eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Pan Tadeusz (1999)
https://forum.eksiazki.org/ekranizacje-adaptacje-f11/pan-tadeusz-1999-t2248-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  hnum [ 20 wrz 2008 18:39:00 ]
Tytuł: 

Ten film to zdecydowanie najlepsza polska ekranizacja ostatnich 20 lat. Bezwzględnie wierna oryginałowi, z dobrymi aktorami w najwyższej formie. Przepiękne zdjęcia, których obraz powraca do mnie, ilekroć myślę o Panu Tadeuszu. Nie potrafię nawet wskazać jakiegoś słabego jej punktu.

Autor:  Konto usuniete [ 23 wrz 2008 9:44:10 ]
Tytuł: 

To prawda, ekranizacja Pana Tadeusza była naprawdę mistrzowska. Książkę czytało mi się tak-sobie, a film wciągnął mnie totalnie. Świetny debiut Alicji Bachledy-Curuś, nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. No i nie było wpadek jak np w QUO VADIS, gdzie pojawiały się adidasy....

Autor:  MIR66 [ 24 wrz 2008 13:03:53 ]
Tytuł: 

Kiedy pierwszy raz usłyszałem o ekranizacji "Pana Tadeusza" byłem pełen najgorszych obaw. Trudno było mi nawet wyobrazić sobie Bądź co bądź poemat przerobiony na film. Kiedy jednak dowiedziałem się ze zrobi to A. Wajda moje obawy były już o wiele mniejsze. A to z powodu że dobrze pamiętam ekranizację "Wesela" która była moim zdaniem lepsza niż sztuka teatralna w wielu wydaniach. I rzeczywiście "Pan Tadeusz" mnie nie zawiódł. Można Przyczepić się do kilku wątków lub ich braku jak choć by gry Jankiela na cymbałach czy polowania które tak pięknie opisał Mickiewicz ale w sumie film spełnił moje oczekiwania.

Autor:  venusmilo [ 16 paź 2008 18:40:11 ]
Tytuł: 

O wiele bardziej wole epopeje Mickiewicza niz jej ekranizacje... Książke trudno się czyta ale film jak dla mnie jest wyjatkowo nudny... mnie nie zachwyca.. Być może że to ze względu na "przesłodką" Zosię w która wcieliła sie Bachleda-Curuś... Najlepszy jak zawsze Linda jako ksiądz Robak... Porównując ja wolę książke... Ale ile ludzi tyle gustów...

Autor:  Marylka [ 29 paź 2008 19:07:34 ]
Tytuł: 

Książkę Pan Tadeusz czyta się trudno, ale cóż... jak utwór tego typu miałby być prosty w odbiorze ? nie będę tutaj oceniała epopei narodowej, bo nie czuję się na siłach, aby to zrobić. Według mnie jest sprawą oczywistą, że film nigdy nie oddaje książki, zwłaszcza tego typu książki, jest to zawsze pewna wizja, interpretacja, do której twórca filmu ma prawo. Film Pan Tadeusz wydał mi się nudny, taki trochę sztuczny, brakuje tam akcji, czasami, aktorzy grają jakoś tak sztucznie, tak trochę bez przekonania. Najgorsza była rola Zosi, ale może i nie można było się za bardzo czym popisać. Najlepiej zagrali Linda i Szapołowska, i choć nie lubię pani Szapołowskiej to w tej roli była naprawdę rewelacyjna. Ale muszę przyznać, że mi w całym filmie najbardziej podobały się plenery...

Autor:  Liberta [ 29 paź 2008 20:46:29 ]
Tytuł: 

Moim zdaniem Andrzej Wajda bardzo dobrze wywiązał się z zadania. Przecież "Pan Tadeusz" to epopeja narodowa, w dodatku pisana wierszem. Jak takie dzieło przenieść na ekran, żeby nie utracić jego specyficznego klimatu?

Wajdzie świetnie się to udało. Właściwi aktorzy obsadzeni we właściwych rolach w niebagatelnym stopniu przyczynili się do sukcesu tego filmu. W poprzednich postach wymieniono chyba wszystkich, może poza znakomitym Andrzejem Sewerynem w roli Sędziego.

Mnie również bardzo pozytywnie zaskoczyła aktorska kreacja Bogusława Lindy, który raczej kojarzy się z postaciami brutalnych "macho". Tu Linda udowodnił, że jest prawdziwym artystą; zagrał Jacka Soplicę/księdza Robaka niezwykle sugestywnie, jakby był wprost stworzony do tej roli!
Do gry Alicji Bachledy-Curuś można mieć zastrzeżenia, ale to przecież debiutantka.

Ekranizacja dostarczyła mi wielu niezapomnianych wrażeń, uśmiechów i wzruszeń.

Sądzę, że Mickiewicz byłby co najmniej zadowolony. :)

Autor:  MoajGlowaRadio [ 05 lis 2008 17:44:01 ]
Tytuł: 

Ostatni film Wajdy godny uwagi. Niestety w kinie byłem za małego z klasą, a wiadomo jak się dzieciaki zachowuję podczas wyjścia szkolnego;)
Naprawdę dobra ekranizacja. Wierna Dziełu, dobrze ukazany klimat epoki, rozterek jej towarzyszących, nadziej na długo oczekiwaną wolność.
Znakomita rola Lindy, a nawet o dziwo Żebrowskiego. Urokliwe zdjęcie, brak natłoczonego rozmachu. Brakuje 13 księgi;)
Mogę tylko pochwalić reżysera za ten film. Nie poszedł jak się mogło wydawać na łatwiznę. Piękna muzyka do filmu ( kto słuchał ten wie).
Polecam

Autor:  kasiurek [ 13 gru 2008 23:02:42 ]
Tytuł: 

Juz prawie zapomnialam o tej ekranizacji, a tu prosze przypomnienie. Bylam obowiazkowo w kinie z liceum, zdecydowanie latwiej sie film oglada niz czyta "Pana Tadeusza". Jesli ktos chce sie rzucac i zaglebic w ksiazke to prosze bardzo. Zostaje przy filmie.

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/