Jestem w trakcie czytania (tak 2/3 za mną). Bardzo mi się podoba. Jak na razie mogę polecić lubiącym kryminały



Edit
Przeczytane Dobra książka

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skończyłam "Naznaczonych śmiercią", książką z gatunku fantasy/dystopia. Jedna z bardziej wciągających pozycji jakie ostatnio wpadły mi w ręce. Akcja toczy się w kosmosie ma planecie Thuvhe, gdzie dwa zwaśnione ludy brutalny Shotet i łagodny Thuvhe walczą o dominację. Walkę komplikuję fakt, że bohaterowie znają swoją przyszłość i wiedzą, kto doprowadzi do ich śmierci. Z tego powodu, każdy z bohaterów stara się zmienić swoje przeznaczenie.

masket- też mi się podobała, a nie wiedziałem czego się spodziewać. Raczej z opisu myślałem o czymś w stylu "Igrzysk śmierci" ale chyba jest nawet lepiej. W "Igrzyskach" prawdę mówiąc nie było aż tak bardzo zaawansowanej technologii, tutaj też nie jest to bardzo rozbudowane jak w jakimś "Star treku" - mam wrażenie, że świat Roth jest bardziej magiczny niż nowoczesny, jak to bywa w scie-fi. A ty co myślisz?

Też tak miałam, tym bardziej, że jej wcześniejsze książka tak średnio mi przypadła do gustu. Ja bym powiedziała że to jest taka mieszanka. Uniwersum jest bardzo złożone, mamy różne planety, narody, języki, zwyczaje. Narody są na różnym etapie rozwoju więc jest trochę elementów super nowoczesnych obok tych ze świata jakby średniowiecznych barbarzyńców. W każdym razie ma to swój urok. Byłam zaskoczona, że tyle elementów się udało połączyć, mnie ten świat bardzo pochłonął. Mam nadzieję, że autorka go jeszcze bardziej rozbuduje w kontynuacji książki.

masket - mi się szybko czytało książkę, a teraz widzę, że autorka rzeczywiście zwracała uwagę na takie detale - np. te wstawki o językach, ich brzmieniach, a nawet te prawo, które zakazywało większości w ogóle nauki języków innych narodów. Pewnie przeczytam książkę jeszcze raz przed drugą częścią.

No proszę, wszędzie ostatnio widzę tych Naznaczonych śmiercią i nawet tu pozytywne opinie. Chyba muszę się do tej książki dobrać.

Negre- co by nie było Roth jest sławna, a jej książki trafiały potem na ekrany kin. Może "Naznaczeni śmiercią" też pojawią się za kilka lat w kinie. Mam taką nadzieję.

Demaskator - Grisham John

Właśnie skończyłem HEL3 Grzędowicza. Mam nadzieję, że to był tom 1.

Ja właśnie skończyłam czytać książkę „Piętno pielgrzyma. Zbuntowani”. Jest to książka z gatunku fantastyki naukowej i powiem szczerze że bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Zazwyczaj czytam zupełnie inne gatunki, jednak po długich namowach koleżanki, zdecydowałam się na to, aby też ją przeczytać. Nie zawiodłam się. Bardzo wciąga i sprawia że nie możemy się od niej oderwać. Cieszy mnie fakt, że w najbliższym czasie, ma się ukazać kolejna część. Na pewno po nią sięgnę, oby była równie dobra.

"Gdzie niebo mieni się czerwienią" Lisy Lueddecke. Ma pozytywne recenzje, ale mnie pierwsze 20-30 stron zupełnie nie wciągnęło, ale już chwilę później akcja tak się rozkręca, że to jedna z przyjemniejszych powieści fantasy, jakie kojarzę z ostatnich lat. Oby tak było do końca - jestem w połowie, ale liczę, że autorka nie zawiedzie.

To jest jakaś saga/cykl? Nie słyszałem dotychczas o tej autorce, a trochę czytam fantastyki. Choćby teraz kończę Słowa światłości Sandersona.

Nie żadna saga, autorka faktycznie mało popularna a to chyba jedna z bardziej znanych pozycji tej autorki.

Znana być nie mogła, bo to jej debiut, ale udany. Jestem już po lekturze i w końcu mogę powiedzieć, że mnie książka fantasy nie rozczarowała.

No ja debiut to raczej wiadomo dlaczego nie słyszałem dotychczas o niej. Skoro nie rozczarowała to warto w ten temat uderzyć. Szybko leci czytanie?