eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

M90 wadliwy i zaniechany?
https://forum.eksiazki.org/modele-i-oprogramowanie-onyx-boox-f174/m90-wadliwy-i-zaniechany-t11669-30.html
Strona 3 z 3

Autor:  discharge [ 23 sie 2012 0:56:03 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

Ja już nie czekam na obiecywaną poprawioną wersję. Obiecywano ją od samego momentu wydania ostatniej wadliwej wersji w X 2011.
Czuje się trochę oszukany bo rzekome "częste aktualizacje", które zdecydowały o moim wyborze Onyxa, okazały się fikcją.
Ponadto jaka to ironia, że płacisz 1500 za kawałek złomu i musisz warować czy łaska czy nie, czy udane czy nie.
Sprawdza się teza, że kupować należy markowe produkty a nie jakieś tam zjawiska. Nie trzeba żebrać o aktualizacje bo zwykle oprogramowanie robią raz a dobrze.

Autor:  Robert ArtaTech [ 23 sie 2012 19:25:02 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

discharge napisał(a):
Ja już nie czekam na obiecywaną poprawioną wersję. Obiecywano ją od samego momentu wydania ostatniej wadliwej wersji w X 2011.
Chwileczkę, oprogramowanie dla M90 z 20111020 nie jest wadliwe! Wszystkie podstawowe funkcje czytnika działają prawidłowo (nie sądzę, żeby problem z ustawieniem własnego ekranu startowego (marginalny dla funkcji czytania) stanowił o wadliwości całego oprogramowania.
Świadczy o tym nasze doświadczenie i opinie użytkowników (również na tym forum).
Jeśli są jakieś problemy z danym egzemplarzem, kłania się serwis.

Co nie przeszkadza nam planować aktualizacji dla tego modelu...

Autor:  grucha44 [ 23 sie 2012 20:27:26 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

Oczywiście, plany, plany, plany ...

Ale jak ktoś poczyta trochę mobileread to może się dowiedzieć że developerzy onyxa pracują nad androidem dla m92 i i62.

Jak myślicie czy to przyspieszy aktualizację M90 ? Myślę że producent ma już ten model na liście hmm nierozwojowej.

Autor:  moko [ 23 sie 2012 21:42:55 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

Dziękuję za odpowiedź co do M90, ale wydaje mi się że większość problemów to kwestia oprogramowania a nie sprzętu. Po kolejnych aktualizacjach jedne problemy znikały a inne się pojawiały. Sprzęt może odpowiada (a i też nie w całości) za szybkie zmiany stron, ale raczej nie za problemy z usypianiem, mruganie ekranu po włączeniu albo szybkie zużycie baterii. Nie mam złudzeń. W nową wersję nie wierzę, a w to by była dopracowana i starannie przetestowana - tym bardziej. Jestem królikiem doświadczalnym :) Kto mógł wiedzieć że sprawy się tak potoczą? Czytam różne opowieści i się pocieszam że czytnik w zasadzie działa, gdy go wyłączać zamiast usypiać to wystarczy poczekać tę minutę i już. Ale złapałem się na tym że krótsze artykuły znowu zacząłem drukować zamiast wgrywać na czytnik - nie tak miało być!

Autor:  discharge [ 23 sie 2012 22:35:40 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

Robert ArtaTech napisał(a):
Chwileczkę, oprogramowanie dla M90 z 20111020 nie jest wadliwe! Wszystkie podstawowe funkcje czytnika działają prawidłowo

Za 1500 zł sprawne działanie podstawowych funkcji to troche mało. Czy za podstawowe uważa Pan wczytanie i wyświetlenie pliku? Wymienię funkcje które źle działają a uważam, że są to na tyle podstawowe funkcje, że ich szwankowanie skutecznie uprzykrza użytkowanie (często w ogóle rezygnuję z czytania z twgo powodu a równie często w ogole nie sięgam po czytnik bo mam po prostu tego dość)
1. Ślizgacz (IR) czasem nie reaguje dłuższy czas (ma fochy chyba zależne od kąta padania światła słonecznego choć nie dostrzegłem jeszcze pewnej reguły). Czasem po jakimś opóźnieniu nagle przeładuje wiele stron, czasem nie. Nie sposób go okiełznać.
2. W "chodzeniu" po drzewie plików i katalogów często zdarza się, że ekran się nie odświerza co ma taki efekt, że kursor stoi np na trzecim pliku/katalogu a po wybraniu okazuje się, że otwiera plik dziesiąty. Bo nieudane próby przesunięcia kursora były w rzeczywistości udane tylko ekran nie pokazał tego.
3. Po przywróceniu z pseudo-uśpienia ekran miga nieraz z minutę a zdarzało się, że nie przestawał i musiałem resetować.
4. Otwieranie plików Worda ciągnie się w nieskończoność. Przestałem je czytać bo ostatnio nie mogłem się doczekać otwarcia przez kilka minut.

Wymieniłem wady, które są jak najbardziej podstawowe. Mógłbym tak wymienić jeszcze parę innych oraz całkiem sporo drobniejszych wad. Jednak nie chcę bo nie mam innego czytnika do porównania więc pozostanę przy tych kilku skutecznie uprzykrzających czytanie.
Cytuj:
(nie sądzę, żeby problem z ustawieniem własnego ekranu startowego (marginalny dla funkcji czytania) stanowił o wadliwości całego oprogramowania.

To akurat mnie nie interesuje. To problem kosmetyczny.
Cytuj:
Świadczy o tym nasze doświadczenie i opinie użytkowników (również na tym forum).

Nie wiem jacy to użytkownicy ale wiem, że większość ludzi nie wykorzystuje więcej jak 1/3 funkcjonalności.
Może to "rysikowcy". Ja rysika unikam bo
1. Moim rysikiem "nieprzyjemnie" się operuje (ma duży skok tej końcówki) i nie mogę się do tego przyzwyczaić. Inny M90 jaki miałem w reku miał rysik znośny (mały skok) i dotykało sie nim ekranu normalnie.
2. Mocowanie rysika jest niewygodne - trudno go wyjąć i jeszcze trudnie schować.

Reasumując - nie jestem raczej malkontentem bo mam wiele innego sprzętu elektronicznego i jestem z wszytkich zadowolony. A tego zakupu szczerze żałuję. Było kupować Kindle DX 2 a nie łaszczyć się na mnóstwo formatów plików w Onyxie, gdy okazuje się, że to bezużyteczne. I łaszczyć się na "częste aktualizacje", które okazały się fikcją.

Autor:  discharge [ 23 sie 2012 22:51:00 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

moko napisał(a):
Czytam różne opowieści i się pocieszam że czytnik w zasadzie działa, gdy go wyłączać zamiast usypiać to wystarczy poczekać tę minutę i już.

No właśnie. To jest przykre uczucie gdy wydajesz niemałą kasę na coś co nie jest jej warte a potem szukasz pocieszenia tam gdzie go nie ma.
Cytuj:
Ale złapałem się na tym że krótsze artykuły znowu zacząłem drukować zamiast wgrywać na czytnik - nie tak miało być!

Otóż to! Jak napisałem wyżej, łapię sie na tym że nie sięgam po czytnik ale czytam na komputerze. Zwyczajowo mam czytnik w torbie ale w podróży też sięgam raczej po smartfon. Po prostu flaki się przewracają na myśl, że zaraz zacznie się to migotanie, czekanie kilka minut aż się załaduje plik, którego nie chciałem otwierać tylko po to zeby go zamknąć i spróbować jeszcze raz.

Autor:  moko [ 24 sie 2012 16:27:40 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

Ano właśnie! Dokładnie tak to wygląda, miga i miga po włączeniu, a w trybie uśpienia bateria się rozładowuje w dwa-trzy dni. Pozostaje cieszyć się że w ogóle działa, przemęczyć przez okres gdy się zamortyzuje i kupić następny starannie sprawdzając wady i zalety. Szkoda bo koncepcja ogólnie niezła. Co do aktualizacji to jej nie będzie, to oczywiste na tym etapie, nie wiem po co tworzyć fałszywe nadzieje? No chyba że udawana, wezmą stary kod i zmienią numerek, ale i w to wątpię.

Autor:  Robert ArtaTech [ 24 sie 2012 19:17:53 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

discharge napisał(a):
1. Ślizgacz (IR) czasem nie reaguje dłuższy czas (ma fochy chyba zależne od kąta padania światła słonecznego choć nie dostrzegłem jeszcze pewnej reguły). Czasem po jakimś opóźnieniu nagle przeładuje wiele stron, czasem nie. Nie sposób go okiełznać.
2. W "chodzeniu" po drzewie plików i katalogów często zdarza się, że ekran się nie odświerza co ma taki efekt, że kursor stoi np na trzecim pliku/katalogu a po wybraniu okazuje się, że otwiera plik dziesiąty. Bo nieudane próby przesunięcia kursora były w rzeczywistości udane tylko ekran nie pokazał tego.
(...)
1. Moim rysikiem "nieprzyjemnie" się operuje (ma duży skok tej końcówki) i nie mogę się do tego przyzwyczaić. Inny M90 jaki miałem w reku miał rysik znośny (mały skok) i dotykało sie nim ekranu normalnie.
Zacytowałem problemy, które gdyby mnie spotkały, zwróciłbym się do serwisu w celu uzyskania poprawy/wymiany. Pisałem już, że niektórych rzeczy oprogramowanie nie rozwiąże.

Odniosę się jeszcze do "pseudo-uśpienia". W tym modelu uśpienie istotnie zwalnia zużycie baterii i jest blokada klawiszy, więc czemu "pseudo"?
W czasie uśpienia odmontowywana jest karta SD. Stąd po wybudzeniu miganie - czytnik odświeża zawartość karty - jest ono niestety powtarzane nadmierną ilość razy (problem jest na liście do poprawy), a czasem (po bardzo długim uśpieniu) zapętla się, jednak nie trzeba restartować czytnika, wystarczy przytrzymanie wciśniętego klawisza OK (czujnika).

Autor:  discharge [ 24 sie 2012 23:46:24 ]
Tytuł:  Re: M90 wadliwy i zaniechany?

Robert ArtaTech napisał(a):
Zacytowałem problemy, które gdyby mnie spotkały, zwróciłbym się do serwisu w celu uzyskania poprawy/wymiany.

Już wymieniałem. Jedną wadę pożegnałem, inne powitałem.
Cytuj:
Odniosę się jeszcze do "pseudo-uśpienia". W tym modelu uśpienie istotnie zwalnia zużycie baterii i jest blokada klawiszy, więc czemu "pseudo"?

Pamięć dynamiczna cały czas się odświerza pobierając energię z akumulatora. Tak samo jak w komputerach z ta róznicą, że komputer może zapisać strony pamięci na dysku (hibernacja) i wczytać spowrotem. To są pamięci SDRAM (dynamiczne czyli odświerzające się - czyli gorsze i tańsze). Pamięci SRAM (statyczne) zachowują swój stan bez potrzeby odświerzania a więc po odłaczeniu pradu nie tracą swej zawarotści. Są jednak chyba 10x droższe niż dynamiczne.
Cytuj:
W czasie uśpienia odmontowywana jest karta SD. Stąd po wybudzeniu miganie - czytnik odświeża zawartość karty - jest ono niestety powtarzane nadmierną ilość razy (problem jest na liście do poprawy), a czasem (po bardzo długim uśpieniu) zapętla się, jednak nie trzeba restartować czytnika, wystarczy przytrzymanie wciśniętego klawisza OK (czujnika).

Dobrze wiedzieć. Jednak po co to odmontowywanie karty? Przecież karta nie potrzebuje ciągłego zasilania. I tak nikt mi znany nie włacza "wygaszacza" żeby oszczędzać prąd tylko żeby zablokować ekran. Np ja czytam w autobusach i gdy się przesiadam, blokuję ekran i wkładam do teczki. Tylko po to żeby mi w teczce nie reagowały przyciski na przypadkowy nacisk.

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/