Teraz jest 28 mar 2024 21:10:12




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Imię Róży 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 04 wrz 2008 13:04:15
Posty: 29
Post 
Najpierw obejrzałem film, podobał mi się bardzo ze względu na aktorów, klimat mrocznego średniowiecza oraz fabułę: kryminał z kościołem w czasach inkwizycji w tle. Można powiedzieć że przez wiele czasu była to dla mnie pozycja kultowa. Trochę bałem się czytać książkę żeby nie zepsuć sobie odbioru filmu więc podchodziłem do niej jak do jeża. Ale gdy w końcu się za nią zabrałem okazało się, że było warto nie dość że film wspaniale ekranizuje powieść, to jeszcze sama lektura była dużą przyjemnością rozszerzającą znacznie wątki związane z religią, polityka kościelną i życiem w średniowieczu.


11 wrz 2008 8:48:29
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lip 2008 22:06:54
Posty: 22
Post 
Zgadzam się z tym że książka wbrew pozorom nie jest łatwa i trzeba do niej dojrzeć, ja jestem obecnie na etapie takiego dorastania, film obejrzałam i bardzo mi się podobał, szczególnie role główne kreowane przez S. Connery i Ch. Slatera także bardzo dobrze oddany klimat średnio wiecznego klasztoru film jak najbardziej wart obejrzenia.


18 wrz 2008 16:52:39
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 18 wrz 2008 13:59:54
Posty: 21
Post 
Czytałam książkę kilka razy i jestem nią zachwycona. Wątki filozoficzne, religijne i społeczne były dla mnie w zasadzie najbardziej pociągające i stanowiły o wartości powieści. Może dlatego film, który przedstawiał wszystko w formie okrojonej, mniej mi się podobał, choć nie zaprzeczam, że naprawdę wart jest obejrzenia.

_________________
Half of the time we`re gone but we don`t know where...


19 wrz 2008 2:25:47
Zobacz profil
Post Szacunek
Zarówno film jak i książka należą do moich ulubionych. Fabuła filmu różni się niekiedy znacznie od fabuły książki i jest nieco zubożona, chociaż jeśli chodzi o film, to należy zwrócić rolę na niesamowite kreacje aktorskie. Szczególnie zafascynowali mnie tacy odtwórcy ról jak: Salvator, brat Berengar, brat Wenancjusz...
Dzięki tym oryginalnym kreacjom film zyskał znacząco.
Niesamowity film i niesamowita książka.


16 paź 2008 2:55:40
Użytkownik

Dołączył(a): 16 paź 2008 16:36:52
Posty: 26
Lokalizacja: Łódź
Post 
Witam. Jeśli chodzi o "Imię róży" to zarówno ksiażka jak i film jest arcydziełem w swoim gatunku. Pamiętam że najpierw przeczytałam książke a dopiero potem obejrzałam film. Co prawda jest klika różnic zwłaszcza w końcówce filmu i w wyglądzie Wilhelma... Fil bardzo dobry a powieść jeszcze lepsza. Kto przeczytał wie o czym mówię..


16 paź 2008 17:08:19
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2008 13:25:36
Posty: 25
Post 
Książkę czytałam kilka razy i jest pierwszą książka w mojej bibliotece. Film też bardzo mi się podobał i też był oglądany wielokrotnie. Na pewno jeszcze nie raz wrócę zarówno do lektury jak i do filmu. Gorąco wszystkim polecam.


12 gru 2008 12:01:55
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 12 gru 2008 22:51:43
Posty: 23
Post 
Moja przygoda z "Imie rozy" zaczela sie pododnie jak w wiekszosci wyzej podpisanych. Najpierw byla ekranizacja powiesci, mistrzowska rola Connery'ego, fantastyczny klimat.

Ksiazka przyszla zdecydowanie pozniej, emocjonalnie musialam dorosnac do tej lektury. Mam kilka ksiazek Eco i nie jest lekki, latwy ale za to przyjemny.


13 gru 2008 18:04:04
Zobacz profil
Post 
Zgadzam się w całości. Po obejrzeniu filmu- w moim mniemaniu genialnego ciężko bylo mi się zabrać do książki. Ale gdy już to zrobiłam bylam nią równie zachwycona.


23 gru 2008 21:20:00
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 gru 2008 12:29:02
Posty: 40
Post Re: Film - nie
rickabacka napisał(a):
Po obejrzeniu filmu i przeczytaniu książki stwierdzam jednoznacznie iż ekranizacja "Imię róży" mi osobiście się nie podobała, ot zwykły kryminał. Sama fabuła, zagadkowość zbyt prosta, oczywista. Czytając książkę jest się bardziej zmuszonym do myślenia. No i słynny motyw biblioteki. Niesamowicie opisał ja Umberto Eco. A film? Nie oddaje już tego klimatu.




Czyżbyś nie zauważył, że w odróżnieniu od filmu, książka zawsze wymaga większej uwagi.
W filmie podane masz wszystko jak na tacy. Niestety, najczęściej jest to postrzeganie reżysera, z którym niekoniecznie musisz się zgadzać. Książka zaś absorbuje całą Twoją uwagę, zaprzęga do roboty wyobraźnię- na ile dobrze, zależy od talentu autora. Tak właśnie jest z "Imieniem Róży". W filmie bibliotekę widzimy taką, jaką zobaczył ją reżyser. W książce natomiast......i tu wkracza każdy z nas- czytelników (a raczej jego wyobraźnia). Osobiście najpierw czytałem, potem oglądałem. Nie zawiodłem się tak bardzo jak Ty, bo od początku wiedziałem czego mogę się spodziewać. Prawie nigdy w filmie nie da się w pełni odtworzyć klimatu książki, zwłaszcza tak trudnej w odbiorze.

_________________
...ja cóż- włóczęga, niespokojny duch...


11 sie 2009 18:26:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron