eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Ziemiomorze
https://forum.eksiazki.org/ekranizacje-adaptacje-f11/ziemiomorze-t11-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  Konto usuniete [ 05 mar 2008 21:53:08 ]
Tytuł: 

lukaasm napisał(a):
Hmm mini-serial bo tak bym nazwal adaptacje filmowa pierwszych 2ch tomow to niewypal ;d a co do anime nie wiem nie widzialem 'd Podobnie jak w eragonie odtracal mnie fakt zmiany zbyt duzej ilosci watkow ;d przez co film znacznie odbiega od konwencji ksiazki ;d


Zgadzam się z Lukaasm w z wiazku z ERAGONEM był beznadziejny wogule pomnięto kilka wontków i zgubiono krasnoludyja oglądałem tyko 2 cześc filmu i była średnia z książek czytałem tylko Inny Wiatr czy jakoś tak i podobał mi sie mam zamiar przeczytac całe Ziemiomorze

:)

Autor:  Konto usuniete [ 06 mar 2008 10:46:41 ]
Tytuł: 

Przeczytałem 4 części Ziemiomorza i później dowiedziałem się o filmie. Już po pierwszych paru minutach stwierdziłem, że ten film ma niewiele wspólnego z książkami na podstawie których powstał. Zmusiłem się do zostania do końca filmu i strasznie się rozczarowałem. Jedyne co mi sie podobało to efekty specjalne, ale fabuła została tak zniekształcona że gdyby wymyślić inną nazwę krainy i poprzeinaczać imiona to nikt nie wziąłby tego za ekranizacje "Czarnoksiężnika z Archipelagu" i "Grobowców Atuanu"

Autor:  Konto usuniete [ 10 mar 2008 19:12:19 ]
Tytuł: 

ten film bardzo kontrowersyjny...... :) strasznie dlugi i momentami nudny ale nawet obleci osobiscie tak srednio mi sie podoabal a o ksiazce wogole nie wspominam...film jest lepszy od ksiazki przynajmniej nie jest tak dlugi jak ksiazka :p

Autor:  Fragolino [ 10 mar 2008 19:50:41 ]
Tytuł: 

Książka może nie jest genialna, ale bardzo miło się ją czyta. Tzn. pierwsze trzy części. Film oglądałam tylko urywkami i to kilka lat temu, więc nie mogę nic powiedzieć o ekranizacji. Ale widzę po Waszych wypowiedziach, że jednak nie warto.

Autor:  zaiste [ 11 mar 2008 11:26:23 ]
Tytuł: 

No - ciekawych rzeczy się człowiek dowiaduje ;) Nie wiedziałem że Ziemiomorze było w ogóle filmowane. Książki przeczytałem - z zapartym tchem - jako piękne przypowieści. I osobiście nie wierzę że ktoś by był w stanie się z tym skutecznie zmierzyć (z reżyserów filmowych oczywiście), żeby to
a) się opłaciło
b) zachowało klimat.
A szkoda - bo ten świat naprawdę jest niezwykły - i wart uwiecznienia także w obrazie...

Autor:  Konto usuniete [ 12 mar 2008 20:06:55 ]
Tytuł: 

Sam film jest raczej luźną adaptacją niż ekranizacją powieści. Polecam 3 pierwsze tomy Ziemiomorza (4 już można sobie odpuścić tak samo jak i film).

EDIT by Chesuli: Czas się nauczyć, że każdą opinię TRZEBA uzasadnić. Opinia bez żadnych argumentów to spam. Za pustosłowie + 1 ostrzeżenie :twisted:

Autor:  Konto usuniete [ 16 mar 2008 18:08:39 ]
Tytuł: 

Najpierw oglądałam film i bardzo mi się podobał. Potem(jakimś cudem) dorwałam "czarownika z archipelagu" w naszej bibliotece i byłam nim zachwycona! Trochę jednak przeszkadza ta zmiana imion i to że film jest nakręcony na podstawie całej serii. Anime nie widziałam

EDIT by Chesuli: Czas się nauczyć, że każdą opinię TRZEBA uzasadnić. Opinia bez żadnych argumentów to spam. Za pustosłowie + 1 ostrzeżenie :twisted:

Autor:  Konto usuniete [ 17 mar 2008 11:58:38 ]
Tytuł: 

hm... sage uwielbiam i musze przyznac, ze po film ciagle nie siegnelam - troche sobie nie chce psuc obrazu czy wizji tych ksiazek, zwlaszcza, ze opinie jak widze nie bardzo pochlebne

EDIT by Chesuli: Czas się nauczyć, że każdą opinię TRZEBA uzasadnić. Opinia bez żadnych argumentów to spam. Za pustosłowie + 1 ostrzeżenie :twisted:

Autor:  kaligos [ 20 mar 2008 13:51:20 ]
Tytuł: 

Książki tworzące cykl są fenomenalne, mają klimat, który niestety nie został oddany w ekranizacji. Dawno temu, kiedy w Polsce niemal nie wydawano fantastyki, można było posłuchać "Czarnoksiężnika z archipelagu" w odcinkach w radiowej trójce. To było coś! Ekranizacja wysiada. Najbardziej od moich wyobrażeń odbiegał główny bohater. Można obejrzeć, jeśli nie ma się nic lepszego do roboty, ale lepiej jeszcze raz sięgnąć do książki.

Autor:  gregdalvik [ 20 mar 2008 22:03:42 ]
Tytuł: 

Mialem okazje rozpoczac przygode z cyklem "Ziemiomorze" wraz z pierwszym wydaniem w Polsce okolo 1983roku .Byl to moj pierwszy kontakt z prawdziwym fantasy(Tolkena poznalem po roku),zostalem rzucony na kolana, moi rowiesnicy,20 latkowie nasmiewali sie z mojej "wielkiej literatury" wiekszosc jednak zaszczepila sie bakcylem.Cykl jest "zajebiaszczy" jak mawia Czesio.Kilka lat temu widzialem film jest dobry choc nie jest adaptacja w pelnym tego slowa znaczeniu.Moze w tym momencie glosze herezje ale uwazam ze malo ktory film fantasy jest w stanie w tej chwili byc dobry dlaczego?Jak wiadomo fanom gatunku magiczne ksiazeczki sa pelne efektow ,by je zrobic potrzeba wpompowac mase pieniedzy w produkcje a malo ktory producent utopi kase (chyba ze ekranizuje sie hit typu Harry albo Wladca ).Poza tym jako ze wiekszosc rodakow to malkontenci(nie tyczy forumowiczow) co by nie zrobiono wszystko bedzie porownywane z wymienionymi w nawiasie ekranizacjami a jak wiemy sa one finansowymi kombajnami tak ze ciezko bedzie zrobic cos tej klasy.Tak wiec najpierw konkretny zysk na rynku wydawniczym a za nim pojda filmowcy.
Niedawno siegnalem ponownie po "Ziemiomorze" teraz juz caly cykl ,nie poddal sie probie czasu mozna polecic wszystkim.

Autor:  Konto usuniete [ 24 mar 2008 22:07:18 ]
Tytuł: 

A więc postaram się uzasadnić moją opinie. Cykl książek o Ziemiomorzu czytałem dość dawno gdy moja przygoda z powieściami fantastycznymi dopiero się zaczęła ale już wtedy spodobał mi się przedstawiony świat, kreacja głównego bohatera i jego droga do potęgi. Fajni i w łatwy sposób został przedstawiony system magii gdzie wszystko ma swoje prawdziwe imię a jego znajomość daje władzę nad tą rzeczą. I tak 3 pierwsze tomy wspaniale mi się czytało natomiast 4 nawet nie byłem w stanie skończyć i miałem wrażenia tak jakby zupełnie ktoś inny pisał tę książkę. Film jeśli nie będziemy porównywać go z książkami to i tak nie prezentuje się najlepiej. Moim zdaniem w głównej mierze z powody zbyt wartkiej akcji. Bardzo mi się nie podobało przedstawienie cienia w taki sposób jak zostało to zrobione a i nad smokiem mogli by jeszcze troch popracować bo brakowało mu trochę dostojeństwa.

Autor:  muaddib2 [ 24 mar 2008 22:55:11 ]
Tytuł: 

A ja przekornie będę bronił tego sympatycznego, dwuczęściowego filmu telewizyjnego, jakim jest produkcja SCI-Fi :)

Wszystkim tym, którzy porównują ten film - docelowo przeznaczony na rynek DVD i TV - do produkcji kinowych typu "Eragon" (mierny, notabene), "Władca Pierścieni" itp. pragnę zwrócić uwagę na to, że tego typu produkcje dysponują przeważnie o wiele mniejszym budżetem niż megahity i blockbustery kinowe. To raz...

A dwa, że "Earthsea" jest naprawdę sympatycznym filmikiem. Nie tak ambitnym, jak książki o Krogulcu, ale doskonale sprawdzającym się jako niezbowiązujące kino fantasy. Faktem jednak jest, że twórcy ewidentnie chcieli mu nadać wydźwięk potteropodobny, co się raczej średnio udało. Widać również, do kogo głównie był skierowany film: młodzi aktorzy, twarze znane z popularnych seriali i filmów dla młodzieży (m. in. drewniana, jak zwykle - choć tu ociupnkę mniej - Kristin Kreuk w roli Tenar :) ). I wiele inklinacji z produkcji typu "Harry Potter" i s-ki.

Na przekór jednak wszelkim szykanom, chciałbym przewrotnie stwierdzić, że ta wersja "Ziemiomorza" podobała mi się znacznie bardziej niż jakakolwiek część Pottera, że o kiepawym Eragonie nie wspomnę :P

A że z książkami produkcja kanału SCI-fi nie ma (prawie) nic wspólnego, to już insza inszość - może to być zarzut rozpatrywany pod kątem zgodności z adaptacją, a nie pod adresem filmu jako takiego. A ten jest - jak próbowałem wyżej uzasadnić - niczego sobie :)

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/