Teraz jest 20 kwi 2024 10:23:33




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
świat dziecięcy 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 16 mar 2008 13:16:57
Posty: 60
Lokalizacja: ToruĂą
Post świat dziecięcy
Chciałabym mieć dom
O ścianach białych ja śnieg
Z małą lampką w rogu pokoju
I starym kasztanem w ogrodzie

Chciałabym mieć dom
gdzie uśmiechnięta twarz dziecka
i schnące pranie na lince

Chciałabym mieć dom
Gdzie żyją jeszcze bajki z dzieciństwa
I ślad po wielkim akwarium
..................................
Chciałabym umrzec w moim domu

_________________
Rickabacka

Czekam, kiedy w końcu czas zacznie odmierzać sie w Anno Homini. Kiedy przestaniemy produkować mordercze zabawki - plastikowe karabiny, drewniane miecze. Czy nikt nie widzi że plastikowym pistoletem można wyrządzić więcej krzywdy niż bronią na ostrą amunicję? Można zabić człowieka w sobie...


17 mar 2008 11:45:04
Zobacz profil
Post 
Na poczatku wiersz radosny natomiast koniec tresci Chciałabym umrzec w moim domu chyba nie pasuje troche do wiersza jak tytyul wiersza mowi opisuje swiat dzieciecy a na koncu trochu to sie zmienia wydaje mi sie ze dziecko nie powiedzialoby ze chce umrzec w swoim domu...ale moze wlasnie o to ci chodzilo nie wiem ale wiersz i tak fajny


24 kwi 2008 19:39:43
Post 
A ja mam wrażenie (może się mylę), że ten świat dziecięcy jest widziany z perspektywy dorosłej osoby. Po przeczytaniu odnioslam wrażenie, że osoba wypowiadająca sie w wierszu jest trochę smutna, zagubiona. Ma swoje wyobrażenie o idealnym domu, ale nie moze go na razie spełnić. Sama jestem mamą
5-letniego brzdąca więc mam pojęcie czym jest tęsknota i jakie uczucia wywołuje ta mała lampka w rogu pokoju dziecinnegi i pranie wiszące na sznurze w ogrodzie. Do mnie ten wiersz dotarł, a nawet mnie wzruszył. Gratulacje.


29 kwi 2008 13:50:35
Użytkownik

Dołączył(a): 18 kwi 2008 19:06:45
Posty: 39
Post 
Wiersze można interpretowac w różny sposób ... Może popatrzmy na ten z całkiem innej, nie takiej oczywistej strony, nie bierzmy wszystkiego dosłownie. Jestem pewna, że autorka nie wczuła się w rolę dziecka. Na pewno jest to osoba dorosła, która zatraciła się w naszym świecie. Bo taka jest prawda, wystarczy spojrzeć na ludzi spacerujących ulicami. Ja osobiście coraz rzadziej widze uśmiechy na twarzach. Ludzie teraz szybciej dojrzewają, zmusza nas do tego sytuacja. Przynajmniej tak jest w Polsce. Bycie dzieckiem wiąże się z beztroską, dzieci nie widzą problemów, poznają świat, cieszą się tym co mają. Moim zdaniem podmiot mieszka cały czas w tym samym domu od urodzenia. Jednak mówi, że to już nie jest ten sam dom co dawał jej szczęście kiedyś. Zobaczcie, wypowiadając słowa "Chciałabym mieć dom O ścianach białych jak śnieg" kobieta wcale nie chciała powiedzieć tego, że wcale ich nie ma, bo jaki problem jest pomalować ściany na biało, czy też kupić małą lampkę? Raczej chciała przekazać to, że jak była dzieckiem miała do tego inne podejście, że to ją cieszyło, zwracała na to uwagę. A dziś? Dziś jest to dla niej wartości podrzędna, coś normalnego, czym raczej dorosły człowiek się nie zachwyca. "Chciałabym umrzec w moim domu" - ten fragment skłania mnie do jeszcze wnikliwszej analizy tekstu. Powiedziałabym, że jest to osoba bliska śmierci, która się przejmuje tym, że niedługo odejdzie z tego świata i tym właśnie zdaniem wyraża swoją chęć powrotu do czasów, gdy o śmierci się nie myślało, nie wiedziało się kiedy ona nadejszie a nawet się nad tym nie zastanawiało.

Ja bym prosiła o dokładne zinterpretowanie tego wiersza przez samą autorkę.


23 maja 2008 22:08:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron