Teraz jest 18 kwi 2024 22:40:41




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Historie o psach 
Autor Wiadomość
Post 
Jako pierwsza z przeczytanych przeze mnie "poważnych" książek to O psie, który jeździł koleją. Wspomniana już wcześniej. Uwielbiana przeze mnie jak i przez moich rówieśników.


19 maja 2008 17:35:49
Post 
Polecam cyk książek "Wszystkie stworzenia małe i duże" Jamesa Herriota :) Nikt o zwierzętach nie potrafi pisać tak jak lekarz weterynarii, który spędza z nimi całe życie ;) Książki naprawdę urzekają humorem i ... odrobiną ironii ;)

No i z klasyki to Michaił Bułhakow "Psie serce" :)

A i jeszcze jedno, ale to z całkiem innej beczki - "Cujo" Stephena Kinga ;) No i "Smętarz dla zwieżaków", czy jak tam się to pisało - tego samego autora :)


22 maja 2008 15:20:50
Użytkownik

Dołączył(a): 03 cze 2008 19:53:15
Posty: 25
Post 
Historię psa znajdziemy również we ,,Flushu” Wirginii Wolf. Ta jedna z największych powieściopisarek XX wieku znana z takich dzieł jak ,,Pani Dalloway”, ,,Do Latarni Morskiej” na bohatera swojego zabawnego utworu, który należy odbierać raczej jako żart literacki wybrała psa, a bardziej konkretnie spaniela, którego właścicielem była poetka Elizabeth Barrett Browning.
Jak dotąd chyba jeszcze nikt nie wspomniał o jeszcze jednej książce o psach, którą czytaliśmy będąc dziećmi a mianowicie ,,Puc, bursztyn i goście” Jan Grabowskiego. Opowiada ona o tym jak do dwóch piesków Puca i Bursztyna, którzy wiodą dość beztroskie życie na wsi przyjeżdżają dwa wychuchane psy miejskie nie przyzwyczajone do życia na wsi. Konfrontacja piesków jest opisana w bardzo zabawny sposób. Książka jest bardzo pouczająca i świetnie nadaje się dla dzieci.


07 cze 2008 13:39:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 09 kwi 2008 21:16:04
Posty: 24
Post 
Niedawno w bibliotece natknęłam się na pracę zbiorową "Balsam dla duszy miłośnika psów" (dla równowagi inna pozycja z cyklu "Balsam dla duszy" dotyczyła kotów). Jest to zbiór opowiadań o rozmaitych psach: dużych i małych, rozpieszczonych i wiernych do bólu. Powodowana niezdrową ciekawością postanowiłam bliżej poznać książeczkę . Zwłaszcza, że spotkałam się z przychylnymi opiniami na temat serii. I chociaż książka jest niezła, to wybitnie nie w moim guście - jak dla mnie większość opowiadań jest słodkich, ckliwych, naiwnych i pisanych w stylu wyciskania łez. Nie zmienia to jednak faktu, że większość napisali fachowcy i całość rzeczywiście dobrze się czyta. Co więcej, jestem przekonana, że wielu osobom będzie się naprawdę podobać. Jeżeli więc lubicie Lassie albo wspominacie z nostalgią "Psa który jeździł koleją" - sięgnijcie bez chwili wahania po ten zbiór.
A skoro już wspomniałam napiętnowaną książeczkę, to chciałabym wspomnieć, że spotkałam się z jej dwiema wersjami. W czasach kiedy z lekturami szkolnymi było krucho, bodajże "Płomyczek" publikował książki w odcinkach w specjalnej wkładce. W ten sposób wydany został również "Pies...". Malutki problem polegał tylko na tym, że była to wersja skrócona (bez informacji o tym!), na dodatek uwieńczona dodatkowym, optymistycznym zakończeniem. Generalnie skróty były robione w nienajlepszym stylu, za to zasadniczo zmieniły objętość. Do dziś wspominam minę mojej nauczycielki, kiedy przy omawianiu lektury okazało się, że pół klasy czytało wersję pełną - książkową, a pół "płomyczkową" (m.in. dlatego, że panie w bibliotece w najlepszej wierze postanowiły pomóc uczniom w dostępie do lektur i zwiększyły liczbę posiadanych egzemplarzy właśnie za pomocą oprawionych wkładek z prenumerowanego pisemka). Wracając jednak do głównego wątku - jeżeli jakimś trafem wpadnie Wam w ręce wersja okrojona - ciśnijcie ją czym prędzej do kosza - w porównaniu do oryginału straszy niesamowicie ( przede wszystkim kompetencjami redaktora)


12 cze 2008 0:49:53
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01 cze 2008 21:26:46
Posty: 39
Post 
Ja dodam jeszcze moje niegdyś ukochane dwie książki Jamesa Olivera Curwooda: "Szara Wilczyca" i "Bari, syn Szarej Wilczycy". Autor był podróżnikiem, który już jako nastolatek pod koniec XIX w wędrował po dzikich obszarach Stanów Zjednoczonych, potem żył przez lata także na północy Kanady jako traper handlujący skórami i poszukiwacz złota. Jego pasją i miłością, której dał potem wyraz w książkach była przyroda i zwierzęta. Bohaterem "Szarej Wilczycy" jest Kazan - pół pies husky i pół wilk, żyjący na dalekiej kanadyjskiej północy, który przeżywa wiele przygód złych i dobrych z ludźmi i dzikimi zwierzętami, jest nawet psi wątek miłosny ;) do dzikiej Szarej Wilczycy. Druga książka jest kontynuacją i opowiada o synu Kazana i Szarej Wilczycy - Barim, który gubi się rodzicom i już jako mały szczeniak musi sobie radzić w bezwzględnym lesie, wyrasta na dzikiego wilka, żeby w końcu po psiemu wierną przyjaźnią obdarzyć indiańską dziewczynę. Obie powieści z niezwykłą wnikliwością obserwacji pokazują czytelnikowi świat dzikiej przyrody i dzikich, twardych, czasem okrutnych, a czasem wspaniałych ludzi widziany oczami psów i wilków.


18 cze 2008 22:30:11
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 wrz 2008 16:57:22
Posty: 31
Lokalizacja: Zielona GĂłra
Post 
"O psie który jeździł koleją" Tak się wryła w moją psychikę, że do dzisiaj nie czytam i nie oglądam nic o psach. Mnie człowiek tak nie wzruszy jak zwierze! Bo one jest niczemu winne.... I pamiętam z dzieciństwa jeszcze taki film "Psim tropen do domu", to rodzice musieli mi zapodać melise na uspokojenie, bo tak sie przejęłam losem główego bohatera! Jest w mojej prywatnej bibliotece książka "Biały kieł" Londona, ale ja wiem że jeszcze długo po nią nie sięgne.


01 paź 2008 15:50:41
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 10 gru 2008 15:10:59
Posty: 31
Post 
Jedną z najmilszych książek jakie przeczytałam bedąc w młodocianym wieku była historia przyjaźni chłopca z psem [cóż, klasyka :)], amianowicie "Bella i Sebastian" Cecile Aubry. Piękny język i trzymajaca w napięciu akcja sprawiły, że pamiętam ją do dziś.


13 gru 2008 23:09:38
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 26 sie 2010 10:13:10
Posty: 23
Post Re: Historie o psach
"Póki pies nas nie rozłączy" Romualda Pawlaka - ciekawie napisana książka, w której pies odgrywa główną rolę, o kryzysie i poszukiwaniu drogi, z dobrym humorem


22 lut 2011 14:01:29
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 14 wrz 2011 20:31:40
Posty: 53
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Historie o psach
To nie powieść, ale najlepszą książką o zwierzętach, jaką przeczytałam było "Zrozumieć zwierzęta" Temple Grandin. Genialna!

_________________
Bogowie wiedzą, że śmierć jest nieszczęściem. Inaczej chętnie umieraliby sami.


01 paź 2012 12:54:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron