Teraz jest 28 mar 2024 20:28:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
I65s Metropolina - obsługa SkyDrive i BooxSource 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 12 lut 2014 12:19:05
Posty: 2
eCzytnik: i65s Metropolitan
Post I65s Metropolina - obsługa SkyDrive i BooxSource
Witam,

Jestem od niedawna użytkownikiem wspomnianego Onyxa I65s Metropolitan i mam pewien problem. Nie mogę pobierać książek zakupionych w BooxSource lub wrzuconych do SkyDrive - nie jestem w stanie joystickiem nakierować na odpowiednie pola. W BooxSource domyślam się, że chodzi o przycisk Download, ale mi tylko podświetla się cała pozycja i click powoduje przejście do zakupu pozycji (pomimo, że już jest w moich zamówieniach). W przypadku SkyDrive przetestowałem na telefonie, że trzeba zaznaczyć checkbox przy danej pozycji aby pojawiło się kolejne menu z opcją zapisu. Niestety w tym przypadku również tylko mogę podświetlić całą pozycję (plik), a click powoduje informację, że nie znaleziono aplikacji do uruchomienia pliku.
Jeżeli chodzi o aktualizację softu to wgrałem ostanią dostępną u producenta, aktualizacja automatyczna na czytniku nie znajduje nowej wersji.

Trochę dziwi mnie, że nie znalazłem podobnego tematu, bo nie wierzę, żeby nikt z tych aplikacji nie korzystał, a to może oznaczać, że jestem po prostu ... no cóż, głupi :::?

Prośba o wskazówki jak rozwiązać powyższy problem.

Pozdrawiam


12 lut 2014 12:50:20
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 12 lut 2014 12:19:05
Posty: 2
eCzytnik: i65s Metropolitan
Post Re: I65s Metropolina - obsługa SkyDrive i BooxSource
Witam,

Dziwi mnie fakt, że nikt w temacie nic nie odpisał. Wygląda to tak jakby nikt nie posiadał tego modelu (chociaż są inne posty), bo przecież gdyby ktokolwiek się zainteresował to sprawdziłby u siebie działanie aplikacji i przynajmniej napisał, że u niego również nie działa. Z drugiej strony sam potrzebowałem co najmniej miesiąca czasu, żeby znaleźć chwilę na opisanie sprawy.
A wygląda tak, że chociaż na forum nikt nic nie odpisał (nawet użytkownik Miłosz ArtaTech, do którego pisałem na priv) to jednak doczekałem się odpowiedzi z serwisu firmy, która po pierwsze fazie optymizmu (jest odpowiedź, proszą o wersję jądra, super coś z tego będzie) później już mnie tylko wręcz rozbawiła beztroską serwisanta, który to odpisał:

> witam, niestety urządzenie bez dotyku na androidzie powoduje takie
> niedogodności, nic na to nie poradzimy.Nie chodzi już o soft...ale brak
> ekranu dotykowego w tym modelu - jest to ograniczenie Hardwearowe
>
> Pozdrawiam
> serwisant Artatech


No ładna mi to niedogodność - połowa funckjonalności (wynikająca ze specyfikacji) nie działa i nie będzie działa, bo czytnik nie jest do nich przystosowany. W odpowiedzi wyraziłem swoje niezadowolenie, na co otrzymałem kolejną odpowiedź:

> Panie Grzegorzu poniższy problem z brakiem możliwości pobierania plików z chmury zgłosiliśmy do producenta czekamy na zwrot zapytania.
> Jeśli bedzie to winą czytnika oczywiście producent ma obowiązek poprawić jesli jednak przyczyna lezy po stronie producenta aplikacji - sprawa bedzie musiał sie zajać Microsoft.


No litości. Wiem, że nie lubimy Microsoftu w imię zasad, ale żeby zaraz winić ich sprawnie działającą aplikację za to, że została załadowane do sprzętu nie będącego w stanie jej obsłużyć to lekka przesada, a do tego to "zgłosiliśmy do producenta" - niby do kogo, przecież sami tworzą oprogramowanie do Onyxów.
Ogólnie taka niedogodność to tak naprawdę niezgodność towaru z opisem i zastanawiałem się na zwrotem urządzenia ale:
1. Nie byłem pewien czy sprzedawca odpowiada za fałszywe informacje udzielane przez producenta/dystrybutora
2. Pomyślałem, że po wymianie dołożę 100-150zł i kupię C65 Storia, ale po przeszukaniu internetu znalazłem kolejne informacje mówiące, że dla odmiany Google Drive zainstalowany w tym modelu nie działa lub, że po ostatniej aktualizacji zniknął (bo nie działał;) ). Straciłem więc resztkę zaufania do produktów Onyx, a nie mam ochoty przechodzić kolejny raz przez trudy wyboru nowego sprzętu i podejmowania decyzji o konieczności kompromisów.

Skonsultowałem sytuację z Konsumenckim Centrum E-porad (swoją drogą polecam wszystkim na przyszłość pomoc@dlakonsumentow.pl) i dowiedziałem się, że:

Art. 5 ustawy z 27 lipca 2002 o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej stanowi:

Sprzedawca nie jest związany zapewnieniem, o którym mowa w art. 4, jeżeli wykazał, że zapewnienia tego nie znał ani, oceniając rozsądnie, znać nie mógł albo że nie mogło ono mieć wpływu na decyzję kupującego o zawarciu umowy, albo też że jego treść sprostowano przed zawarciem umowy.

Zatem, o ile sprzedawca nie wykaże wystąpienia którejś z okoliczności wymienionych w art. 5, odpowiada on z tytułu niezgodności towaru z umową, gdy towar nie jest zgodny z zapewnieniami producenta, przedstawiciela producenta lub podmiotu wprowadzającego towar do obrotu w Polsce.


Jak wspomniałem, nie mam ochoty przechodzić przez żmudny proces wyszukiwania nowego czytnika, to jednak dowiedziałem się, że mogę wystąpić z żądaniem obniżenia ceny (art. 8 ust. 4 tej ustawy). Szkoda, że tak głęboko ukryłem rachunek, że go znaleźć nie mogę.

Druga sprawa to:

Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z 23 sierpnia 2007 roku o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym:

Praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów jest nieuczciwa, jeżeli jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i w istotny sposób zniekształca lub może zniekształcić zachowanie rynkowe przeciętnego konsumenta przed zawarciem umowy dotyczącej produktu, w trakcie jej zawierania lub po jej zawarciu.

Art, 5 ust. 1 mówi zaś:

Praktykę rynkową uznaje się za działanie wprowadzające w błąd, jeżeli działanie to w jakikolwiek sposób powoduje lub może powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął.

Informacje udzielane przez ArtaTech w mojej ocenie mogą powodować podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej umowy, której inaczej by nie podjął a więc mogą zniekształcać zachowanie rynkowe konsumenta. Dlatego odpowiedzialność ArtaTech na gruncie tej ustawy jest bardzo prawdopodobna.


Tak więc, jak od miesiąca piszę tego maila, tak od miesiąca zbieram się do wysłania skargi do UOKiK na praktyki rynkowe stosowane przez ArtaTech i może dzisiaj w końcu uda mi się zatrzymać przy jakieś poczcie.

Swoją drogą w międzyczasie pojawiła się aktualizacja do i65s, która miała zaktualizować aplikację booxsource, no ale bez dotykowego ekranu nadal nie mogę pobierać książek, więc nie wiem co zostało zaktualizowane.


22 kwi 2014 11:17:20
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 sie 2013 20:56:12
Posty: 4
eCzytnik: Pocketbook 611, Afterglow, Inkbook
Post Re: I65s Metropolina - obsługa SkyDrive i BooxSource
Mam podobny problem ze swoim Afterglow. Kiedy chcę otworzyć plik okazuje się że nie ma aplikacji do otwarcia. Kiedy chcę ściągnąć aplikację wyskakuje komunikat: "Niestety wystąpił problem. Spróbuj ponownie za kilka minut." I tak na okrągło. Po co wrzucać oprogramowanie na czytnik bez przetestowania? Pozostaje to dla mnie zagadką.


25 lut 2015 10:52:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: