Teraz jest 24 kwi 2024 17:26:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
A może popularnonaukowa? 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 29 kwi 2011 15:05:18
Posty: 17
Post Re: A może popularnonaukowa?
Soren wnioskuję, że polecasz :P ja każdej nowej dobrej książce popularnonaukowej mówię zdecydowane TAK :)


02 sty 2012 14:53:44
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 14 gru 2011 17:52:56
Posty: 56
eCzytnik: komputer, audiobook
Post Re: A może popularnonaukowa?
Trochę też nie tak.:) Przeczytałem kilka popularnonaukowych i ta się wyróżnia. Samych popularnonaukowych na świecie wychodzi od groma tylko u nas coś o nich nie słychać.
Teraz się zastanawiam czy w ogóle z książek popularnonaukowych ludzie przechodzą do tych cięższych. Może część przechodzi ale chyba nawet nie ma takiej potrzeby i reszta tego nie robi. Mnie no interesowały sprawy ewolucji i seksualności człowieka bo chciałem sobie odpowiedzieć na wszystkie ważne pytania z tej strony. Później była filozofia więc odpowiadałem z jeszcze innej. A teraz czytam trochę tego i trochę tego i czuję się spełniony (przynajmniej w wystarczającej do spokojniejszego życia części).


02 sty 2012 21:36:38
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22
Posty: 294
Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
Post Re: A może popularnonaukowa?
Soren napisał(a):
Teraz się zastanawiam czy w ogóle z książek popularnonaukowych ludzie przechodzą do tych cięższych. Może część przechodzi ale chyba nawet nie ma takiej potrzeby i reszta tego nie robi. Mnie no interesowały sprawy ewolucji i seksualności człowieka bo chciałem sobie odpowiedzieć na wszystkie ważne pytania z tej strony. Później była filozofia więc odpowiadałem z jeszcze innej. A teraz czytam trochę tego i trochę tego i czuję się spełniony (przynajmniej w wystarczającej do spokojniejszego życia części).


Myślę, że nie przechodzą, bo przecież nie będą robić nowej specjalizacji. Też jestem zafascynowany teorią ewolucji, dzięki książkom Dawkinsa, Shubin'a i Coyne'a rozumiem ją trochę lepiej. Z mojego punktu widzenia, przyrost wiedzy był ogromny, ale ta wiedza nie wystarczyłaby na zaliczenie jakiegokolwiek egzaminu na pierwszym roku biologii.
Nie mam zamiaru zmieniać ścieżki "kariery", ale dzięki tym lekturom mogę łatwo "przywalić" kreacjonistom itp.


03 sty 2012 1:09:17
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 wrz 2011 10:27:31
Posty: 84
eCzytnik: iPad
Post Re: A może popularnonaukowa?
Tak widać Robercie, że lubisz "przywalać". A zupełnie tego nie rozumiem. Czy chodzi tylko o to, żeby udowodnić, że ...? No Właśnie co? Że ma się rację, wcale nie mając pewności, że ją się ma? Pewnie, że ciekawe są różne teorie ewolucji i powstania świata, choć nie do końca rozumiem dlaczego ludziom tak na tak zależy na tym, żeby dociekać jak się coś tam zaczęło i czy gdzieś tam w galaktyce jest druga ziemia. Choć już bardziej to drugie, bo to jest teraźniejszość, a nawet przyszłość, ale grzebanie w przeszłości, która nawet nie jest historią, to tylko snucie teorii i gdybanie. Niewiele bardziej naukowe od wyznaczania daty końca świata, a propos znów przełożyli -najpierw 999, potem 1000, 1999, 2000, 2012 (-pewnie ze względu na Euro odwołali) i jeszcze kilkadziesiąt innych po drodze.
Czy uważasz, że ludzie, którym wystarczy wiedza, że Bóg stworzył świat, a nie wnikają jak fizycznie się za to zabrał są gorsi?
Oczywiście, że radykalny kreacjonizm i traktowanie literalnie biblijnego opisu stworzenia świata, to co najmniej anachronizm i nie należy go "szerzyć", ale wszystkie radykalizmy, także naukowe są niedobre, bo zmykają umysł i co ważniejsze zniekształcają pierwotną ideę.

Poza tym czy ja twierdzę, że nie było przedtem książek o fizyce? Napisałam tylko o moim prywatnym doświadczeniu.

_________________
Humor i cierpliwość to dwa wielbłądy, na których przemierzyć można wszystkie pustynie. (Phil Bosmans)


03 sty 2012 11:51:26
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22
Posty: 294
Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
Post Re: A może popularnonaukowa?
teo-meteo napisał(a):
Tak widać Robercie, że lubisz "przywalać". A zupełnie tego nie rozumiem. Czy chodzi tylko o to, żeby udowodnić, że ...? No Właśnie co? Że ma się rację, wcale nie mając pewności, że ją się ma?


Na przykład chodzi o to, żeby nie wywalać pieniędzy na bzdury typu homeopatia lub coś takiego http://www.wiadomosci24.pl/artykul/czar ... 85403.html Głupotę należy tępić

Cytuj:
Pewnie, że ciekawe są różne teorie ewolucji i powstania świata, choć nie do końca rozumiem dlaczego ludziom tak na tak zależy na tym, żeby dociekać jak się coś tam zaczęło i czy gdzieś tam w galaktyce jest druga ziemia.


Widać nigdy nocą nie patrzyłaś w gwiaździste niebo. Bywa :(


Cytuj:
Choć już bardziej to drugie, bo to jest teraźniejszość, a nawet przyszłość, ale grzebanie w przeszłości, która nawet nie jest historią, to tylko snucie teorii i gdybanie.


Czytanie książek naukowych pozwala odróżniać kilka znaczeń tego słowa. Jeśli uważasz teorię grawitacji za "gdybanie" to lepiej nie próbuj spacerować za oknem powyżej parteru.


Cytuj:
Niewiele bardziej naukowe od wyznaczania daty końca świata, a propos znów przełożyli -najpierw 999, potem 1000, 1999, 2000, 2012 (-pewnie ze względu na Euro odwołali) i jeszcze kilkadziesiąt innych po drodze.


Nauka twierdzi, że nastąpi to (dla Ziemi) za mniej więcej 4,5 mld lat, gdy Słońce wejdzie w fazę czerwonego olbrzyma i zacznie "spalać " węgiel zamiast wodoru. Co twierdzą szarlatani z Superexpresu czy inne wróżki mnie nie interesuje.

Cytuj:
Czy uważasz, że ludzie, którym wystarczy wiedza, że Bóg stworzył świat, a nie wnikają jak fizycznie się za to zabrał są gorsi?


Uważać to sobie mogą, wierzyć też. Gorzej, że zgodnie ze swoimi urojeniami próbują meblować świat, pisać podręczniki szkolne, podejmować decyzje o zakazie niektórych procedur medycznych itd. Poczytaj jak kraje muzułmańskie radziły sobie z zakazem fotografii i potrzebą robienia zdjęć lotniczych do poszukiwań ropy naftowej. Przypominało to jedzenie bobra w post przez średniowiecznych chrześcijan.


Cytuj:
Oczywiście, że radykalny kreacjonizm i traktowanie literalnie biblijnego opisu stworzenia świata, to co najmniej anachronizm i nie należy go "szerzyć",


Ja to nazywam głupotą, ale jak zauważyłaś, nigdy nie byłem dyplomatą ;)


Cytuj:
ale wszystkie radykalizmy, także naukowe są niedobre, bo zmykają umysł i co ważniejsze zniekształcają pierwotną ideę.


Ideą nauki jest odkrywanie i poznawanie.


03 sty 2012 12:46:06
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 wrz 2011 10:27:31
Posty: 84
eCzytnik: iPad
Post Re: A może popularnonaukowa?
Cytuj:
Na przykład chodzi o to, żeby nie wywalać pieniędzy na bzdury typu homeopatia


homeopatia to nie to samo, co czarna magia :) Działanie uwielbianego w naszym kraju Amolu itp. mieszanek jest oparte wyłącznie o doświadczenie długoletniego praktykowania, a sprzedawane oficjalnie w aptekach i często doradzane przez lekarzy, nie wspominając, ze skuteczne :)
Cytuj:

Pewnie, że ciekawe są różne teorie ewolucji i powstania świata, choć nie do końca rozumiem dlaczego ludziom tak na tak zależy na tym, żeby dociekać jak się coś tam zaczęło i czy gdzieś tam w galaktyce jest druga ziemia.

Cytuj:
Widać nigdy nocą nie patrzyłaś w gwiaździste niebo. Bywa :(

Nie wiem co to ma do rzeczy. Otóż często patrzę w gwiazdy, ale stąpam twardo po ziemi, bo tu mieszkam, oddycham i kocham.
Co innego patrzeć w niebo i się zastanawiać czy coś tam żyje oprócz nas, a co innego wydawać miliardy na pobranie próbek skądś tam tylko po to,że jakby się okazało,że jest druga ziemia, to tę możemy sobie odpuścić, zalac śmieciowym syfem i stąd wynieść czyniąc to samo tam...
A tu głodują dzieci, a szkoły nie mają pieniędzy na papier toaletowy :|

Cytuj:
Czytanie książek naukowych pozwala odróżniać kilka znaczeń tego słowa. Jeśli uważasz teorię grawitacji za "gdybanie" to lepiej nie próbuj spacerować za oknem powyżej parteru.


Mam namyśli teorie na temat przeszłości, czegoś czego nie da się sprawdzić empirycznie, a po drugie nic nie wnosi.
Zapominasz też,że dyskusja dotyczyła ksiązek popularnonaukowych, a nie naukowych.

Cytuj:
Nauka twierdzi, że nastąpi to (dla Ziemi) za mniej więcej 4,5 mld lat, gdy Słońce wejdzie w fazę czerwonego olbrzyma i zacznie "spalać " węgiel zamiast wodoru. Co twierdzą szarlatani z Superexpresu czy inne wróżki mnie nie interesuje.

Nauka nie jest osobą i nic nie twierdzi. Twierdzą to konkretni ludzie. Którzy nie mają pojęcia, czy po drodze losy naszej planety, a nawet galaktyki tak się nie pozmieniają, że będziemy do tego czasu mieć "nowe" słońce, albo i dwa.

Cytuj:
Uważać to sobie mogą, wierzyć też. Gorzej, że zgodnie ze swoimi urojeniami próbują meblować świat, pisać podręczniki szkolne, podejmować decyzje o zakazie niektórych procedur medycznych itd. Poczytaj jak kraje muzułmańskie radziły sobie z zakazem fotografii i potrzebą robienia zdjęć lotniczych do poszukiwań ropy naftowej. Przypominało to jedzenie bobra w post przez średniowiecznych chrześcijan.

Skoro dobra zupa z bobra, to zdjęcia z powietrza też :P
A post w średniowieczu miał też czysto praktyczne uzasadnienie -zauważmy, że żaden post nie "wypada" w okresie obfitym w pożywienie, zdarzało sie często w średniowieczu, że panował wręcz głód i łatwiej było ludziom pościć, niż głodować. Szczególnie w Polsce rozwinęła się tradycja postu i na Wschodzie...

Cytuj:
Ja to nazywam głupotą, ale jak zauważyłaś, nigdy nie byłem dyplomatą ;)


Nie każdy się z tym rodzi, ale każdy może nauczyć :lol:

Cytuj:

Ideą nauki jest odkrywanie i poznawanie.


zgadzam się. fajnie by jeszcze było, by miało to jakiś pożyteczny cel :)

_________________
Humor i cierpliwość to dwa wielbłądy, na których przemierzyć można wszystkie pustynie. (Phil Bosmans)


03 sty 2012 14:07:54
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22
Posty: 294
Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
Post Re: A może popularnonaukowa?
teo-meteo napisał(a):
Co innego patrzeć w niebo i się zastanawiać czy coś tam żyje oprócz nas, a co innego wydawać miliardy na pobranie próbek skądś tam tylko po to,że jakby się okazało,że jest druga ziemia, to tę możemy sobie odpuścić, zalac śmieciowym syfem i stąd wynieść czyniąc to samo tam...


Niestety największy postęp w dziejach ludzkości to przyniosło parę wojen. Loty kosmiczne są na dalszej pozycji, ale kosztują dużo mniej a sporo dają. Na przykład ostrzeżenie o tajfunach, łączność satelitarną itp.

Cytuj:
A tu głodują dzieci, a szkoły nie mają pieniędzy na papier toaletowy :|


Zapewniam Cię, że to nie przez misje próbników Voyager itp. Koszt misji Phoenix to ~$386 mln dolarów, nowy lotniskowiec USA to ponad 5,1 mld $


Cytuj:
Mam namyśli teorie na temat przeszłości, czegoś czego nie da się sprawdzić empirycznie, a po drugie nic nie wnosi.
Zapominasz też,że dyskusja dotyczyła ksiązek popularnonaukowych, a nie naukowych.


Co oznacza zgodność ze stanem nauki, tylko pisane bardzie przystępnie i z mniejszym formalizmem. A teorie z przeszłości sprawdza się jak najbardziej, teorię zagłady dinozaurów sprawdzano poszukując irydu w warstwach sprzed 65 mln lat i odnajdując krater Chicxulub (a ostatnio krater Śiwa). Jak widzisz da się potwierdzić "gdybanie" co wydarzyło tak dawno (i jeszcze dawniej też)


Cytuj:
Nauka nie jest osobą i nic nie twierdzi. Twierdzą to konkretni ludzie. Którzy nie mają pojęcia, czy po drodze losy naszej planety, a nawet galaktyki tak się nie pozmieniają, że będziemy do tego czasu mieć "nowe" słońce, albo i dwa.


To jest właśnie nieformalny styl, taki jak w książce popularnonaukowej. Jak również to, że nie dodałem "o ile nie zajdą inne, nieznane w chwili obecnej okoliczności"

Cytuj:
Nie każdy się z tym rodzi, ale każdy może nauczyć :lol:


Postaram się.

Ja napisał(a):

Ideą nauki jest odkrywanie i poznawanie.


Cytuj:
zgadzam się. fajnie by jeszcze było, by miało to jakiś pożyteczny cel :)


Wiesz, że ostatnio Nobla dostał naukowiec, który parę lat wcześniej dostał IgNobla :lol:


03 sty 2012 14:35:26
Zobacz profil
Admin

Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02
Posty: 2835
Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
Post Re: A może popularnonaukowa?
teo-meteo napisał(a):
Cytuj:
Na przykład chodzi o to, żeby nie wywalać pieniędzy na bzdury typu homeopatia


homeopatia to nie to samo, co czarna magia :) Działanie uwielbianego w naszym kraju Amolu itp. mieszanek jest oparte wyłącznie o doświadczenie długoletniego praktykowania, a sprzedawane oficjalnie w aptekach i często doradzane przez lekarzy, nie wspominając, ze skuteczne :)

Tylko że Amol nie ma nic wspólnego z homeopatią...
Polecam lekturę
http://adonai.pl/zagrozenia/?id=8

teo-meteo napisał(a):
Nie wiem co to ma do rzeczy. Otóż często patrzę w gwiazdy, ale stąpam twardo po ziemi, bo tu mieszkam, oddycham i kocham.
Co innego patrzeć w niebo i się zastanawiać czy coś tam żyje oprócz nas, a co innego wydawać miliardy na pobranie próbek skądś tam tylko po to,że jakby się okazało,że jest druga ziemia, to tę możemy sobie odpuścić, zalac śmieciowym syfem i stąd wynieść czyniąc to samo tam...
A tu głodują dzieci, a szkoły nie mają pieniędzy na papier toaletowy :|

Dzieci pozostaw ich rodzicom (mogącym sobie znaleźć zatrudnienie przy badaniach naukowych), a papier toaletowy szkołom (które moim zdaniem powinny być sprywatyzowane, co wprowadziłoby większą konkurencję i z pewnością odbiłoby się na efektywności).
Cieszę się, że nie wszyscy podzielają twój sposób myślenia, bo gdyby tak było, to ludzkość pewnie tkwiłaby w jaskiniach i próbowała wszystkie nie najedzone dzieci dokarmić surowym mięsem (bo nie "wynaleziono" by ognia z braku czasu).

_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.
Porównywarka cen ebooków


03 sty 2012 15:53:33
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 14 gru 2011 17:52:56
Posty: 56
eCzytnik: komputer, audiobook
Post Re: A może popularnonaukowa?
Nawet z tej kłótni da się coś wyciągnąć:)
Kto ma wiedzę ten ma rację- tak pomyślałem ale to nie jest dobra idea. Lepiej żeby wszyscy się szanowali.
Według mnie na pewnym poziomie wiedzy wiara w Boga nie ma ma znaczenia. Tzn można w niego wierzyć i być ewolucjonistą. Tak samo jak niektórzy teolodzy już uważają że fizycy odkryli moment stworzenia- czyli wielki wybuch.
Dla mnie to ciekawy spór ale mniej istotny- niech się ludzie przekomarzają jak lubią- niech to jednak robią z głową i może z dystansem. A najlepiej z humorem:)


05 sty 2012 21:46:07
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 11 wrz 2011 10:27:31
Posty: 84
eCzytnik: iPad
Post Re: A może popularnonaukowa?
Moim zdaniem z tej pseudo kłótni wynika tylko tyle, że niektórzy muszą czerpać satysfakcję z posiadania racji, bo inaczej źle się czują ;p

Otóż, gdyby więcej osób podzielało mój sposób myślenia, byłoby mniej wojen, a własne mieszkanie nie byłoby rarytasem, lecz podstawą egzystencji.

Nie cierpię się przekomarzać, a już szczególnie z ludźmi bez dystansu :zakrecony:

A udowadnianie ludziom, że są głupsi poczytuje za cichy przejaw sadyzmu, więc unikam jak ognia, ale jak widać bardzo wielu ludzi czerpie z tego satysfakcje. I co się dziwić walkom gladiatorów albo dożynkom z młodzieżowej sagi?..

P.S.
Nie powiedziałam, że Amol to homeopatia, chodziło mi jedynie o to, że jego działanie nie jest potwierdzane setkami badań naukowych i nikt nad tym nie ubolewa...

_________________
Humor i cierpliwość to dwa wielbłądy, na których przemierzyć można wszystkie pustynie. (Phil Bosmans)


12 sty 2012 13:23:57
Zobacz profil
Admin

Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02
Posty: 2835
Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
Post Re: A może popularnonaukowa?
teo-meteo,
Wbrew pozorom napisanie poprzedniego posta nie sprawiło mi wielkiej satysfakcji, po prostu jako minarchista alergicznie reaguję na takie socjalistyczne mżonki pt. "mieszkanie dla każdego" i "zamiast badań naukowych dokarmianie dzieci".

_________________
Zgred - Rafał Ziemkiewicz napisał(a):
Dziś trzeba pisać o mieczach, czarach, toporach i wojowniczkach w blaszanych bikini, wszystko inne to już jest nisza w niszy. Albo o nastoletnich wampirach.
Porównywarka cen ebooków


12 sty 2012 14:30:39
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 13 sty 2011 15:50:22
Posty: 294
Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Keyboard i PaperWhite
Post Re: A może popularnonaukowa?
Soren napisał(a):
Kto ma wiedzę ten ma rację- tak pomyślałem ale to nie jest dobra idea. Lepiej żeby wszyscy się szanowali.


Będziesz szanował zwolenników teorii płaskiej ziemi? A tych, którzy twierdzą, że Żydzi (albo Reptilanie) rządzą światem i chcą nam zrobić depopulację? Albo poglądy tej lekarki http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10951009,Antysemicka_strona_pani_doktor__GIODO__Zajmiemy_sie.html

Każdy ma jakiś próg wrażliwości na bzdety, ja mam po prostu bardzo czuły detektor. :roll:


12 sty 2012 15:17:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 12 maja 2010 8:56:19
Posty: 36
eCzytnik: na czymkolwiek ;)
Post Re: A może popularnonaukowa?
Ja się panicznie boję filozofii. Uważam, że książki o niej sa pisane strasznym hermetycznym językiem co powoduje u mnie poczucie mniejszej wartości i zwątpienie w siebie. Ale znalazłam książkę o filozofii, napisaną takim językiem, że wszelkie moje hamulce upadły. To Śniadanie z Sokratesem R. Smitha. Podtytuł: Filozofia na talerzu.. Niesamowita naprawdę lekka książka o praktykowaniu codziennej mądrości, od pobudki do zaśnięcia.


02 kwi 2012 22:37:08
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 12 maja 2010 8:56:19
Posty: 36
eCzytnik: na czymkolwiek ;)
Post Re: A może popularnonaukowa?
Poker z Pitagorasem Marcusa du Sautoy. Nie sądziłam, ze po filozofii przyjdzie czas na rozprawienie się z demonem matematyki...


24 wrz 2012 1:24:50
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 12 maja 2010 8:56:19
Posty: 36
eCzytnik: na czymkolwiek ;)
Post Re: A może popularnonaukowa?
I jeszcze matematyczna muzyka liczb pierwszych: longplayer.org - przepraszam za linka, ale warto posłuchać.


15 paź 2012 19:59:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron