Re: Vobis promuje Onyxa, klienci mają to w duszy
To ja w ramach ciekawostki opiszę dziesiejszą moją wizytę w Vobisie, bo niemal nie zgubiłam szczęki. W Sklepie w Galerii Krakowskiej chcieliśmy obejrzeć Booxa 60. Mieli jeden egzemplarz, ale mogliśmy obejrzeć tylko wyłączony.....
Otóż uprzejmy pan poinformował, że czytniki otzrymują zupełnie nienaładowane, bo uwaga (postaram się powtórzyć dokładnie):
w tym modelu zastosowano "jakąś węglową baterię" a jej całkowite rozładowanie skutkuje tym, że urządzenie można wyrzucić tylko do śmieci; nie wolno dopuścić do całkowitego tej baterii rozładowania. Dlatego oni nie ładują ich wogóle
Producent na swojej stronie podaje baterię 1600mAh Li-Polymer, identyczną informację na swojej stronie podaje Vobis.
Słyszałam, że ogniwa litowo polimerowe sa wrazliwe na rozładowanie, jednak miałam telefon z taką baterią i jakos nie umarł od rozładowania raz czy drugi....
Coż, poszukam w innym salonie...