eKsiążki
https://forum.eksiazki.org/

M90 - problem i dylemat co dalej
https://forum.eksiazki.org/onyx-boox-f162/m90-problem-i-dylemat-co-dalej-t11694.html
Strona 1 z 2

Autor:  magdasto [ 28 cze 2012 20:26:47 ]
Tytuł:  M90 - problem i dylemat co dalej

Witam

jest to mój pierwszy post ale bardzo proszę o radę.

2 miesiące temu zakupiłam M90 i było super. niestety 2 dni temu pojawiły się kreski na ekranie i ebook padł.
wg serwisu - uszkodzenie mechaniczne, które nie będzie naprawione w ramach gwarancji.
niestety nie czuję się winna uszkodzenia ale nie o tym teraz...

w serwisie naprawa ok 800 zł
proszę powiedzcie z waszego doświadczenia czy takie uszkodzenia zdarzają się często?
czy możliwe jest że po 2 miesiącach od naprawy znowu się uszkodzi? - nadmienię że naprawdę dbałam o onyx'a.
a może lepiej sobie odpuścić naprawę i te 800 zł wydać na inny ebook?
ale w takim razie co zrobić z tym - do kosza? żal bo przecież nie kosztował 100zl.

bardzo dziękuję za wszystkie rady i sugestie.

Magda

Autor:  Robert ArtaTech [ 29 cze 2012 13:46:34 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

magdasto napisał(a):
2 miesiące temu zakupiłam M90 i było super. niestety 2 dni temu pojawiły się kreski na ekranie i ebook padł.
wg serwisu - uszkodzenie mechaniczne, które nie będzie naprawione w ramach gwarancji.
To przykre zdarzenie...
Bardzo przydatne było by zdjęcie tych kresek - uszkodzenie mechaniczne (stłuczenie, wgniecenie) ma bardzo charakterystyczny obraz na ekranie typu e-ink. Zewnętrzna powierzchnia zwykle pozostaje gładka i nienaruszona, jest ze specjalnego tworzywa, które ma chronić przed zranieniem użytkownika ostrą krawędzią czy odpryskiem.
Niestety wszystkie dostępne tego typu ekrany są jednakowe pod względem technologii wykonania i jednakowo odporne czy wrażliwe na nadmierną siłę na nie działającą.
Duży ekran, prawie 10 cali, tak jak ten, jest bardziej narażony na przypadkowe uszkodzenie niż taki, który ma 6 cali (po prostu większa powierzchnia robocza). Nie jest to kruchość jajka, ale nie tak odporne jak tablety podobnej wielkości, które mają często ekran chroniony "pancerną" powierzchnią.

Dodam jeszcze, że nigdy nie zdarzyło nam się samoczynne pękniecie ekranu e-ink (naprężenia, czy podobne), zawsze jeśli coś takiego wystąpiło, musiała być przyłożona spora siła zewnętrzna, nacisk lub uderzenie.

Ja osobiście, jeśli zależało by mi na większej mobilności (9,7 cala to spory ekran, nie mieści się wszędzie), do beletrystyki, to kupiłbym sobie nowy (6 cali), a jeśli potrzebny by mi był duży, do dokumentów specjalistycznych, głównie w PDF, to naprawiłbym. Ten koszt naprawy, to wraz z przesyłką kurierską w obie strony?

Autor:  Karolcia90 [ 20 sie 2012 13:34:22 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Ja bardzo żałuję, że kupiłam Onyx M90. Zasugerowałam się ceną i opinią sprzedawcy, że najlepszy, niezawodny, etc. Nic bardziej mylnego... Mam ten czytnik od 7 miesięcy, zawsze znajdował się w dołączonej do niego okładce, a do tego trzymałam go w pokrowcu na suwak. Wczoraj działał, dzisiaj już nie działa. Pojawiają się tylko kreski na ekranie i wychodzi na to, że oczywiście jest to słynne "pęknięcie w środku"... Hahaha... Jak firma może, wiedząc, że mnóstwo osób ma ten sam problem, mimo, że nie one zawiniły, bo dbały o swojego ebooka, nic z tym problemem nie zrobić? To jest śmieszne... widać, że to jakaś wada fabryczna, niewypał, że tak powiem, to jeszcze się wycwanili i zaznaczyli, że tego gwarancja nie obejmuje... czyli co obejmuje? Onyx żeruje na pieniądzach klientów, sprzedaje taką lipę za niebotyczną sumę... Żałuję, że nie kupiłam Kindle... Oczywiście nie zdecyduję się na naprawę za 800zł, bo jestem pewna, że góra pół roku minie i ponownie takie "pęknięcie" może wystąpić, bo taka najwyraźniej jest polityka tej firmy :) Nikomu nie polecam tego czytnika, a sama wolę kupić nowego Kindle, jednakże 1500zł za M90 poszło w błoto...

Autor:  Robert ArtaTech [ 20 sie 2012 19:19:36 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Karolcia90 napisał(a):
Mam ten czytnik od 7 miesięcy, zawsze znajdował się w dołączonej do niego okładce, a do tego trzymałam go w pokrowcu na suwak. Wczoraj działał, dzisiaj już nie działa. Pojawiają się tylko kreski na ekranie i wychodzi na to, że oczywiście jest to słynne "pęknięcie w środku"... Hahaha... Jak firma może, wiedząc, że mnóstwo osób ma ten sam problem, mimo, że nie one zawiniły, bo dbały o swojego ebooka, nic z tym problemem nie zrobić? To jest śmieszne... widać, że to jakaś wada fabryczna, niewypał, że tak powiem, to jeszcze się wycwanili i zaznaczyli, że tego gwarancja nie obejmuje... czyli co obejmuje? Onyx żeruje na pieniądzach klientów, sprzedaje taką lipę za niebotyczną sumę... Żałuję, że nie kupiłam Kindle...
To nie jest "pęknięcie w środku" tylko samego ekranu. Nie wada fabryczna i nikt się nie "wycwanił" ani nie "żeruje"!
Szkło które zawiera ekran po prostu pęka pod zbyt dużym naciskiem lub uderzeniem i od pewnych zdarzeń nie uratuje również etui.
Każdy czytnik z ekranem e-ink zawsze zachowa się tak samo pod zbyt dużą siłą, nawet jeśli to będzie Kindle.

Autor:  Karolcia90 [ 20 sie 2012 20:58:01 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Robert ArtaTech, to powiedz skąd na moim czytniku jest kropka w kropkę identyczne pęknięcie wewnętrzne jak w podanych na stronie producenta (taka linia przez cały ekran -w kształcie fali). To musi być fabrycznie źle rozwiązane,prawdopodobnie rozstrzygnie to rzeczoznawca i jak trzeba to uokik.

Autor:  pooh [ 23 sie 2012 10:17:01 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Ja wymieniałem dwa razy pod rząd ekran w moim czytniku. Zawsze było to moją winą. Raz wypadł mi z ręki z niewielkiej co prawda wysokości i uderzył rogiem o podłogę, drugi raz usiadłem na nim (po tygodniu). Zawsze był w etui. Teraz kupiłem inne etui takie trochę pancerne z utwardzaną okładką i jest kilka miesięcy oki. Wygląd uszkodzeń był taki jak na zdjęciach serwisowych. Sam serwis zadziałał bardzo sprawnie i rzeczowo. Nie wiem może ktoś niechcący kopnął twoje etui, usiadł na nim?? Tego typu urazy przetrwają tylko tablety. Ale te nie nadają się do czytania dużych ilości tekstu. PZDR

Autor:  Karolcia90 [ 23 sie 2012 20:44:13 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Ale oczywiście serwis nie uznał gwarancji? Po co ta gwarancja w ogóle jest... Można wiedzieć ile zapłaciłeś za naprawę? Jak połowę wartości czytnika to ja dziękuję... Kupię Kindle i z głowy. a kilku miesięczny M90 na śmietnik :( żeby chociaż nie był taki drogi, to byłby mniejszy żal...

Autor:  PiotrS [ 24 sie 2012 14:44:54 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Ta sama sytuacja tutaj. Ekran pekniety... jak to mozliwe czytam wieczorem odkladam na stolik rano wstaje chce
skonczyc ksiazke a ekran rozlany ? Krasnoludki po nim tanczyly noc cala... dla mnie to przekret. Odradzam kupno produktow firmy onyx po pierwsze ze wzlgdu na wady fabryczne a druga sprawa jest serwis. Kindle bedzie nastepnym czytnikiem ktory kupie tej fimire bardzo dziekuje.

Autor:  Robert ArtaTech [ 24 sie 2012 18:42:55 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

PiotrS napisał(a):
Odradzam kupno produktow firmy
Równie dobrze można napisać "Odradzam kupno czytników z ekranem e-ink" - będzie to miało taką samą wartość.

Autor:  Karolcia90 [ 27 sie 2012 13:50:40 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Robert ArtaTech napisał(a):
PiotrS napisał(a):
Odradzam kupno produktow firmy
Równie dobrze można napisać "Odradzam kupno czytników z ekranem e-ink" - będzie to miało taką samą wartość.
O nie, to nie to samo... odradzamy kupno czytników Onyx, bo to jakieś padaki. Nie jest to sprzęt wart swoich pieniędzy i walczenia z serwisem. W tych czasach firma powinna zabiegać o klienta i zrobić wszystko, żeby był zadowolony, a nie kazać sobie płacić za naprawę i wmawiać, że fina fabryczna jest winą użytkownika.

Autor:  Robert ArtaTech [ 28 sie 2012 19:02:54 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Nasze czytniki nie mają wady fabrycznej.
Mamy wielu zadowolonych klientów, a takie słowa jak wyżej, należało by poprzeć konkretami.

Autor:  PiotrS [ 29 sie 2012 8:48:03 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Wyswietlacze do 60 mozna kupic za +/- 180 zl . Mam nadzieje ze w najblizszym czasie pojawia sie tez do 9X i nie beda kosztowac 700.

Autor:  krasa1 [ 27 gru 2012 22:06:02 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Mam to samo.Nie było żadnego uszkodzenia mechanicznego.odpowiedź serwisu jak wyżej.Czy naprawdę nie ma siły na takie praktyki.Po zakończenie sporu opiszę dokładnie,teraz jeszcze spróbuję powalczyć .ale czarno to widzę. Poczytałam posty na wielu forach.

Autor:  art966 [ 28 gru 2012 0:26:55 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

ja kupując czytnik wykupiłem najdroższą formę gwarancyjna która chroni mój czytnik przed uszkodzeniami mechanicznymi i w razie upadku czytnika gwarancja pokrywa koszty wymiany lub naprawy nawet jesli stało sie to z mojej winy. Polecam tą formę zabezpieczenia bo chyba jak widać z postów temat uszkodzeń mechanicznych sie powtarza.

Autor:  krasa1 [ 28 gru 2012 12:42:40 ]
Tytuł:  Re: M90 - problem i dylemat co dalej

Jak dla mnie uszkodzeń spowodowanych wadą produktu,w której te uszkodzenia pojawiają się przy normalnym użytkowaniu.Firma cacy tylko ludzie oszuści,zbili i się nie przyznają.Tylko dlaczego tylu.Wierzcie komu chcecie,ale radzę się dobrze zastanowić,bo to drogo kosztuje.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/