eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

Empik Oyo - video recenzja
https://forum.eksiazki.org/oyo-f167/empik-oyo-video-recenzja-t9389.html
Strona 1 z 2

Autor:  Kell [ 12 gru 2010 17:26:02 ]
Tytuł:  Empik Oyo - video recenzja

Zapraszamy do komentowania nowego wpisu na naszym blogu - video recenzja Oyo.

Autor:  muaddib2 [ 12 gru 2010 19:15:25 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Podsumuję słowami często padającymi z ust Kella w trakcie recenzji - "...nic ciekawego tam nie ma..." :) Słabe to OYO i trochę od czapy jest porównanie jego z wcześniejszymi wersjami Kindle, bo natenczas technologia była inna a teraz weszła na dużo wyższy poziom. Jedni nadążają (Amazon) a inni szukają półśrodków i sprzedają ludziom takiego "kloca". Nie wiem, czy OYO przyczyni sie do spopularyzowania eBooków w Polsce, ale tak na moje oko, to gdybym miał pierwszy raz styczność z eCzytnikiem i byłby to właśnie ten, to bym się raczej zniechęcił niż nabrał entuzjazmu.

Trafnie zauważyłeś, Kellu, że rozkład guziczków jest co najmniej kuriozalny. Już nie chodzi o brak wsparcia dla leworęcznych, ale z doświadczenia z czytania na Kindlu, wiem, że czasem dobrze jest zmienić rękę (zdarza się, że trzymana w jednej pozycji cierpnie).

Recenzja trochę mało rzeczowa, tak na marginesie. Słabo coś przygotowany do niej byłeś chyba, bo wypada wiedzieć, jakie formaty obsługuje, co dana opcja oznacza, itd. A tu miałem wrażenie kompletnej improwizacji i odkrywania wszystkiego na bieżąco wraz z recenzentem. Poza tym, co miało niby znaczyć to gadanie o brudnych paluchach? Nie stwierdziłem tego a wpatrywałem się dokładnie. Może, ewentualnie, trochę paznokcie mógłbyś przyciąć, ale tak poza tym było OK ;)

Autor:  chesuli [ 12 gru 2010 20:12:31 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

@muddib2 - co się czepiasz :D Parafrazując "klasyka": jaki czytnik, taka recenzja! :P

Autor:  muaddib2 [ 12 gru 2010 20:15:15 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Ano, fakt :P

Autor:  Kell [ 12 gru 2010 23:27:15 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Ej no, aż tak źle było?

Autor:  wariat [ 12 gru 2010 23:43:12 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Nie czuję się za bardzo w roli krytyka telewizyjnego, ale radziłbym potrenować wystąpienia tego typu ;-)

No chyba, że najważniejszym celem było zademonstrowanie swojej niezależności wobec firmy dostarczającej sprzęt do testów. Jeśli tak to ... chyba się udało. ;-)

Moim zdaniem Oyo ma znacznie więcej i znacznie poważniejszych błędów i problemów niż wskazane ale trzeba pewnie poświecić więcej niż 20 minut na zabawę. Właściwie ze wskazanych błędów które na nagraniu udało się udowodnić było chyba tylko złe rozmieszczenie przycisków. Wszystkie inne zarzuty chyba chybiły celu, a szkoda bo jeśli empik dał sprzęt do testów to można się było przyłożyć wytknąć wszystko co spaprali (a spaprali sporo) i liczyć, że recenzja pozwoli na poprawienie firmware, a co za tym idzie łatwiejszą drogę do upowszechnienia ebooków w .pl, a o to chyba chodzi prawda?

Autor:  lorddemon1991 [ 12 gru 2010 23:55:33 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

mnie się nie podobało, że nie wspomniałeś o największej wadzie OYO - czyli dostępu do wifi, ale tylko i wyłącznie do empik.com - śmiech na sali po prostu :P

Autor:  ch4os [ 13 gru 2010 9:53:34 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Całkiem przyjemnie wygląda ten Oyo i nie ma paskudnej klawiatury :) (może amazon tez kiedyś na to wpadnie), jedną uwaga do filmu.. rozwaliło się aspect ratio, przez co palce Kella wyglądają jak u kostuchy, minijack jest prostokątny, a sam Oyo wydaje się strasznie wąski. Przez chwile zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem nie czekając na Oyo, ale skoro czas pracy na baterii to tragedia (swojego Kindla ładowałem raptem parę razy) i te ograniczenia wifi....

A co do malkontentów - Kell nie przejmuj się, każdy kiedyś zaczynał, chwali się ze Ci się chciało, w ogóle każdy kto ma odwagę zrobić coś i pokazać to szerszej publice zasługuje na odrobinę szacunku, a konstruktywna krytyka ma pomóc w podniesieniu poziomu warsztatu recenzenckiego. (nawet żeby był idealny i tak zawsze znajdzie się jakiś maruda).

Autor:  Joanna [ 13 gru 2010 10:20:18 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Jestem zawiedziona OYO. Chciałam kupić czytnik dla mamy (miałyśmy się złożyć i dać na gwiazdkę), ale po pierwsze mama jest leworęczna - oyo nie dostosowało przycisków. No i dobijający jest ten czas pracy baterii, wręcz śmieszny. Czy chodzi tu o źle napisany soft, czy to kwestia samej baterii??
Gdyby mama znała angielski na pewno kupiłabym jej Kindle, a tak to niestety, ale chyba znajdziemy zupełnie inny prezent.

Autor:  Mori [ 13 gru 2010 12:14:48 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Joanno - ale chodzi Ci o problem z kupowaniem treści czy menu angielskim w Kindle? Bo temu drugiemu staramy się zaradzić (i, choć nie jest idealnie, to chyba da się używać).

Co do baterii - mam podobne wrażenia z Neoxa Q6w i Icarusa Sense. Wygląda na to, że Sipix obecnie jest nietrafionym pomysłem i lepiej zostać przy produktach E-Inka.

Autor:  wariat [ 13 gru 2010 12:40:49 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Joanna napisał(a):
Jestem zawiedziona OYO. Chciałam kupić czytnik dla mamy (miałyśmy się złożyć i dać na gwiazdkę), ale po pierwsze mama jest leworęczna - oyo nie dostosowało przycisków. No i dobijający jest ten czas pracy baterii, wręcz śmieszny. Czy chodzi tu o źle napisany soft, czy to kwestia samej baterii??
Gdyby mama znała angielski na pewno kupiłabym jej Kindle, a tak to niestety, ale chyba znajdziemy zupełnie inny prezent.


NIe mam zamiaru tu Oyo jakoś specjalnie reklamować bo nie jest to produkt bezwzględnie wart polecenia. Właściwie przy dzisiejszym poziomie tej technologii IMO żaden czytnik nie jest wart, ale to insza inszość.

Ale proponuję poczytać więcej a najlepiej samemu wybrać się do Empiku i się pobawić (jeśli Oyo jest realnie rozważany jako zakup), opieranie swojego wyboru na komentowanej recenzji i ytlko na niej ... no nie jest chyba najrozsądniejsze

A propos dziwaków którzy zawsze marudzą bo się boją publicznie wypowiedzieć, a jak ktoś ma odwagę nagrać video to jest gość ...

Oyo spokojnie daje się obsługiwać lewą ręką, sam tak w 90% przypadków czytam, mam za sobą w tej chwili jakieś 500 stron z kilku książek, więc mogę już chyba mówić „sam tak czytam”.
Mnie najwygodniej czyta się w pozycji poziomej, ale oczywiście nie tak jak pokazał Kell, bo trzeba chyba długo kombinować jak pokazać, że coś nie działa aby chwycić oburącz czytnik przyciskami do góry. Chwytasz lewą ręką przyciskami w dół i kciuk co by nie kombinować ląduje na przycisku kolejnej strony.
W pozycji pionowej też nie ma problemu z chwytem lewą ręką, strony zmienia się wtedy gestem ekranowym i działa. Już tu gdzieś zamieszczałem moje krótkie video tam widać co mam na myśli.

Co do obsługiwanych formatów plików, ja się zgadzam (z recenzją), że w przypadku Oyo istotna jest obsługa ePub a cała reszta to dodatki. Ale wystarczyło spojrzeć na to pudełko zanim się pokazało jaki się ma stosunek do wypożyczonego sprzętu (choć tu jeszcze lepsze było rzucanie zasilaczem w ekran) i tam jak byk napisane jest, że poza ePub i PDF jest jeszcze html i txt. Wystarczyło poszukać chwilę w internecie aby dowiedzieć się, że otwierają się też dokumenty OTD z OpenOffice i zdaje się doc z worda.

Co do baterii. Rewelacja to pewnie nie jest, ale fakty są takie, że mnie przynajmniej wystarcza na co najmniej dwa - trzy dni używania, przy czym podłączam Oyo do gniazdka kiedy idę spać a bateria ma „jedną kreskę” i problemu nie ma. Nie wiem co będzie jak bateria się zestarzeje, na razie nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy Oyo służy do czytania (a nie do zabawy) i bateria nie wytrzymuje doby, dla mnie to w 100% satysfakcjonujące.
To, że wymaga ładowania większym prądem na początku ... cóż z punktu widzenia jakości ładowania to ma sens, więcej prądu można wyciągnąć z komputera kabelkiem USB wpinanym w dwa porty komputera.

Co tam jeszcze były za wielkie wady Oyo? O na przykład śrubka którą trzeba odkręcić, żeby wymienić baterię. No normalnie to straszne, bo przecież w środku są zwykłe baterie LR03 i każdy raz w tygodniu je wymienia. Normalnie wada roku. W porównaniu z Kindla 3 (który jest przecież niedoścignionym wzorem) to dopiero porażka, bo obok Kindle wystarczy głośno powiedzieć, że chciałoby się baterie wymienić, a on sam pobiegnie do sklepu i wszystko załatwi.

Więcej niestety nie pamiętam, ale jeśli naprawdę trzeba to zmuszę się i przesłucham całość raz jeszcze robiąc notatki pewnie coś mi umknęło i warto naprostować. Na razie chętnym do zakupu Oyo proponuję raczej obejrzenie obudowy i ocenę oyo „jako mebla” i przeczytanie recenzji neoxa http://www.eksiazki.org/2010/12/06/neox-q6w-recenzja/ który jest de facto Oyo w innej obudowie (generalnie gdzieś czytałem, że na ten moment wszystkie czytniki z Sipixem to jeden i ten sam hardware w różnych obudowach i z różnie przystosowanym firmware.).

Autor:  chesuli [ 13 gru 2010 12:41:57 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Witam,

Hmm, widzę, że odrobina żartu "wewnątrz-załogowego" została odebrana jako sygnał startu totalnej krytyki przygotowanego materiału :?
W związku z powyższym proszę o "wrzucenie na luz". To jest pierwszy materiał video tego typu na tym vortalu. Do wszystkiego trzeba się wdrożyć! Zresztą, powiedzmy uczciwie, kto czuje się na siłach stwierdzić, że zrobiłby to znacznie lepiej? Są tacy? Jeżeli tak, to oczekuję na zgłoszenia przygotowanych materiałów - zawsze będzie je można wrzucić na stronę.

Natomiast co do warstwy merytorycznej prezentacji, to powiem szczerze, że funkcjonowanie Oyo-joj... zaskoczyło mnie pozytywnie. Najważniejsze jest to, że - choć może się mylę - odniosłem wrażenie, iż czytnik działał znacznie szybciej niż było to widać na materiałach z targów.

Autor:  muaddib2 [ 13 gru 2010 12:56:55 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Cytuj:
(choć tu jeszcze lepsze było rzucanie zasilaczem w ekran)


Też zwróciłem uwagę na to rzucenie zasilaczem na ekran, aż mnie ciarki przeszły, biorąc pod uwagę, że ja się z moim czytnikiem, jak z jajkiem obchodzę...

Pewna smutna prawda o OYO wyszła na marginesie tego, co było pokazane. Chodzi mi o ekran dotykowy, który reaguje, kiedy nie powinien i przeciwnie: nie reaguje, kiedy ma. :) W ogóle pomysł przewracania stron paluchem wydaje mi się kompletnym absurdem i krokiem wstecz. O co z tym chodzi? Żeby stworzyć wrażenie przewracania normalnej strony dla ortodoksów? To może jeszcze dodać animację przewracanej kartki i adekwatny dźwięk? Rozumiem "dotyk" do sporządzania notatek... ale "dotyk", jako obsługa eCzytnika już nie bardzo. I te "smugi" potu i tłuszczu, które szybko pojawiają się na ekranie. Hm.

chesuli napisał(a):
Hmm, widzę, że odrobina żartu "wewnątrz-załogowego" została odebrana jako sygnał startu totalnej krytyki przygotowanego materiału


Moja niechęć do materiału ma swoje źródła w niechęci do prezentowanego sprzętu. Recenzja sama w sobie najgorsza nie jest, ale pewne błędy wytknąć należy, bo recenzent wyciągnąwszy wnioski więcej ich nie popełni i następna recka będzie lepsza, a każda kolejna jeszcze lepsza i tak aż do ideału. :) Ja sam nie robię tego typu rzeczy, bo mi się nie chce, więc chwała Kellowi, że mu się chciało.

Autor:  wariat [ 13 gru 2010 13:38:54 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

chesuli napisał(a):
Hmm, widzę, że odrobina żartu "wewnątrz-załogowego" została odebrana jako sygnał startu totalnej krytyki przygotowanego materiału :?

Ale ja nie chcę krytykować ani recenzenta (jakie mam do tego prawo?) ani sposobu prezentacji (video). Krytykuję samą recenzję która strasznie odstaje od tego co tu zawsze czytałem. Myślę, że tak jak ja większość Waszych czytelników oczekuje od grupy fascynatów który nie jeden czytnik w ręce trzymali podobnego poziomu emocji przy każdej recenzji. Tu odnosi się wrażenie, że chodziło o pokazanie, że produkt jest gorszy niż jest w rzeczywistości, a co najgorsze IMO ta demonstracja nie do końca się udała, bo niedobry czytnik jednak reagował jak powinien. Przynajmniej jak na produkt z niższej półki jak należy chyba klasyfikować Oyo. Bo niby słaby, ale jednak ze wsparciem jedynego użytecznego w .pl formatu pliku/DRM.
Szczególnie, że jak wspomniałem jeśli chcieć się przyczepiać do Oyo to naprawdę jest do czego i lista nie jest krótka, bo firmware jest nadal bardzo niedopracowany.

chesuli napisał(a):
Natomiast co do warstwy merytorycznej prezentacji, to powiem szczerze, że funkcjonowanie Oyo-joj... zaskoczyło mnie pozytywnie. Najważniejsze jest to, że - choć może się mylę - odniosłem wrażenie, iż czytnik działał znacznie szybciej niż było to widać na materiałach z targów.

No właśnie ...

Autor:  cezner [ 14 gru 2010 15:28:27 ]
Tytuł:  Re: Empik Oyo - video recenzja

Recenzja słaba. Recenzent ewidentnie się nie przygotował. Słowa typu: "jakieś pierdoły" nie powinny się tu znaleźć. Poza tym odnosi się wrażenie, że recenzent ma jakieś takie negatywne nastawienie do recenzowanego urządzenia. Może mylne... :-)
Co do samego czytnika. Mam już 3 letniego Sony PRS-505 i on działa podobnie. Patrząc na to Oyo mam wrażenie, jakby czas zatrzymał się w miejscu :-) No nie mam u siebie ekranu dotykowego, ale akurat to w czytniku książek nie jest mi niezbędne.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/