Od jakiegoś czasu czytam na samsungu i7500 - w związku z czym mały i krótki przegląd aplikacji dla androida:
Kindle - najmniejsza ilość funkcji, ale moim zdaniem najlepsza funkcjonalność - integracja z amazon, jako dodatkowy czytnik, również obsługa formatu mobi. 5 rozmiarów czcionki, jeden krój, 3 układy kolorystyczne - czarno biały, biało czarny i sepia - czyli beżowe tło i szare literki. Możliwość tworzenia zakładek, podkreślania tekstu, dopisywania notatek - wszystko bardzo intuicyjne i dostępne w max 3 klikach. Integracja z dictionary.com - mogło by to działać szybciej, ale i tak nie jest źle - czas otrzymania definicji to jakieś 3 sekundy. Dla mnie to najlepsza aplikacja, głównie ze względu na prostotę i dopracowanie interface'u. Występuje w wersji na iPhone/Pad, blackberry, w przygotowaniu wm7
FBReader - kombajn obsługujący wszystko co możliwe z wyjątkiem słownika dużo większa konfigurowalność niż w przypadku Kindle, jeśli komuś nie wystarcza Kindle to polecam. Występuje w odmianach na inne telefony.
WordPlayer - stawiam aplikację na równi z FBReader, wygląda trochę przyjaźniej. Ma interface do słownika, ale zrobiony strasznie głupio - otwiera się okno dialogowe i trzeba tam przepisać słowo z tekstu.
Aldiko - wypada wspomnieć - niektórzy sobie chwalą, mnie ta aplikacja odrzuca swoją małą intuicyjnością - odinstalowałem po kilku minutach, ciężko mi coś więcej powiedzieć na jej temat.
Samo czytanie - mam ekran 3,2" i nie jest to jakiś wielki luksus, ale jest dużo lepiej niż się spodziewałem. Przeczytałem głównie z użyciem Kindle i FBReader około 10 książek. Wydaje mi się, że czytam w tempie podobnym do normalnego.
|
. (Telefon super, jednak radze dołożyć i kupić n95 - jeśli komuś zależy żeby mieć dosłownie kombajn do wszystkiego a nie tylko telefon). Książki czyta się na nim zaj****cie tzn. zajefanie. Nie mam problemów z otwieraniem dowolnych plików, wrzucanych na telefon, dowolne modyfikowanie rozmiaru czcionki, czy tekst ma być poziomo czy pionowo, jest regulowanie szybkości przewijanego tekstu, poprostu wszystko co jest potrzebne do komfortowego czytania. Oczywiście używam MobiReadera. 
