eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Czym jest czytanie?
https://forum.eksiazki.org/dyskusja-ogolna-f36/czym-jest-czytanie-t2039-60.html
Strona 5 z 7

Autor:  Asami [ 06 cze 2008 20:46:23 ]
Tytuł: 

Zgadzam się z tomoe, nie umiem sobie wyobrazić życia bez możliwości przypatrywania się ludziom, odgadywania odczuwanych emocji.. Bez słyszenia można sobie jakoś poradzić, ale nie móc widzieć osoby, z którą się rozmawia, jest dla mnie przerażającą opcją. Poza tym, dla kogoś kto uwielbia czytać taki wypadek byłby katastrofą. Nie móc pochłaniać z zapartym tchem każdego słowa, podziwiać pięknych rycin czy ilustracji. I niby można czytać nie posiadając tego zmysłu, ale to przecież nie to samo...

A nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi - nie znam chyba nikogo takiego, kto miałby takie same problemy. Sama też ich nie mam. Zastanawiam się, czy są (oprócz ciebie) jeszcze tacy ludzie.. Bo przecież czytamy dla przyjemności, czytamy by uciec od problemów, czytamy by wcielić się w postać superbohatera i ocalić świat przed zagładą.. Czytamy dla własnej przyjemności czytania.. I chyba zwariowałabym, jeśli brak dobrej lektury miałby zachwiać równowagę w moim życiu. Chociaż, jeśli brać pod uwagę słowa casanii, to wystarczyłaby mi moja obecna lektura - podręcznik do anatomii...

Autor:  Konto usuniete [ 11 cze 2008 20:31:40 ]
Tytuł: 

Rudi napisał(a):
Czyżby chodziło Ci o:

" Kto czyta książki, żyje podwójnie" Umberto Eco

Większość z nas moglaby się pod tą sentencją podpisać. Czasami zdarza się, że świat wymyślony całkowicie nas pochłania. Książki, które to potrafią to arcydzieła.


Kto czyta, żyje wielokrotnie. Kto zaś z książkami obcować nie chce, na jeden żywot jest skazany." to słowa Józefa Czechowicza i rzeczywiście często można je spotkać w bibliotekach. Eco doszedł do podobnego wniosku, co nasz rodak...

Autor:  Konto usuniete [ 11 cze 2008 21:47:07 ]
Tytuł: 

Nie wyobrażam sobie życia bez czytania. Bez ksiażek. Czytanie dla mnie jest oderwaniem się od rzeczywistości, czasem szarej, nudnej. Daje pole do popisy marzeniom i wyobraźni. Pamiętam jako dziecko wyobrażałam sobie, ze to ja testem bohaterem książki, ja przeżywam te wszystkie przygody.
Ciężko jest też mi zasnąć bez przeczytania choćby kilku stron ksiażki. Czasem kilku, czasem kilkudziesięciu.

Autor:  Konto usuniete [ 12 cze 2008 13:52:50 ]
Tytuł: 

Dal mnie czytanie jest sposobem na odreagowanie stresów dnia codziennego. Książka wciąga mnie w inny świat, w którym nie ma miejsca na moje codzienne bolączki. Czytając zapominam, odprężam się, stając się jednocześnie bohaterem/ką tego co czytam. Tylko jedna osoba może szybko wyrwać mnie z transu "czytacza" - mój synek.

Autor:  micek [ 13 cze 2008 21:04:13 ]
Tytuł: 

Czytanie jest ucztą dla wyobraźni, rozwija zasób słownictwa, relaksuje, odpręża. Trudno mi wyobrazić sobie bardziej absorbującą i zarazem bardziej komfortową rozrywkę. W czasie czytania odrywam się od rzeczywistości, przezywam przygody papierowych bohaterów, zyje ich zyciem. Kolejnym wielkim plusem czytania ze gdy zaczynamy coś czytać zmęczeni, bardzo szybko mozemy zasnąć;] Przynajmniej ja tak mam:D

Autor:  el-general [ 18 cze 2008 17:31:54 ]
Tytuł: 

Doszedłem do wniosku ,że czytanie (ze zrozumieniem) to dziś sztuka. Ostatnio zaobserwowałem w swojej drugiej rodzinie (klasie), że mało kto rozumie to co czyta, a prawie nikt nie pamięta tego co przeczytał.

Autor:  Konto usuniete [ 18 cze 2008 18:03:53 ]
Tytuł: 

A co ma pamiętanie faktów z czytaniem ze zrozumieniem wspólnego ? Ja mam bardzo słabą pamięć ale wydaje mi się, że rozumiem co czytam a to, że po kilku miesiącach większości rzeczy z książki nie pamiętam to bardziej wina książki niż moja.
Dla mnie czytanie jest po prostu nauką języka i poszerzanie horyzontów. Często w książkach są już zawarte życia innych przez co owe doświadczenie wpływa na naszą wiedzę. Mówiąc inaczej dla mnie książki są sposobem do poszerzania wiedzy.

Autor:  Czetnik [ 24 cze 2008 11:46:39 ]
Tytuł: 

Dla namietnego "czytacza" czytanie jest nalogiem. Jak kazdy ma swoje wady, brak czasu na zajecia sportowe, przebywanie z rodzina oraz prozaiczne prace domowe. Nie wszyscy dysponuja luksusem posiadania czasu wolnego....niestety. Ujecie moze inne niz prezentowane ale niestety bywa i tak.

Autor:  Kadentia [ 24 lip 2008 17:18:37 ]
Tytuł: 

Ja też jestem uzależniona od czytania. Jest jak narkotyk, aczkolwiek znacznie zdrowsze. Dzięki książkom odrywam się od nudnej szarości dnia codziennego. Książki są dla mnie wytchnieniem. Naturalnie czytanie ma dla mnie wiele innych plusów, chociażby rozwija moją wyobraźnię i poszerza zsób słownictwa. Ponadto, książki zawierają wspaniałe studium ludzkich słabych i mocnych stron.
Niestety szlachetna sztuka czytania, a zwłaszcza czytania ze zrozumieniem, zanika. Pamiętam z liceum, że nieraz przy pracach z tekstem pytali mnie skąd znam odpowiedzi na najbanalniejsze pytania.

Autor:  Konto usuniete [ 25 lip 2008 20:34:53 ]
Tytuł: 

Ja będę bardziej przyziemny niż moi poprzednicy w tym temacie i rzeknę, iż czytanie przede wszystkim daje mi możliwość poprawy mojej ortografii. Im więcej czytam tym mniej robie błędów pisząc - jest to na prawdę znaczna korzyść(tak na marginesie dodam jeszcze, że w znacznym stopniu irytuje mnie wszelka dysleksja i inne "dys coś tam" zamiast radować się z papierka i cieszyć się z tego, że teraz w zadku mieć można polski język pisany to warto wziąć do ręki parę książek i czytać do skutku tak by się poprawić gdyż dysleksja nie równa się braku szarych komórek). Czytając szczególnie książki fantastyczne mogę uciec myślami z tej trywialnej i paskudnie szarej rzeczywistości jaka nas otacza i zagłębić się w barwne światy pełne magii i potworów. Kolejną korzyścią jest oczywiście zwiększenie zasobu słownictwa i rozbudowa wyobraźni. W końcu samo czytanie to dla mnie świetny sposób na spędzenie wolnego czasu - znacznie lepszy niż picie, "branie w żyłę" bądź bicie przechodniów jak to niektórzy lubią. Jestem uzależniony od książek i jest to wspaniały rodzaj nałogu. Na zakończenie jeszcze posłużę się tym o to świetnym cytatem jednego z wybitniejszych autorów...

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"

Umberto Eco

Autor:  Konto usuniete [ 26 lip 2008 23:07:14 ]
Tytuł:  Kto czyta nie błądzi

Dla mnie czytanie to dar, klucz do bramy rzeczy i zjawisk niepoznanych, niewytłumaczalnych. Czytanie to jeden z najlepszych sposobów na zdobywanie wiedzy, dzięki której łatwiej jest zrozumieć Świat.

Autor:  Konto usuniete [ 27 lip 2008 0:15:55 ]
Tytuł: 

A dla mnie czytanie jest tak naprawdę wszystkim. Jest to sposób na życie i jednocześnie pomysł na oderwanie od rzeczywistości, problemów i innych spraw. A poza tym czytając można dowiedzieć się paru ciekawych rzecz ;) Jest jeszcze jedna sprawa, o której parę osób już wspominała (mała, bo mała, ale zawsze jest :p), a mianowicie: częste czytanie, ale nie tylko tych "mądrych" książek, lecz nawet zwykłych romansów sprawia, że uczę się nowych słów, ortografii i interpunkcji :)
Podsumowując: nie wyobrażam sobie życia bez książek czy bez czytania... Ale to pewnie jak większość osób tutaj :)

Autor:  Konto usuniete [ 29 lip 2008 10:41:41 ]
Tytuł: 

Ja stawiam na rozwój ( we wszystkich aspektach).
Tak jak Wy, nie wyobrażam sobie życia beż możliwości czytania.
Dlatego, nie zabrałam głosu w temacie „ulubiona książka”, ponieważ nie mogłabym uczciwie napisać, która to.
W kolejnych etapach mojego życia, były to inne książki i każda, na swój sposób była dla mnie ważna. Najpierw, były to pozycje podsuwane przez dorosłych, ale od najmłodszych lat czytałam głównie po to, żeby dowiedzieć się czegoś nowego, bardzo byłam ciekawa świata a świat wokół mnie, wtedy, uwierzcie, naprawdę był smutny i szary.
Czytanie więc, było podróżowaniem, zaglądaniem w niesamowite miejsca i pierwszą, tak naprawdę, lekcją współodczuwania na dużą skalę.
Dzięki temu, później, już samodzielnie i świadomie (!) mogłam wybierać lektury, czując się
wrażliwszą a i bogatszą, po przeczytaniu każdej z nich.

I słówko jeszcze, w sprawie „nałogu” czy „uzależnienia” jak piszecie.
Równowaga. Bardzo uważam, żeby ją zachować.
Czytać po to, żeby pełniej i bardziej świadomie żyć. Nie odwrotnie.
To ważne.
Nie ma „dobrych” uzależnień. Każdy nałóg to ucieczka. Nie da się uciekać całe życie… przed życiem.


„…czym jest czytanie?
Wielkim poznaniem
Wędrówką po za horyzont
Dotykaniem niemożliwego
Czuciem uczuć nie swoich
Zadumą w ciszy absolutnej
Konfrontacją!

Autor:  Konto usuniete [ 30 lip 2008 15:09:23 ]
Tytuł: 

Dla mnie czytanie to rozwój wyobrażani, poziomu umysłowego, odnalezienie własnego spokoju i sposób na rzycie. Gdy jestem wkurzony książka mnie uspokaja odnajduje w niej cisze i spokój oraz natchnienie. Czytając rozwijamy wyobraźnie by wiedzieć, co chce jak chce i gdzie chce. Czytając książki opisujące rzycie dowiadujemy się jak postępować w różnych sytuacjach zaś czytając książki naukowe bądź historyczne rozwijam swój poziom umysłowy dowiaduje się nowych rozwiązań. Książka to źródło wiedzy trzeba wiedzieć tylko, po co sięgnąć i nie bać się tego tylko wykorzystać to dorobek świata i kultury.

Autor:  Rudirc [ 31 lip 2008 13:09:06 ]
Tytuł: 

jak dla mnie cytanie jest swietnym sposobem nie tylko na relaks ale tez na poznanie roznych sposobow na postrzeganie otaczajacego nas swiata
;p

Strona 5 z 7 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/