Teraz jest 28 mar 2024 15:30:31




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zamknięty. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Jaki program antywirusowy? 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 13 kwi 2008 22:48:25
Posty: 19
Post 
Witam, kilka miesiecy jechalem na Kasperskim, jednak cos zaczeło zgrzytac w systemie, okazalo sie ze po zainstalowaniu innego anti wira mialem kilkadziesiat alertow, nie tylko o wiry ale rownierz o spy appy, postanowilem ze zostane przy kasperskim bo niby fajnie chodzi, ale zainstaluje sobie zone alarma... i NIC, wiecej system w normalnym trybie nie wstal, potem przeczytalem ze te dwa programy nie wspolpracuja ze soba...

Nastepnego anty wira jakiego mialem to Avast (darmowa), wszystko fajnie chodzilo, czasami tylko lekko system obciazony (podczas skanowania w tle), ale znow po jakims czasie pojawily sie problemy, strony przestaly sie ladowac, przegladarka zwalniala... nastepnie byl NOD... oj i tu sie przejechalem... prawie nic nie wykrywal (dla porownania z avastem komputer obok), od razu go wywalilem i zainstalowalem inny anty wir tym razem AVG (teraz na nim jade)

Co mozna o nim powiedziec? prawie wcale nie obciaza systemu (*), duzo mozliwosci konfiguracji, wiele systemow ochrony (mail, linki, strony, spy), szybko wylapuje zagrozenia, i co dziwne, tego czego avast nie mogl wyleczyc a tylko usunac, AVG spokojnie leczy. Poki co najlepszy z anty virow jakie mialem

*- pojawil sie tylko drobny problem z systemem sprawdzania linkow i www otwieranych przez przegladarke, wyglada to tak, ze gdy ten sytem jest wlaczony i otwiera sie nowa karte (linka-posiadam opere) przegladarka zachowuje sie tak jakby obciazenie procka wynosilo 100%, nawet przy dwuch rdzeniach jakie posiadam (aczkowliek w menadzerze obciazenie to 0%), po wylaczeniu tego systemu wszystko dziala super... moze tylko ja tak mam, ciezko powiedziec


01 cze 2008 19:17:37
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 cze 2008 19:53:15
Posty: 25
Post 
A ja nie mam zainstalowanego żadnego programu antywirusowego i bardzo to sobie chwalę. Komputer szybciej się uruchamia, system nie jest obciążony, a poza tym nie tracę czasu na aktualizowanie baz danych wirusów. Kiedyś miałam jakieś tam antywirusy ale i tak nie dawały one 100% ochrony, więc odpuściłam. Na wszelki wypadek mam zrobioną w Nero kopię partycji systemowej i jakby co to w kilkanaście minut mam odtworzony świeżo zainstalowany system wraz z wszelkimi potrzebnymi programami.


04 cze 2008 13:24:57
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 13:39:17
Posty: 318
Lokalizacja: GdaĂąsk
Post 
firletka napisał(a):
Kiedyś miałam jakieś tam antywirusy ale i tak nie dawały one 100% ochrony, więc odpuściłam. Na wszelki wypadek mam zrobioną w Nero kopię partycji systemowej i jakby co to w kilkanaście minut mam odtworzony świeżo zainstalowany system wraz z wszelkimi potrzebnymi programami.


"50% z czegoś jest lepsze niz 100% z niczego"
Jezeli pracujesz na systemie innym niż dziecko microsoftu to masz nie porownywalnie mniejsze szanse na zalapanie wirusa, jezeli jednak posiadasz winde i nie kozystasz z oprogramia antywirusowego to owszem nie masz problemu z obciazeniem komputera do czasu zalapania zlosliwego robactwa znacznie mocniej zamulajacym go...

a co do kopii to owszem masz odtworzony świeży system, ale wirusy ktore zdazyly zainfekować ważne dla Ciebie dane niestety nei znikną z innych paartycji / plyt / pendrive'ów

Ostatnio plagą są dyski wymienne - odtwarzacze mp3 / pendrive'y / karty pamięci - zapewniają stały zapis danych, czesto przenosimy na nich dane miedzy komputerami i w prosty sposob infekujemy systemy komputerow ktore nawet nigdy nie musialy byc podpiete do internetu.


Dla przykładu podam sytuacje od siebie z domu: wykryłem wirusa na swoim komputerze po formacie ... usunąłem ... 2 dni później znowu sie pojawił... sprawdziłem pendriva ktorego czesto uzywam - on był zainfekowany. Sprawdziłem pendriva siostry- rowniez posiadal infekcje ... to samo tyczyło się 2 nalezacych do ojca - rowniez zainfekowane. To zaczalem sprawdzac dalej ... okazalo sie ze na moim jak i na ojca laptopie tez byl ten sam robaczek ... zeby tego bylo malo to rowniez wkradl sie na karte pamieci aparatu oraz Nawigacji - ktora byla 2 razy podpieta pod komputer.
Wirus sam z siebie groźny nie był ... ale był poczatkiem reakcji ktora zmasakrowała moj komputer stacjonarny, a i w podobny sposob zaczela wyniszczac laptopa ojca ...

Doczytalem sie potem ze jest to zlosliwy wirusik ... ktory automatycznie przerzuca sie na kazdy dysk (kazda partycje, kazdy dysk wymienny) bez ingerencji uzytkownika i w mgnieniu oka rozprzestrzenia sie po systemie. Norton go nie wykrywał ... niestety

_________________
Obrazek


04 cze 2008 20:17:38
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 03 cze 2008 19:53:15
Posty: 25
Post 
Odnośnie tego co napisał mako, że nawet ochrona 50% jest lepsza niż jej brak. Po części pewnie masz rację, ale nie do końca. Nie jestem jakąś zagorzałą przeciwniczką programów antywirusowych ani nie twierdzę, że wszystkie są do niczego. Uważam tylko, że czasami warto sobie odpuścić i nie instalować antywirusa, zwłaszcza jeżeli ma się stary komputer i niewiele zasobów jak to jest w moim przypadku (mam Pentium II i 128 MB Ramu i do tego zainstalowany XP). Nawet te kilkanaście mega ramu, które zabiera antywirus dla mnie są cenne. Realny komfort szybszej pracy komputera jest dla mnie ważniejszy niż hipotetyczna możliwość utraty danych, która jest znikoma. Cenniejsze dane jak zdjęcia i dokumenty kopiuję na pendriva. Popytałam trochę i dowiedziałam się, że jest mało prawdopodobne aby wirusy zagnieździły się w plikach graficznych lub tekstowych.
Pisałeś też, że po odtworzeniu systemu za pomocą kopii systemowej wirusy mogą pozostać na innych partycjach. Mnie to nie dotyczy bo inne partycje mam puste.
Poza tym wystarczy zachować minimum zdrowego rozsądku przy korzystaniu z internetu. Nie wchodzić na podejrzane strony, nie otwierać dziwnej poczty i jak mi powiedziano pod żadnym pozorem nie klikać na pliki exe niewiadomego pochodzenia. Podobno też nie żadne tam wirusy są największym zagrożeniem, dla komputera a sam użytkownik.


06 cze 2008 22:03:41
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 maja 2008 15:40:39
Posty: 26
Post 
Używam od roku Avasta. Jestem z niego bardzo zadowolony - prostota konfiguracji, obsługi. Nie odczułem spadku wydajności systemu. Poza tym Avast jest dość zabawny z tą swoją odzywką: "baza wirusów została zaktualizowana", potrafi rozśmieszyć do łez. Mój komputer oprócz Avasta chroni jeszcze router dlink'a oraz zapora systemu windows, która wbrew pozorom jest dość dobra. Jako przeglądarki używam firefoxa. Wszystkie te czynniki powodują, że z wirusami nie mam problemów.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że w laboratorium automatyki na AGH pojawił sie problem z wirusami - dzięki pendrive'om zagroziły uczelnianym maszynom. Słyszałem rozmowę ludzi odpowiedzialnych za to laboratorium - postanowili zainstalować Avasta, ponieważ jest darmowy, dobry i "robi robotę". To o czymś świadczy.
W każdym razie polecam ten program.


07 cze 2008 15:35:57
Zobacz profil
Post 
Ja odkąd pamiętam zawsze używałem NOD'a. Jestem z niego bardzo zadowolony, nigdy nie miałem żadnych problemów z wirusami. Godny polecenia jest również avast z którym miałem styczność i podpisuję się pod wszystkim co na jego temat napisał aluviel. Ja jednak w przeciwieństwie do kolegi nie zaufałem zaporze systemu widnows i zainstalowałem ZoneAlarm.


08 cze 2008 12:26:36
Post 
ja używam wersji 30 dniowej Noda 32 w v2.5. Jedyny minus, że co 30 dni trzeba odinstalować i zainstalować od nowa. Ale baza wirusów instaluje sie normalnie


11 cze 2008 19:44:23
Post 
Ja używam Avasta Pro, najbezpieczniejszy jaki znam, nie zamula i szybko robi update'a. A jak ktos nie chce mieć wironów to polecam zmienić system na Linux, ma coraz lepsze dystrybucje.


11 cze 2008 21:09:01
Post 
ja obecnie używam KAV - używałem dość długo Avasta i żyłem w (nie)świadomości :)
jak system zaczął dziwnie się zachowywać - zainstalowałem KAV'a i okazało się, że mam zawirusowanego kompa
żadnego z tych wirusów nie wykrywał AVAST

dlatego polecam KAV'a :)


16 cze 2008 9:34:14
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Hmm... powoli posty typu "Ja używam X, Y, Z - cool progs, bezpieczny, nie muli i bardzo user-friendly" - zaczynają wyczerpywać moją cierpliwość i burzyć morderatorski spokój.
Dlatego lojalnie ostrzegam, że biorę ten wątek pod wnikliwą obserwację - żeby później nie było żali za przyznane ostrzeżenia.

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


Ostatnio edytowano 21 cze 2008 14:03:26 przez chesuli, łącznie edytowano 1 raz



16 cze 2008 17:37:41
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 18 cze 2008 7:29:18
Posty: 28
Lokalizacja: UstroĂą
Post 
Ja już trzeci rok używam Avasta - jestem zadowolony jak koledzy powyżej opisywali bardzo prosty w obsłudze. Ja ze swej strony dodam jeszcze że są częste aktualizacje. Ponadto sugeruję dodać Firewall'a połączenie tych opcji pozwala mi 3 lata mieć spokój bez błędów i innych śmieci. Ze swej strony polecam SYGATE FIREWALL. Poustawiałem sobie go i mam spokój. Jest w języku angielskim więc elementarna znajomość się przydaje.

_________________
Obrazek


20 cze 2008 10:50:44
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50
Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
Post 
Wybór antywirusa to sprawa bardzo subiektywna. W zasadzie nie sposób wybrać czegoś na podstawie jednej czy kilku nawet rekomendacji. Zwykle i tak trzeba przetestować kilka produktów, zanim wybierze się ten "właściwy". Oczywiście mówimy tu o ludziach, którzy sami sobie instalują i konfigurują programy. Znam zresztą wiele osób zadowolonych z Nortona czy Kasperskiego - a ostatnio te dwa produkty są bardzo często wciskane na siłę, przy zakupie laptopów czy modemów gsm. Na dodatek rozpowszechniły się rozwiązania typu "... Internet Security" - czyli antywirus + firewall + antyspam + czasami coś jeszcze. I to jest dobre, bo zabezpiecza z kilku stron za jednym zamachem. Niestety, często takie rozwiązania są "ciężkie".

Osobiście szukam raczej rozwiązań tanich, a najlepiej darmowych ;). Obecnie używam Aviry - jest skuteczna, nie zabiera za dużo zasobów. Avast jest chyba nieco popularniejszy, zbliżony jeśli chodzi o wymagania, a przy tym bardziej wszechstronny i przyjemniejszy w obsłudze, jednak u mnie wpuścił robaczka, i już go nie lubię. Na słabsze komputery, i dla ludzi nieco obeznanych z zagadnieniami sieciowymi, polecałbym jako firewalla Kerio, wersję 2.1.5 - bardzo starą, nie wspieraną, pozbawioną wszelkiej automatyki, szybką i skuteczną.

Oczywiście, antywirus + firewall to nie gwarancja bezpieczeństwa, na końcu wszystko zależy od użytkownika.


21 sie 2008 15:05:17
Zobacz profil
Post 
Ja też używam Avasta. Jest darmowy i często aktualizowany. Kiedyś używałem Kasperskiego jednak z bliżej nie wyjaśnionych powodów blokował mi dostęp do niektórych www...


22 sie 2008 2:28:08
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zamknięty. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron