Teraz jest 23 kwi 2024 17:23:22




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Julka 3 
Autor Wiadomość
Post Julka 3
"Nigdy nie pozwól by strach przed działaniem wykluczył Cię z gry..." Julka od paru dni zastanawiała się nad prawdziwym sensem tych słów. Czemu nie potrafi postępować zgodnie z tym jednym mądrym zdaniem, które kiedyś usłyszała?? Czemu zawsze się boi??

- PIK, PIK, PIK. - z tych ponurych rozmyślań wyrwał ją dźwięk przychodzącej wiadomości, nie zdziwiło jej to zbytnio, ponieważ pomimo tego, że nie miała przyjaciół ludzie pisali do niej najczęściej po to, żeby dowiedzieć się co było zadane. Szybko podniosła się z łóżka i odebrała wiadomość. Wyświetlił się jej jakiś nieznany numer. Prawie upuściła telefon, kiedy skończyła odczytywać sms'a. Nie mogła uwierzyć w to co przeczytała, więc zaczęła czytać jeszcze raz.

" Witam. Jak Ci mija weekend?? Przepraszam za to co się stało ostatnio. Nie chciałem, żeby tak wyszło. Może sie spotkamy i porozmawiamy o tym wszystkim w cztery oczy?? Pozdrawiam. Michał :* " Julka sama nie wiedziała co ma zrobić. Nikt nigdy nie próbował się z nią umówić, a już napewno nie taki super przebojowy chłopak.

- Julka. Chodź no tu na chwile. Cały dzień siedzisz w tym pokoju i nic nie robisz.

- Już idę. - zaczyna się kolejne męczące popołudnie pomyślała i wyszła pozostawiając sobie przyjemność odpisania Michałowi na później.

- No nareszcie. Ile mam na Ciebie czekać. Jestem po kolejnej ciękiej nocy w robocie, a Ty zamiast mi pomóc jak zwykle się obijasz. Mogłabyś się czasem zająć domem i rodziną. Cały czas pracuje na Ciebie, a Ty nie potrafisz tego docenić - Julka zbytnio nie przejęła się słowami swojego ojca. Przyzwyczaiła się do tego. Od śmierci mamy jej życie stało sie koszmarem. Ojciec zwracał na nia uwagę tylko wtedy, kiedy chiał na kogoś nawrzeszczeć. Nie odezwała się nawet, tylko wzięła za robienie obiadu. O mało nie przypaliła kotletów, ponieważ zamyśliła się co ma odpisać Michałowi.

- KIEDY BĘDZIE OBIAD ??!!! - z drugiego pokoju doszedł ją wrzask ojca.

- Juz podaje.

- No nareszcie. Już myśałem, że się nie doczekam. Co tem kotlet taki przypalony?? Nawet obiadu przyrządzic nie umiesz. Nic nie umiesz. - Julka już miała tego dość, szybko zjadła, zebrała naczynia i pozmywała. Kiedy wróciła do swojego pokoju, wzięła telefon do ręki i zadzwoniła pod numer, z którego Michał wysłał sms'a.

- Halo. Dzień dobry. Czy zastałam Michała?? A to Ty. Wybacz, że Ci przeszkadzam, ale chciałam się zapytać, kiedy niby mamy sie spotkać. Dzisiaj?? Nie, wszystko w porządku może być i dzisiaj. a o której?? Za pół godziny przyjedziesz po mnie?? Nie, nie wszystko w porządku tylko wolałabym, żebyś nie przychodził, spotkajmy się za pół godziny w parku. Dobrze. Dzięki. Narazie.

- Uff... Nareszcie mam to za sobą w sumie to powinnam za to podziękować Tacie to dzięki niemu się odważyłam zadzwonić - takie myśli krążyły po głowie Julki, kiedy szykowała się na spotkanie. Zajęło jej to zaledwie 10 minut, nigdy nie lubiła się za bardzo stroić.

- Tato wychodzę. Będę ok 19.

- Weź klucze. Nie mam zamiaru wstawać, żeby Ci drzwi otworzyć.

Wyszła z domu. Pomimo tego, że dzień był bardzo ciepły przeszły ją dziwne dreszcze. Zostało jej jeszcze 15 minut. Nie śpisząc się Julia udała się w stronę parku.


26 sie 2008 21:39:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: