kilka miesięcy w klasztorze trapistów we Francji. Obrabiał tam pole lawendy, gdzie znajduje kamień w kształcie serca, który stał się jego amuletem. Zostaje następnie wezwany do Polski przez biskupa Zdzisława, dla objęcia parafii "pod chmurką”, dla której ma zbudować kościół. Z księdza pisarza ma przeistoczyć się w księdza budowniczego. ("Podobno, jak już nie wiedzą, co z księdzem zrobić, każą mu budować nowy kościół"). Jego przyszli parafianie, to bezdomni, margines, a także „elity” z podmiejskiego osiedla "Lepsze czasy". W tym samym mieście także Paweł zostaje wikarym u, Wargina, ponieważ ostatnią wolą umierającego biskupa Zdzisława było pogodzenie się dawnych "przyjaciół". Wypełniając powierzone zadanie ksiądz Groser przystępuje do realizacji w właściwy dla siebie sposób. W jego otoczeniu pojawia się barwna galeria postaci. Ich problemy pokazują nam różnego rodzaju dramaty, patologie, zbrodnie. Także nie wszyscy duchowni się z awansem księdza Grosera się godzą i będą próbowali go zmusić do rezygnacji..
Sam tytuł "Trufle" jest przekorny. Narzuca od razu czytelnikowi pytanie o to, kto lub, co jest truflą,kto świnią ją zbierającą a kto zbieraczem. Powieść ta jest to zręczna kontynuacja wątków oraz losów bohaterów znanych z Adieu. Niektórych z nich spotka zdrada, inni upadną, inni wreszcie pokażą swoje prawdziwe oblicze. Jednak jak to w tego typu książce wszystko po to by odnaleźć w końcu prawdę i wiarę. Kościół w tej powieści jest opromieniony świętością, ale i nie pozbawiony wad, mądry, ale i zachowawczy, nie zawsze umiejący odnaleźć się we współczesnym świecie. "Trufle" w swej konstrukcji przypominają czasami telenowelę, przez zbytnie nagromadzenie zbiegów sytuacji i zdarzeń.
Autor w tej części w odróżnieniu od poprzedniej zredukował liczbę postaci i wątków, wewnętrznych monologów i cytatów.


Grzegorczyk Jan - Trufle. Przypadki księdza Grosera str.360.

Moja ocena w skali do 10 wynosi 8.


15 lis 2008 23:40:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: