Teraz jest 26 kwi 2024 14:31:15




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Tom Clancy 
Autor Wiadomość
Post Tom Clancy
Jeden z czterech moich ulubionych autorów. Wymęczyłam kilka jego książek.
Ulubiona moja to 'Tęcza Sześć' (w 2008roku ma być film). Książka bardzo ciekawa a samo zakończenie bardzo... nietypowe. Teraz czytam 'Czas Zdrady'. I już myślę co przeczytać potem. Może ktoś doradzi, jakieś uwagi co do tych dwóch tytułów lub pozostałych.


17 lip 2007 17:14:35
Post 
Najbardziej podobało mi się "Polowanie na Czerwony Październik" oraz "Czas Patriotów". Tęczy szesć niestety jeszcze nie przeczytałem, może kiedys dorwę :) po wcześniejszych książkach myślę że warto
Co do stanu zagrożenia powaliła mnie wieklowątkowa akcja któa trzyma w napieciu do końca :) równiez polecam


06 sie 2007 21:38:43
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lip 2007 17:58:35
Posty: 551
Lokalizacja: from the city
Post 
zbieg napisał(a):
Tęczy szesć niestety jeszcze nie przeczytałem, może kiedys dorwę :) po wcześniejszych książkach myślę że warto


Oj dorwij 'Tęczę Sześć' jak najszybciej. I niech Cię nie przerazi jej 'rozmiary'. Książka jest świetna. I takie mam wrażenie, że jest tam mniej spisku niż w innych i jest bardziej 'BUUUUUM!' niż 'w to wplątany jest prezydent i ludzie na najwyższych szczeblach, nie zajmuj się tym bo Cię zdejmą, a przecież masz żonę i dzieci'.

------------------ Dodano: Pią Lis 02, 2007 8:37 am ------------------
Wczoraj skończyłam czytać 'Casus belli'. Polecam. Książkę tą wzięłam przed przypadek. Na obwolucie jest napisane, że to 'Bez Skrupułów' jest. Książka spoko. Sama łapałam się na stresie i mocnym przezywaniu książki. Jak czytałam pod koniec to wyłączyłam się całkiem. Tylko książka została. I dobrze. Niestety nie będę o tej książce gadać jeszcze trzy miesiące jak po 'Tęczy Sześć'. Aczkolwiek książka trzyma w napięciu, jest brutalna. Są strzały, wybuchy, trupy i szczegółowy opis ekwipunku grupy szturmowej. Wszystko to co w książce powinno być.

_________________
Lepiej zabić dziecko w kołysce niż hodować niespełnione żądze.


02 lis 2007 9:37:19
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 19:44:40
Posty: 22
Post 
"Dekret" - Jack Rayan jako Prezydent USA to jest to. A rozmiar książki, cóż 900 stron robi wrażenie ! Wszystkim polecam


EDIT

SPAM WARN

Jak będziesz dalej pisał takie posty, to będą kasowane.
Co w nim przekazałeś istotnego poza ilością stron.
To jest bardzo bliskie podpadnięcia pod spam.
Podobne posty będą kasowane.

Chesuli



------------------ Dodano: Dzisiaj o 16:57:24 ------------------
No cóż słusznie zasłużyłem na krytykę .... mea cupla admine....
Teraz sie poprawię.
"Dekret" zaczyna się jak klasyczne dzieło Alfreda Hitchcocka, najpierw trzęsienie ziemi czyli samobójczy atak w stylu kamikadze ( Boeing 747) na gmach Kongresu USA - ginie Prezydent i większość Senatu a następnie emocje rosną.... aż do terrorystycznego zamachu z uzyciem broni bakteriologicznej na terytorium USA. Z tym wszystkim musi sobie oczywiście poradzić ( i radzi sobie bardzo dobrze) - Jack Rayan jako prezydent USA ! Książka może momentami przynudzać ( 900 stron) ale jako kontynuacja cyklu Przygód Jack Rayana jest lekturą obowiązkową dla wszystkich miłośników Toma Clany. Wszystkim polecam.

------------------ Dodano: Dzisiaj o 17:28:52 ------------------
Jeżeli ktoś przeczytał "Tęczę sześć" to musi zaliczyć "Bez skrupułów"- lektura obowiązkowa dla wielbicieli talentu ( do zabijania !) Johna Kelly "Clark". Prowadzi on tutaj prywatną wojnę z handlarzami narkotyków i robi to naprawdę skutecznie. Ponadto pojawia sie porucznik policji o nazwisku Rayn oraz jego syn który planuje wstąpienie do piechoty morskiej :) Jednym słowem lektura obowiązkowa dla wielbicieli "Teczy sześć"


29 lut 2008 18:28:52
Zobacz profil
Post 
No tak to mnie namówiliście. Do tej pory myślałem, że cały cykl "Tęcza Sześć" jest "przy współpracy" Steva Piecznika. Ale teraz poszukałem, posprawdzałem i okazuje się, że to jeszcze oryginalny Clancy. Bo te wszyskie "przy współpracy" to już chyba wyciąganie na siłę kasy na znane nazwisko.


01 mar 2008 15:39:26
Post 
wiem jedno gry toma clancy na podstawie oczywiscie wszystkie sa bardzo dobre


03 mar 2008 6:12:31
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 21:44:17
Posty: 27
Post 
Zaczytywałem się w książkach tego autora jeszcze w liceum. Tym większe rozczarowanie przeżyłem ostatnio, kiedy postanowiłem zapoznać się z jego najnowszymi dziełami. Zacząłem przeglądać półkę z jego książkami w księgarni, owszem nowych tytułów całkiem sporo, w końcu minęło kilka lat odkąd ostatnio miałem do czynienia z tym autorem, a na okładce każdej książki dumnie wytłoczony napis autor Tom Clancy, dopiero jednak uważna lektura napisu małym drugiem, i to nie zawsze zamieszczonego na stronie tytułowej, ujawniała że "napisał............na podstawie pomysłu Toma Clancy". Pomyślałem sobie sorry Winnetou ale ktoś tu chyba robi mnie w jajo. W każdym razie na półce w Empiku nie znalazłem żadnej napisanej ostatnio samodzielnie przez Clancy'ego pozycji. I co sądzić o takim autorze który napisał kilka fantastycznych książek, zdobył zasłużoną sławę i pozycję literacką a teraz tylko chałturzy użyczając swojego nazwiska innym którzy piszą książki "na podstawie jego pomysłu"? Kazik Staszewski śpiewał już kilka ładnych lat temu że "wszyscy artyści to prostytutki", ale to już chyba mała przesada. No nic, za jakiś czas przejdzie mi pewno złość na takie traktowanie czytelnika, odpalę google i znajdę pewno jakąś jego oryginalną książkę do przeczytania, ale na razie jestem wkurzony jak cholera :evil:


03 mar 2008 12:21:48
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02 mar 2008 18:45:44
Posty: 47
Post 
Autor rewelacyjny!Jeden z lepszych pisarzy sensacyjnych jakich poznałem.Do najlepszych jego dzieł zaliczyłbym "Stan Zagrożenia" oraz "Bez Skrupułów".Mimo dużej objętości welt jego książek,błyskotliwa narracja potrafi wciągnąć na wiele godzin.Muszę się jednak zgodzić,że książki pisane "na podstawie"to zwykły nie dający się czytać kał (prawie jak kontynuację dzieł R.Ladlama).Parę miesięcy miałem w ręku jakąś nowo wydaną powieść.Mimo tego że miała tyko 200stron,zmarnowałem na nią 2dni.Ogółem 8+/10.


03 mar 2008 17:36:30
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 19:14:29
Posty: 35
Post 
Prawie wszyscy wypowiadali się o powieściach Clancy'ego , w których nie ma za dużo sfery militarnej (poza "Polowaniem na Czerwony Październik" i "Dekretem").A przecież znaczna część jego twórczości to powieści wojenne. Największe wrażenie wywarła na mnie powieść "Czerwony Sztorm". W ogólnych zarysach pokazuje ona wojnę między ZSRR a NATO. Dobra znajomość broni i taktyk używanych przez obie strony doprowadziła do stworzenia bardzo dobrej książki.Postacie są również wyraziste. Obie strony popełniają błędy, co przydaje powieści realizmu.Moim zdaniem jedna z lepszych książek opisujących możliwy konflikt między Wschodem i Zachodem.


03 mar 2008 20:10:54
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 0:42:16
Posty: 105
eCzytnik: Kindle Paperwhite
Post 
Czerwony Sztorm to akurat autorzy (bo nie sam Clancy to tworzyl) pisali po grze w Harpoona. I to widac. :)


03 mar 2008 20:19:02
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 05 mar 2008 11:21:51
Posty: 28
Lokalizacja: na razie Mazowsze
Post 
Witam,
Otrzymałem po starszym bracie niezły zbiorek książek Clancy'ego i.... wgryzłem się w nie niczym umierający z głodu w kromkę chleba. Czytałem je zarówno w przekładach, jak również w oryginale. Kawał dobrej literatury. Żywe postacie, wartka akcja, wyczucie realiów... czasami czułem się, że to co czytam jest rzeczywistością, a nie to co mnie otacza. Wspaniała literatura. Jedynym mankamentem jest coraz więcej tworzonego bubla pod marką "Tom Clancy". To już takie odcinanie kuponów. Polecam więc te wszystkie stare pozycje, pisane z takim pietyzmem i znajomością tematu. Pozdrawiam i wracam w świat Clancy'ego.


06 mar 2008 11:32:38
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lip 2007 17:58:35
Posty: 551
Lokalizacja: from the city
Post 
uzytkownik napisał(a):
Bo te wszyskie "przy współpracy" to już chyba wyciąganie na siłę kasy na znane nazwisko.


Nie zgodzę się. Sytuacja wygląda tak, że nawet te przy wspólpracy są przy wspólpracy. I chodzi tu dokładniej o cykl Centrum, w którym czuć Clancy'ego (jego styl rozpisywania się na temat ekwipunku itp.) Także nawet jeśli są pisane dla kasy to i tak są dobre i dobrze się je czyta.

cassidy napisał(a):
na okładce każdej książki dumnie wytłoczony napis autor Tom Clancy, dopiero jednak uważna lektura napisu małym drugiem, i to nie zawsze zamieszczonego na stronie tytułowej, ujawniała że "napisał............na podstawie pomysłu Toma Clancy". (...)



No też się nie zgodzę. Ponieważ na podstawie pomysłu jest Splinter Cell. Tzn na podstawie gry, która była pomysłem Clacy'ego. I jeśli Ci nie podobają się "nowe" książki Clacy'ego to proponuje stare dobre pozycje ;) .

_________________
Lepiej zabić dziecko w kołysce niż hodować niespełnione żądze.


06 mar 2008 13:49:07
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 04 mar 2008 22:16:12
Posty: 36
Post 
po Clancy'ego sięgnąłem, bo słyszałem o grze komputerowej Tęcza Sześć i chcialem najpierw sprawdzić o co chodzi. Po przeczytaniu czułem sie jak po czołowym zderzeniu z ciężarówka i to w tym jak najbardziej pozytywnym znaczeniu. Świetna, rewelacyjna. To było moje w ogóle pierwsze spotkanie nie tylko z autorem, ale i gatunkiem. Przeczytałem prawie wszystkie powieści pisane przez samego Clancy'ego, został mi tylko Stan Zagrożenia. Naprawde polecam Każda inna, nieprzewidywalna, trzymająca w napieciu do samego końca. A Suma wszystkich strachów to prawdziwy majstersztyk. "Nowe" powieści Clancy'ego także są ciekawe, ale nie mają już tego klimatu.

_________________
Obrazek


06 mar 2008 18:21:22
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lip 2007 15:02:36
Posty: 34
Post 
"Czerwony Sztorm". Przerażającą wizję trzeciej wojny światowej.W książce przeważa szybka, zapierająca dech w piersiach akcja. Liczne opisy scen batalistycznych doprowadzone są do perfekcji.Akcja dzieje się w wielu miejscach równocześnie, zachodnia Europa, oceany, dzięki czemu akcja toczy się bardzo wartko. I tak mamy tutaj walkę morską na Atlantyku i Morzu Północnym, walkę powietrzną oraz partyzancką na Islandi, moją ulubioną czesc książki.


06 mar 2008 18:58:14
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Po przeczytaniu czułem sie jak po czołowym zderzeniu z ciężarówka i to w tym jak najbardziej pozytywnym znaczeniu.


To mi się podoba;-) Przepraszam, że tak od cytatu zaczynam, ale ten tekst idealnie oddaje stan po przeczytaniu książek Clancy'ego. Wśród autorów sensacyjnych jest dla mnie klasykiem i muszę przyznać (trochę ze wstydem), że jest tak dzięki adaptacjom filmowym jego powieści, a także wcześniej wspomnianych grach komputerowych. Ostatnio wziąłem się za całą serię o Jacku Ryanie i czytam już drugi tom (a czwartą książkę, bo czytałem już "Tęczę" i "Stan zagrożenia"), notabene dzięki bibliotece eKsiążki, i naprawdę wrażenia są niesamowite. Najpierw "Bez skrupułów": trzymająca w napięciu do ostatniej chwili opowieść o zdesperowanym byłym komandosie SEAL Johnie Kellym i jego porachunkach z mafią narkotykową, fabuła można powiedzieć "kameralna" w porównaniu do późniejszych światowych rozgrywek Ryana, ale ma niepowtarzalny klimat i jak już wspomniałem, ciężko jest się oderwać. A co do "Czasu patriotów" to póki co nie chce nic konkretnego mówić, ale po przeczytaniu połowy już wiem, że będę musiał przeczytać przygody Ryana aż do końca;-)


06 mar 2008 20:14:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron