Michał Gołkowski - Ołowiany świt
Książka dobrze oceniana na różnych portalach nie bez powodu.
Dobrze trzyma klimat postapokaliptycznego świata, Zony i ukraińskich okolic Czarnobyla. Czasem pojawia się zarzut, że jest to kilka opowiadań zebranych w jeden tom, a to nieprawda. Faktycznie, każdy rozdział opowiada osobną zamkniętą historię, wyprawę, ale są pewne wątki, które ciągną się przez całą książkę, niektóre historie zaczęte w jednym rozdziale mają kontynuację w kolejnych, więc nie można się zgodzić z tym zarzutem.
Stalker Miszka jest ciekawym bohaterem, niestety nie dowiadujemy się zbyt dużo o tym, z jakich powodów trafił do Zony. Szkoda, bo przydałby się chociaż jeden rozdział z taką krótką retrospekcją. Pomimo tego, książkę czyta się z dużym zaciekawieniem i pomimo późnej pory ciężko ją odłożyć. Zawsze chciałem dokończyć choćby bieżący rozdział, żeby poznać zakończenie kolejnej przygody bohatera.
Anomalie, artefakty, mutanty, dziwne zjawiska, zombie, piękne opisy opuszczonej strefy – to wszystko czeka na nas, jeżeli tylko zdecydujemy się zanurzyć w świat zamkniętej strefy okolic Prypeci.
Aktualnie za książkę trzeba zapłacić ponad 20 zł, ale bywały promocję w okolicy 10-15 zł, więc śledźcie uważnie nasz portal, a na pewno nie ominie Was informacja o dobrej cenie na tą pozycję.
http://www.ebook99.pl/polecamy/olowiany-swit/EDIT: Poprawione, oczywiście, że ukraińskich okolic Czarnobyla