eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

pocketbook 611 a 622
https://forum.eksiazki.org/pocketbook-f169/pocketbook-611-a-622-t12500-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  Bigu [ 30 gru 2012 1:33:37 ]
Tytuł:  Re: pocketbook 611 a 622

Witam wszystkich tutejszych bywalców :)
Zaczynam dopiero moją przygodę z ebookami jestem w grupie czytelników w tzw. trzecim wieku :)
Zastanawiam się czy wybrać 611 czy 622. Skłaniam się ku 611, bo ponoć ma lepszy kontrast, choć możliwość podkreślania też by się przydała. Spotkałem się z opinią, że dotykowy ekran powoduje pogorszenie kontrastu.
Zastanawiam się także, czy w 611 jest wystarczająca możliwość dobierania wielkości czcionki, bo jak rozumiem w 622 jest to proste.
Proszę o sugestię ku czemu raczej powinienem się skłaniać :) Na Wi-Fi mi nie zależy. Może by się czasem (np. na jakimś finiszu przy słabym świetle) przydała IVONA.
Andrzej

Autor:  MiPr [ 30 gru 2012 13:15:56 ]
Tytuł:  Re: pocketbook 611 a 622

Jeśli chodzi o kontrast to proponuję zrobić porównanie dwóch czytników jeden obok drugiego. Moim zdaniem róznicy praktycznie nie ma (wniosek z oglądu obu urządzeń w Empiku). Tak swoją drogą: mając dwa identyczne czytniki w rękach, jeden obok drugiego, zdawało mi się, że jeden ekran jest ciemniejszy niż drugi. Zamiana miejscami i nagle drugi jest ciemniejszy niż pierwszy :D To tyle na temat porównywania właściwości ekranu ;)

Autor:  eldob [ 01 sty 2013 18:19:18 ]
Tytuł:  Re: pocketbook 611 a 622

Witam:)
Również jestem nowym użytkownikiem forum oraz czytnika pocketbook 611.
W sumie zdecydowałam się na niego z przypadku. Niezłe opinie, a ja coraz więcej czytam i brakuje mi miejsca w domu oraz bardzo lubię czytać w terenie. (nie lubię jednak targać książek ze sobą).
Na obecną chwilę nie zamieniłabym swojego czytnika na jakąś dotykowa wersję, ponieważ (może to dość głupie), ale bardziej przypomina mi książkę. Podoba mi się, że mogę dotknąć ekranu i nie wywołuje to żadnej reakcji. To bardzo trywialny argument i może brzmieć jak troszkę naciągany, ale dla mnie to całkiem istotne. Wiecie jak to z kobietami, czasami sobie coś ubzdurami i łącznie z nami nikt tego nie rozumie... Sam sposób przerzucania strony jest bardzo wygodny.
Co jeszcze? Na początku musiałam się "nauczyć" współpracy z czytnikiem. Zrozumieć go i jego jakże wolną pracę w porównaniu do zwykłego tableta. Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do elektronicznego czytania, ale na dzień dzisiejszy jestem w nim zakochana. Jak w empiku do niego podeszłam to troszkę byłam wystraszona i chciałam mojemu mężczyźnie powiedzieć, żeby pod choinkę mi go nie kładł. Na szczęście się powstrzymałam...
Bateria po kilku dniach od pełnego naładowania na razie nie straciła nawet jednej kreski więc myślę, że jest dobrze.
Sama jestem ciekawa jak to będzie z tymi pdfami, ponieważ z racji moich studiów mam mnóstwo książek w tym formacie i liczyłam, że będę mogła je wykorzystywać na uniwersytecie bez zbędnych ton papieru w torbie.
Coś wyczytałam, że można konwertować pdf do epub.... O_o
Jako absolutny laik w tych kwestiach pytanie mam, czy to prawda i czy to jest nie nazbyt skomplikowane dla biednej, wystraszonej trochę informatyką babeczki.

Autor:  kriss [ 01 sty 2013 20:09:19 ]
Tytuł:  Re: pocketbook 611 a 622

pewnie, że można konwertować pdfy do epub, najprościej chyba za pomocą programu calibre, ja póki co zrobiłem tak z jedną książką i dobrze się ją czytało potem, zapewne nie zawsze konwersja wypadnie dobrze, bo to zależy od pdfa

możesz też wrzucić samego pdfa do czytnika, jednak to jak dla mnie bywa uciążliwe, chociażby dlatego, że czcionkę w pdfach trzeba zmieniać z każdą zmianą strony w PB611

Autor:  eFpE [ 01 sty 2013 21:26:03 ]
Tytuł:  Re: pocketbook 611 a 622

"eldob" twoje pozytywne odczucia dotyczące dotykania ekranu bez wywoływania żadnej reakcji są moim zdaniem jak najbardziej uzasadnione. Był to jeden z powodów, dla których zamieniłem telefon z powrotem na niedotykowy.
Tak jak wcześniej napisałem, jedną z małych wad Pocketbooka622 a raczej jego dotykowości (dotyczy to raczej wszystkich tego typu urządzeń obojętnie jakiego producenta) jest właśnie "niechciana" zmiana stron po przypadkowym dotknięciu. Trzeba sobie wyrobić dyscyplinę nie łapania za ekran :) i nie zasypiania nad czytnikiem ;) .
Obawy o PDF były dla mnie głównym czynnikiem przeciw 611 i ciekaw jestem jak one współpracują z tym czytnikiem (skany retro czasopism).

"kriss" kiepsko z tą zmianą czcionki co stronę, nie da się gdzieś tego ustawić globalnie dla całej książki? Pewnie jest gdzieś taka opcja.
622 nie ma tej wady, jestem już po jednej PDFowej książce.

Autor:  kriss [ 01 sty 2013 22:47:51 ]
Tytuł:  Re: pocketbook 611 a 622

raczej się nie da, ktoś gdzieś tu na forum też pisał, że ma z tym problem, trochę to wkurza człowieka np. jak sobie obróci pdf do poziomu, odpowiednio powiększy, a potem przechodzi na kolejną stronę i to znów najpierw powiększyć, jeszcze to działa tak wrednie, że jak się klika przejście do kolejnej strony to najpierw zmniejsza aktualnie czytaną do pierwotnego rozmiaru, a po drugim kliknięciu przechodzi do następnej

dlatego mimo tego, że czytnik radzi sobie z otwieraniem pdfów to lepiej je skonwertować, choć jak mówiłem pewnie nie wszystko się da

używam empikowego softu, nie wiem czy to jego wina, aczkolwiek nie wydaje mi się

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/