eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Audio-Book
https://forum.eksiazki.org/inne-wersje-ksiazek-f25/audio-book-t10948.html
Strona 1 z 1

Autor:  Canthir [ 31 sty 2012 15:15:54 ]
Tytuł:  Audio-Book

(Aż dziw, że na tym forum jeszcze audio-booki nie doczekały się tematu... Wyszukiwarka mi nic nie znalazła więc zakładam.)

Nagrania książek czytanych przez kogoś nie są rzeczą nową, któż z nas w dzieciństwie nie słuchał nagranych bajek z taśm/płyt winylowych/kompaktowych. Teraz, w dobie internetu, książki w takiej formie łatwiej trafiają do zainteresowanych. Formaty o lepszej kompresji pozwalają zmieścić treść całej książki na płycie. Ponadto istnieją programy-lektory, które w mniej lub bardziej udany sposób odczytują tekst pisany. Wystarczy włączyć, założyć słuchawki i słuchać...

To tak tytułem wstępu. Teraz trochę własnych doświadczeń, wrażeń, uwag.
Pomijając już wspomniane bajki i jeden epizod z maturalnej klasy nie podejmowałem prób odsłuchiwania książek. No, raz kiedyś anglojęzyczne PDFy czytał mi lektor Windowsa strasznie komputerowym głosem. Jako ciekawostka to daje radę, ale uważam, że wartość praktyczna takiego rozwiązania jest znikoma. Innym razem słuchałem z płyty z Wyborczej czytanej Lalki, bo akurat mieliśmy przerabiać a rodzice kupili gazetę, tylko że w którymś momencie Windows Media Player ustawił losowanie utworów i doszczętnie się pogubiłem. Poza tym słuchając książki skupiałem się na czymś innym mniej śledząc akcję miałem luki w zapamiętanej treści. Podczas hospitalizacji sąsiad używał audiobooków jako środka nasennego. Zasypiał po pięciu minutach, podczas gdy wcześniej pól nocy nie mógł zmrużyć oka.

Dlaczego nie mogę/chcę/próbuję się przekonać do audiobooków? Może dlatego, że jak czytam sam to sam reguluję tempo w jakim czytam. Może dlatego, że szybciej daną ilość tekstu przeczytam niż odsłucham. Może też dlatego, że łatwiej wrócić do miejsca w treści, w którym przerwało się lekturę. Może też dlatego, że jak wspomniałem wyżej podczas słuchania łatwo mogę rozproszyć się czymś innym. Albo dlatego, że zdecydowanie więcej treści jest dostępnych pisanych niż czytanych (w końcu najpierw trzeba coś napisać, żeby ktoś miał co czytać). Kolejnym czynnikiem może być to, że podczas czytania lubię puszczać sobie muzykę pasującą jakoś do nastroju książki. Najstarszego czytałem słuchając Lepacę Kliffoth, Dżumę z odgłosami z Never Winter Nights, Silmarilion z Summoningiem i Battlelorem w uszach. A w drugą stronę? Słuchając książki oglądać zdjęcia/ilustracje pasujące do treści? Może jeszcze śledzić na GoogleEarth gdzie toczy się akcja. Może też audio-booki pozwalają wolnymi rękoma (nie zajętymi książką) zająć się innymi rzeczami, ale ja wówczas szybko zapomniałbym o tym czego słucham...


Jakie są Wasze doświadczenia?

Pozdrawiam
Cant

(jeżeli już taki temat był to nie bijcie, jeszcze ogarniam strukturę forum)

Autor:  Synthia [ 09 lut 2012 13:37:54 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Wiesz, mi audiobooki kojarzą się przede wszystkim z dzieciństwem. No i wtedy nikt na nie nie mówił audiobooki, ale słuchowiska. :)

Przyznam szczerze, że od tamtych czasów nie miałam właściwie wcale do czynienia z tą formą książki. I chyba mniej więcej z tych samych powodów, które wymieniłeś. Dodałabym tylko, że dla mnie głównym argumentem przeciwko audiobookom jest brak możliwości stuprocentowo samodzielnej interpretacji. Przecież ten, kto czyta jakoś podkreśla niektóre kwestie, chcąc nie chcąc - jesteśmy skazani na cudze rozumienie tekstu.

Nie jestem jednak całkowicie przeciwko audiobookom. I wrócę tutaj do początku wiadomości - to jest fajne w szczególności dla dzieciaków. I nie mówię tutaj, żeby zamieniły klasyczną książkę do czytania na audiobook, bo to byłby absurd, ale żeby potraktować to jako dodatkową atrakcję.

Jako fanka urządzeń Apple, poszłabym dalej z tym rozumowaniem i sprawiła, że audiobook będzie jeszcze atrakcyjniejszy dla dziecka, przez dodanie ilustracji, jakiś ciekawych dla dziecka elementów, które się ruszają na obrazie.

Jak dotąd znalazłam kilka fajnych tego typu aplikacji na iPada. Kopciuszek, Kot w Butach i parę innych bajek w wykonaniu aktorów Teatru Polskiego Radia bodajże do bajek Siedmiorogu.
To są właściwie przede wszystkim świetnie przygotowane słuchowiska dla dzieciaków, ale też są wzbogacone o te dodatkowe elementy, o którym mówiłam.

Myślę, że to fajny pomysł dla dzieciaków, bo może niekoniecznie klasyczne audiobooki będą dla nich tak ciekawe, jak były np. dla mnie, kiedy byłam dzieckiem.

Pozdrawiam

Autor:  RobertP [ 09 lut 2012 14:06:11 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Audiobooki są rewelacyjne kiedy twoja praca/dojazdy do niej zmuszają cię do spędzania codziennie paru godzin w samochodzie. Mam rozrywkę i poczucie, że nie marnuję czasu. Do tego można zająć się dziełami, na które normalnie brak czasu/nastroju/są ciekawsze książki - ale nie w audio.

W domu mam do czytania mnóstwo atrakcyjnych książek, ale w korku przesłuchałem np. całą "Annę Kareninę". Można posłuchać książek które nas zwykle nie interesują aż tak bardzo (np. Jane Austen dla mnie) ale skoro i tak stoję w korku to cóż mam do stracenia?

Co do narzucenia interpretacji, to chociaż Lema znam na pamięć, ale jak Adam Ferency czytał "Kongres futurologiczny" to odkrywałem nowe smaczki podczas słuchania.
"Wroniec" Dukaja to wprost poezja, a "Lubiewo" Witkowskiego czytane "przegiętym głosikiem" autora (to powieść o gejach) powoduje wybuchy śmiechu.

Autor:  Jarzębinka [ 01 mar 2012 1:04:08 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Ja się przekonałam do audiobooków w chwili kiedy w polskich księgarniach nie można było dostać nowo wydanych (zazwyczaj) amerykańskich książek. Stąd moja słabość do stronki: mobilegate.pl a i przy okazji miałam możliwość szkolenia języka. :)

Autor:  dusiołek [ 19 cze 2013 2:38:57 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Canthir napisał(a):

...słuchając książki skupiałem się na czymś innym, mniej śledząc akcję, miałem luki w zapamiętanej treści.
(…)
Podczas hospitalizacji sąsiad używał audiobooków jako środka nasennego. Zasypiał po pięciu minutach, podczas gdy wcześniej pól nocy nie mógł zmrużyć oka.

Też tak mam, szczególnie kiedy autor czyta monotonnie, natomiast te czytane przez naszych genialnych aktorów (zawsze uważam, ze Amerykanie do pięt naszym (prawdziwym!) aktorom nie dorastają) nie pozwalają uciec myślom. Posłuchaj 'Mikołajka' w interpretacji Artura Barcisia – przewspaniały! Gwarantuję, senność Ci nie grozi :)

Synthia napisał(a):

Wiesz, mi audiobooki kojarzą się przede wszystkim z dzieciństwem. No i wtedy nikt na nie nie mówił audiobooki, ale słuchowiska.

Nie myl pojęć. Audiobook - nawet ten dobry - ma się tak do słuchowiska jak żarówka do słońca. Przede wszystkim w słuchowisku każda postać ma swojego odtwórcę. Po drugie w tle zawsze słychać odgłosy towarzyszące danej sytuacji. Jeżeli np. akcja dzieje się na ulicy słychać kroki przechodniów, gwar ich rozmów, jadące samochody itp. To pozwala lepiej zobrazować słuchaczowi to czego nie może przeczytać, a w książce było w ten czy inny sposób wspomniane.
Natomiast pamiętam, że w radiowej jedynce ok. 10:20 zawsze były czytane książki, każdego dnia dziesięć minut 'audiobooka'. Ale w jakim wydaniu! Najlepsi polscy aktorzy, lektorzy, spikerzy! Ich dykcja, interpretacja, wymowa sprawiały, że słuchało się z zapartym tchem, czekając niecierpliwie na kolejny odcinek. Och, gdybym ja wtedy miała jakikolwiek magnetofon… moja audio biblioteczka byłaby dziś pełna perełek nie tylko polskiej literatury *marzy*

Autor:  t3d [ 19 cze 2013 13:00:09 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

dusiołek napisał(a):
Natomiast pamiętam, że w radiowej jedynce ok. 10:20 zawsze były czytane książki, każdego dnia dziesięć minut 'audiobooka'. Ale w jakim wydaniu! Najlepsi polscy aktorzy, lektorzy, spikerzy! Ich dykcja, interpretacja, wymowa sprawiały, że słuchało się z zapartym tchem, czekając niecierpliwie na kolejny odcinek. Och, gdybym ja wtedy miała jakikolwiek magnetofon… moja audio biblioteczka byłaby dziś pełna perełek nie tylko polskiej literatury *marzy*
Nie tylko w pierwszym programie. Tutaj jest podobna audycja z dwójki: http://www.polskieradio.pl/8/Audycja/7344
Pamiętam, że swego czasu wsłuchiwałem się w "Lalkę" Prusa, to jedna z moich ulubionych powieści :)

Autor:  pająk89 [ 28 cze 2015 12:22:29 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Ja już od wielu lat ma dostęp do Audiobooków, jeszcze do niedawna na kasetach. Mój brat jest niewidomy i korzysta z biblioteki w rybniku. Są tam niemal wszystkie znane pozycje. Oczywiście dziś na nowocześniejszych nośnikach.

Autor:  jaroslawj1 [ 09 lip 2015 9:53:03 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Kiedyś, dawno temu, przeczytałem "Konopielkę" w wersji papierowej - bardzo mi się podobało. Później obejrzałem film - też nieźle oddaje te klimaty. Ale jak posłuchałem tej książki (z kaset PZN) w interpretacji Wojciecha Siemiona, to powaliło mnie na kolana.
Dlatego uważam, że warto czasem sięgnąć po tę formę literatury, choć w wersji papierowej, lub wygodniejszej, e-booka, czyta się szybciej i łatwiej.

Autor:  Zwyczajna [ 09 lip 2015 17:27:23 ]
Tytuł:  Re: Audio-Book

Nienawidzę. A już jak czyta kobieta to mnie na mdłości się zbiera.

Nie dałabym rady, tym bardziej, że biorąc się za książkę, szykuję sobie do niej muzykę.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/