Teraz jest 28 mar 2024 20:25:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
inkBOOK Classic 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 25 gru 2016 11:53:18
Posty: 2
Post Re: inkBOOK Classic
To tym razem dla odmiany będzie trochę pozytywów.

Na wstępie zaznaczę, odnosząc się do posta kolegi geo, że owszem można było kupić Kindla ale zdecydowaliśmy się na model który mamy w domu i jest sprawdzony niż na "coś, co polecają w internecie". Poza tym - nie każdy chce dotykowy czytnik, a tutaj była to decydująca kwestia.

Ale wracając do tematu - nasz problem został rozwiązany ekspresowo. Po kontakcie z serwisem okazało się, że nie ma opcji zmiany oprogramowania na niższe w zaciszu domowym (w co nie do końca wierzę) ale polecili przesłać do nich urządzenie. Wysłaliśmy na swój koszt, odesłali już na swój koszt więc wychodzi na zero jeśli brać pod uwagę kwestię, że downgrade był na nasz wniosek.

Jedyne co trochę dziwi to fakt, że wgranie niższego oprogramowania było na naszą odpowiedzialność a przecież to nie była fanaberia dotycząca koloru wygaszacza, tylko działania mające na celu sprawienie, że urządzenie w ogóle nadaje się do użytku. Ale jak wiadomo, jest to kwestia dyskusyjna, więc pomijam w ocenie.

Co na plus: kontakt z serwisem jest błyskawiczny. Zarówno telefony, maile jak i tłumaczenia pracowników nie mają na celu "a odwal się pan, zrobię to zrobię" tylko rzeczywiście tłumaczyli z cierpliwością. Prędkość obsługi serwisu zasługuje na pochwałę - wysłaliśmy czytnik popołudniu, a na trzeci dzień o 11 już był u nas. Naprawdę wielkie zaskoczenie - na plus. Z każdego postępu prac otrzymywaliśmy maila, zawsze byliśmy poinformowani co dzieje się ze sprzętem.

Po powrocie do domu czytnik sprawuje się znakomicie. Na starszym oprogramowaniu błędy zniknęły, działa też zauważalnie szybciej.

Obsługę i podejście firmy oceniam bardzo dobrze. Natomiast jeśli chodzi o sprzęt/oprogramowanie to zdania nie zmieniam i jeśli Arta-Tech wypuści nową aktualizację oprogramowania - na pewno nie skorzystam.


07 sty 2017 9:28:55
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 cze 2016 10:30:03
Posty: 103
eCzytnik: kindle, pocketbook
Post Re: inkBOOK Classic
nesh napisał(a):
...Na starszym oprogramowaniu błędy zniknęły, działa też zauważalnie szybciej...

Skoro starsza wersja działa lepiej, to po co Arta-tech wprowadziła nową wersję, która jest gorsza. To jest działanie na szkodę użytkownika, tym bardziej, że nie ma opcji powrotu do wersji poprzedniej, a to już jest karygodne (brak mi słów, nadaje się do sądu). Ja też mam wrażenie, że starsza wersja działała lepiej, niestety, dałem się nabrać jak głupi i zaktualizowałem. W efekcie zostałem na lodzie z niefunkcjonalnym czytnikiem, który błędnie wyświetla pliki EPUB. Czytnika się szybko pozbyłem. Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego po zakupie nowego czytnika muszę się kontaktować z serwisem? To jest jakaś paranoja - to oni nie wiedzą, co wypuścili na rynek, czy co? Jeśli się muszę kontaktować z serwisem, to znaczy, że sprzedają wadliwy towar. Chyba napiszę skargę do rzecznika praw konsumenta.

PS: Nie wiem, co złego jest w ekranie dotykowym Kindle, chyba to, że jest 10 x bardziej funkcjonalny od tego w Inkbooku. Obsługi nauczyłem się w mniej niż minutę, jest banalnie prosta.


08 sty 2017 18:19:11
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 cze 2016 10:30:03
Posty: 103
eCzytnik: kindle, pocketbook
Post Re: inkBOOK Classic
Ta firma ArtaTech nawet nie zdaje sobie sprawy, jak jej buble wpływają negatywnie na życie ludzi. Kupiłem Inkbooka Classic, ale gdy okazało się, że źle wyświetla proste pliki epub bez osadzonej czcionki, dałem go w "prezencie" teściowej, za którą specjalnie nie przepadam i mam ku temu powody. Wszystko było OK do ostatniego piątku, gdy teściowa postanowiła odwiedzić swoją córkę, czyli moją żonę. Niestety, wpadł w jej w łapska mój Kindle i zaczęło się, że dałem jej zepsuty czytnik, a sobie zostawiłem dobry, że na Kindle wszystko super wygląda, a u niej badziewnie, itd. itd.
Budzę się rano w sobotę, a tu na biurku leży... tak, InkBook Classic (Stephen King nie napisałby lepszego horroru) z "pozdrowieniami" od teściowej i instrukcją, że przyjmie go z powrotem, jak książki będą wyglądały tak jak na Kindle. Tłumaczenie niuansów technicznych u teściowej nie przejdzie. No k...wa mać!!! Najpierw pomyślałem, czy by go nie wysmarować jakimś klejem po to, że gdy teściowa weźmie go w łapy, to się przyklei i będę ją miał z głowy. Ale nie, wzięli by ją do szpitala, ucięli łapę lub jakoś inaczej odkleiliby tego badziewia i znów by trafił do mnie.
Siadłem więc na komputer, poszukałem po sieci, poeksperymentowałem i w końcu udało mi się spreparować kilka książek, które na Inkbooku Classic wyglądają prawie tak samo jak na Kindle. Jak kogoś interesuje metoda, to mogę ją opisać, ale proste to specjalnie nie jest i wymaga dwóch programów: Sigil i Calibre (może wystarczyłby tylko Calibre, ale wg mnie Sigil ma lepszy edytor kodu i mam go już opanowanego) oraz czcionki Bookerly. Pełnej funkcjonalności Kindle oczywiście nie udało się osiągnąć, ale może na teściową starczy i wraz z żoną przestaną mi zatruwać życie (wiem, nadzieja matką głupich, ale pomarzyć przecież można... ;)

Obrazek

Obrazek


15 sty 2017 11:05:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 cze 2016 10:30:03
Posty: 103
eCzytnik: kindle, pocketbook
Post Re: inkBOOK Classic
athame napisał(a):
Hmmm... nie widzę tu żadnych „fajerwerków”. Jak wyglądał ten tekst przed interwencją sigila i calibre?

geo1963 napisał(a):
Niestety, wpadł w jej w łapska mój Kindle i zaczęło się, że dałem jej zepsuty czytnik, a sobie zostawiłem dobry, że na Kindle wszystko super wygląda, a u niej badziewnie, itd.

Dlatego czytnika trzeba pilnować, a nie zostawić byle gdzie…


Wyglądał paskudnie (nie mam już oryginalnych plików), wszystko tą samą czcionką, brak pogrubienia oraz czcionki pochyłej - opisywałem już wcześniej te "zalety" InkBooka:

http://forum.eksiazki.org/inkbook-f187/brak-czcionki-pochylej-i-pogrubionej-w-inkbook-classis-t16054.html

Posiadacz InkBooka Classic z nową wersją "ulepszonego" systemu z 2016 roku wie o co chodzi. Fajerwerków nie ma, tylko normalność, a tego właśnie brakuje w Inbook Classic. Tak powinno to wyglądać bez żadnych dodatkowych zabiegów ze strony użytkownika, a nie wygląda i dlatego mam o to pretensje do ArtaTech.
A co do chowania czytnika, to sejfu się w domu nie dorobiłem :(


15 sty 2017 15:03:43
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 04 lut 2016 22:10:27
Posty: 5
eCzytnik: Inkbook Classic
Post Re: inkBOOK Classic
Istnieje możliwość wrzucenia softu z czytnika DNS Airbook EB602.
Mimo, że tamten ma ciut więcej opcji soft sprawuje się wyśmienicie.

Czytnik nadal ma ograniczenia w postaci braku możliwości zmiany fontu (chyba, że źle do tego podchodzę), ale jego płynność i problemy z softu "made by arta" to przeszłość.


21 kwi 2017 7:44:58
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 15 sie 2009 2:15:02
Posty: 21
eCzytnik: Sony PRS300, Inkbook Classic
Post Re: inkBOOK Classic
http://allegro.pl/czytnik-e-book-icarus ... 65872.html czy tylko mi to przypomina classica?


08 maja 2017 1:02:54
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 cze 2016 10:30:03
Posty: 103
eCzytnik: kindle, pocketbook
Post Re: inkBOOK Classic
Jaeger napisał(a):
http://allegro.pl/czytnik-e-book-icarus-pocket-bundle-e601gy-bu-i6781465872.html czy tylko mi to przypomina classica?

Prawie wszystkie czytniki typu "Classic" są do siebie podobne. DNS Airbook, o którym wspomniałem, jest nie tylko podobny, ale posiada ten sam sprzęt (hardware) lub bardzo zbliżony, skoro można w Inkbook Classic użyć oprogramowania do tego modelu i to mniej więcej działa. Inkbook Classic byłby fajnym czytnikiem, gdyby nie jego błędy programowe. Niestety, Arta-tech ma to gdzieś i wcale nie zamierzają tego poprawiać, wypuścili nowe modele, a stare... co ich obchodzą, kasę wzięli, naiwni kupili, to niech się martwią lub kupią nowy Classic (niedoczekanie!!!!).


08 maja 2017 14:53:01
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 15 sie 2009 2:15:02
Posty: 21
eCzytnik: Sony PRS300, Inkbook Classic
Post Re: inkBOOK Classic
Ano niedoczekanie, ciąglę liczę że pojawi się manual jak wgrac soft airbooka do classica.


08 maja 2017 15:32:03
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 paź 2015 10:08:17
Posty: 6
eCzytnik: inkbook classic
Post Re: inkBOOK Classic
Hej,
Całkiem zapomniałam, że już wam się kiedyś żaliłam na wolne przerzucanie stron i wyszukiwanie fraz. Tak było, ale po aktualizacji (jeszcze wtedy w 2015) problem zniknął. Choć odbierając urządzonko trochę nie spodobał mi się komentarz Pani, że w sumie, to nic tam nie znaleźli, nie wiedzą dlaczego strona potrafiła się zmieniać dłużej, niż zajęło mi jej przeczytanie (jak tylko zaczynałam czytać stronę, to faktycznie od razu klikałam następną, bo na reakcje trzeba było czekać tak długo, że zdążyłam widoczną stronę przeczytać i jeszcze sobie w nosie dłubnąć...) i tylko uaktualnili. No, ale grunt, że faktycznie zmieniło to odbiór książek, klikam i strona się zmienia, no magia.

Niestety zdarzyło mi się czytnik upuścić i szybka się ciut popsuła, na szczęście jest przedłużona gwarancja do tego roku. I tu się martwię, bo jako, że ten Classic, to najtańszy wytwór producenta, to słabo się oni nim zajmują, boję się, że w ogóle serwis nie będzie miał do niego części i zaproponują mi wymianę z dopłatą... Choć na obecną chwilę jestem mega zadowolona z mojego inkbooka, to po tym, co słyszałam o kindlach - jeśli miałabym płacić więcej, to wolałabym właśnie jego (choć nie lubię dotykowych wyświetlaczy i żeby mieć najtaniej usunięte reklamy najprawdopodobniej trzeba by wykorzystywać pośredników, co też średnio mi się widzi...).
Dodatkowo, chciałam was zapytać, czy mogę sobie w jakiś sposób skopiować obecną wersję oprogramowania i mieć na kompie, żeby w razie sukcesywnej reklamacji wrzucić sobie to, co na pewno działa u mnie dobrze? Oczywiście i tak mam zamiar kilkakrotnie powtórzyć, że zależy mi tylko na wymianie ekranu i żadnej aktualizacji sobie nie życzę, ale wiedząc co się w tym kraju dzieje i tak zakładam, że będą mnie mieli gdzieś... Widziałam, że były pytania o to, czy ktoś ma tą, czy tamtą wersję, więc chyba się da, tylko jak? W żadnym z folderków, czy to ukrytych, czy nie, nie widzę niczego, co mogłoby być ową wersją... Jeśli ktoś byłby tak miły i krok po kroku napisał, jak to skopiować na dysk, a potem podmienić z nowszą wersją na czytniku, to byłabym wdzięczna. Jeśli się uda, to mogę wtedy udostępnić komuś inkbook_classic_20151017-1.0.0, według mnie ta wersja działa jak powinna :)

Kilka osób też pytało o te duplikaty książek zaczynające się od ._, da się w jakiś sposób ukryć ich widoczność? Każda książka, to miejsce zajęte przez dwie, a jak już ktoś wcześniej pisał - przy większej ilości książek trzeba się trochę naklikać szukając, szczególnie, że nie mamy możliwości zmiany widoku na siatkę, czy bardziej ściśniętą listę. Mi jak na razie nie udało się ich pozbyć.


02 maja 2018 15:50:15
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 paź 2015 10:08:17
Posty: 6
eCzytnik: inkbook classic
Post Re: inkBOOK Classic
Choć w sumie nie, przepraszam, nie każda książka się duplikuje. Na początku myślałam, że ten plik ułatwia czytnikowi wczytywanie książki, która była już otwierana, ale nie, ledwo wrzucone książki też pojawiają się z tym swoim bratem bliźniakiem ._


02 maja 2018 16:04:12
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 04 cze 2011 10:52:37
Posty: 2629
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Kindle PocketBook Kobo Tolino
Post Re: inkBOOK Classic
Jeśli dotykowe ekrany nie bardzo lubisz, to w razie zezłomowania Twego sprzętu, serdecznie polecam PocketBook Basic Lux: http://cyfranek.booklikes.com/post/1633 ... a-czytnika

Co do kopii oprogramowania, to musisz mieć odpowiedni plik instalacyjny. A tego od firmy chyba nie dostaniesz. W razie czego możesz do nich napisać. Spodziewam się jednak, że raczej poproszą Cię o przesłanie im sprzętu do serwisu. Natomiast do ewentualnego nowego czytnika powinno wystarczyć jak wgrasz pliki EPUB aby dalej mieć swoje książki. Te "kopie" nie wiem, skąd się biorą. Może zapisane tam są postępy czytania? Ale skoro pojawiają się natychmiast po wgraniu (nawet bez otwarcia) to chyba moje domysły chybione. W każdym razie przed oddaniem do naprawy, skopiuj je sobie z czytnika na jakiś dysk.

_________________
Pozdrawiam
Cyfranek
http://cyfranek.booklikes.com | https://www.facebook.com/cyfranekblog


02 maja 2018 18:24:16
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 25 paź 2015 10:08:17
Posty: 6
eCzytnik: inkbook classic
Post Re: inkBOOK Classic
Właśnie przeczytałam Twoje recenzje i faktycznie, dużo dobrego piszesz o tym urządzonku :) Jednak zauważam sporo zbytecznych dla mnie ficzerów, a do tego brak np. bocznych guziczków, które w inkbooku obecnie bardzo cenie (choć byłoby jeszcze lepiej, gdybym mogła w tym celu używać także guziczków w joysticku, czy co to tam jest, ale ograniczam te swoje wymagania). Kontrola nie jest czymś, do czego ostatecznie bym się nie przyzwyczaiła, ale obustronne rozmieszczenie w obecnym modelu bardzo mi podeszło. Widzę, że ekran ma w zasadzie bardzo zbliżoną specyfikację, ilość odcieni szarości, ilość dpi. Jednak w PocketBooku jest dwukrotnie większa pamięć ram i o 300mAh mniejsza bateria. Ram mnie zaciekawił, bo sądziłam, że będzie rakieta, ale na twoim blogu przeczytałam, że jednak włącza się zdecydowanie wolniej od konkurencji, wczytanie książek to też parę sekund, zakładam, że używanie słownika też nie jest szybciutkie, jak na komputerze/telefonie. Czyli wszystko sprowadza się do tego, że owy ram jest potrzebny do siedzącego w środku pasjansa i innych, dla mnie, zbędnych imprez aplikacjopodobnych. Do tego patrząc na cenę - kosztuje w zasadzie tyle, ile ja dałam 3 lata temu za Classica... No, liczyłabym na coś więcej. Czy samo podświetlenie, które określasz jako zbyt intensywne przy minimalnym poziomie jest tyle warte? Patrząc na to, w jakim tempie wszystko się rozwija, to z czasem za tą samą cenę liczy się na coś więcej, a przynajmniej we mnie :)

Aj, podejrzewałam, że wyciągnięcie tego pliku to nie będzie łatwa sprawa, ale spróbuję, może akurat ktoś będzie miał dobry humor i udostępni.
O książki się nie martwię, zawsze przechowuje je tak, żeby utrata któregokolwiek urządzenia mnie ich nie pozbawiła, więc z tym dam radę ;) Też myślałam, że te kopie, to jakieś metadane o postępie czytania, tylko nie zawsze pojawiają się do książek przeze mnie czytanych, a czasami pojawiają się do jeszcze nie otwieranych. Myślałam, że może jak coś otworzyłam w calibre na komputerze, to stamtąd zapamiętuje informacje, ale to wciąż nie tłumaczy dlaczego tylko niektóre książki są duplikowane. Usuwałam też te pliki, żeby zobaczyć, czy faktycznie sprawi to, że książka nie otworzy się w miejscu, w którym czytałam, albo będzie otwierać się dłużej, ale nie, niczego takiego nie zaobserwowałam. Dlatego wciąż nie mogę rozgryźć co to są za zajmowacze miejsca.


*Napisałam, że bateria w moim inkbooku jest większa, bo tak mam napisane na pudełku, jednak w instrukcji online informacje trochę się różnią (inna wielkość baterii, maksymalna wielkość karty, obsługiwanie formatu CHM). Czy były wersje Classica inne niż 0.1 do którego jest ten pdf http://media.wix.com/ugd/d62b24_868fa52 ... 877314.pdf ?


03 maja 2018 0:34:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 25 paź 2015 10:08:17
Posty: 6
eCzytnik: inkbook classic
Post Re: inkBOOK Classic
Co do mojego pytania odnośnie wersji czytnika, to wystarczyło spojrzeć na nr EAN. Mój się różni od podanego w podlinkowanej przeze mnie specyfikacji.


03 maja 2018 0:41:24
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 04 cze 2011 10:52:37
Posty: 2629
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: Kindle PocketBook Kobo Tolino
Post Re: inkBOOK Classic
Angela4b napisał(a):
Jednak zauważam sporo zbytecznych dla mnie ficzerów,
- na szczęście nie ma obowiązku ich używania. Za niektóre PocketBook jest bardzo ceniony, bo bardzo się przydają (np. bezprzewodowa wysyłka) i pozytywnie wpływają na komfort korzystania z czytnika.

Angela4b napisał(a):
a do tego brak np. bocznych guziczków, które w inkbooku obecnie bardzo cenie
- tak, boczne przyciski wiele osób uważa za bardzo wygodne rozwiązanie. Jeśli się do nich przyzwyczaiłaś, inna lokalizacja może irytować (szczególnie na początku).

Angela4b napisał(a):
(choć byłoby jeszcze lepiej, gdybym mogła w tym celu używać także guziczków w joysticku
- do zmiany stron można używać tego pierścienia pod ekranem (oprócz wspomnianych przycisków).

Angela4b napisał(a):
Widzę, że ekran ma w zasadzie bardzo zbliżoną specyfikację, ilość odcieni szarości, ilość dpi.
- na papierze wszystkie inkBooki wyglądają nieźle. Często nawet lepiej od konkurencji. Niestety, gorzej w prawdziwym użytkowaniu. Nawet jeśli chodzi o zupełnie podstawowe rzeczy. Sama się przekonałaś na przykładzie tragicznej zmiany stron. Takie i podobne puste obietnice, które potem nie są realizowane przez czytnik, odrzucają ludzi od tej marki.


Angela4b napisał(a):
Jednak w PocketBooku jest dwukrotnie większa pamięć ram i o 300mAh mniejsza bateria.
- Android OS w inkBookach znacznie gorzej gospodaruje energią, więc nawet przy większych bateriach czytniki z tym systemem (jeśli nie jest zoptymalizowany) wytrzymują i tak krócej na jednym ładowaniu niż konkurencja.

Angela4b napisał(a):
Ram mnie zaciekawił, bo sądziłam, że będzie rakieta, ale na twoim blogu przeczytałam, że jednak włącza się zdecydowanie wolniej od konkurencji, wczytanie książek to też parę sekund, zakładam, że używanie słownika też nie jest szybciutkie, jak na komputerze/telefonie.
- to wciąż czytnik, nie telefon z wielordzeniowym procesorem i gigabajtami RAMu. O ile mi wiadomo nawet najnowsze inkBooki z całkowitego wyłączenia startują długo.

Angela4b napisał(a):
Czyli wszystko sprowadza się do tego, że owy ram jest potrzebny do siedzącego w środku pasjansa i innych
- nie wydaje mi się, żeby pasjans wpływał na szybkość czytnika, zanim się go nie uruchomi. Ale możliwe, że masz rację. Aż tak się na Linuksie nie znam.

Angela4b napisał(a):
kosztuje w zasadzie tyle, ile ja dałam 3 lata temu za Classica... No, liczyłabym na coś więcej.
- o tak, sprawne działanie PocketBooka i realizowanie tego, co obiecuje producent, to znacznie więcej :)

Angela4b napisał(a):
Czy samo podświetlenie, które określasz jako zbyt intensywne przy minimalnym poziomie jest tyle warte?
- no właśnie to kosztuje. Czytniki z porządnym oświetleniem są po prostu droższe. Przydaje się ono jeśli sporo czytasz w miejscach ze słabym światłęm - pociągi, poczekalnie, autobusy itp. W przypadku czytania w domu, przy dobrej lampce, nie przydaje się. Ja w domu mam wyłączone.


Angela4b napisał(a):
Patrząc na to, w jakim tempie wszystko się rozwija, to z czasem za tą samą cenę liczy się na coś więcej, a przynajmniej we mnie :)
- niestety w czytnikach tak to nie działa. Wiele osób krytykuje rynek za znacznie wolniejszy postęp niż w przypadku reszty elektroniki. Zresztą porównaj sobie parametry Twojego inkBooka i następcy inkBooka Classica 2...

Podsumowując. Jeśli Twój czytnik trzeba będzie złomować, to jest alternatywa.

_________________
Pozdrawiam
Cyfranek
http://cyfranek.booklikes.com | https://www.facebook.com/cyfranekblog


03 maja 2018 10:22:36
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 25 paź 2015 10:08:17
Posty: 6
eCzytnik: inkbook classic
Post Re: inkBOOK Classic
Jakoś nie jestem do niego przekonana. Classic 2 ma dwukrotnie większą pamięć i już dwa rdzenie z przeznaczeniem tylko na to, do czego czytnik ma służyć (na pierwszym miejcu). Według mnie to całkiem duży postęp. A według mnie egzemplarz, który ja mam jest i tak świetny. Był problem z przewijaniem stron, ale rozwiązał się szybciutko, wystarczyła aktualizacja. Widzę, że dużo osób ma problemy z produktami tej firmy, szczególnie najtańszymi i więcej jest tu przeciwników, niż fanów tego sprzętu, ale ja mimo to uważam, że mój Inkbook jest dużo lepszy od proponowanego przez Ciebie PocketBooka. A przynajmniej bardziej dopasowany do mnie. Również mogę sobie przesyłać pliki bezprzewodowo, co faktycznie, jest fajne, szczególnie jeśli chcę wygodnie przeczytać dokument, który mam na telefonie. Ogólne założenia producenta według mnie też są jak najbardziej spełnione (choć na forum widziałam, że przedstawiciel robi wszystko, byle tylko nie odpowiedzieć na zadane pytania konkretnie, albo w ogóle...). Czas włączenia to coś do czego mogłabym się przyczepić, ale same książki wczytują się dość szybko. Ale cena! Świetny stosunek ceny do jakości. Choć po lekturze forum zaczynam dochodzić do wniosku, że mój egzemplarz przez przypadek działa tak dobrze... Albo po prostu tak dzielnie ignoruje jego wady :P

:!: Teraz mi się przypomniało, że jedną z rzeczy, które trochę mnie rozczarowały są zakładki. Wiadomo, jeśli wybieramy większą czcionkę, to liczba stron także rośnie. Czytnik nie zawsze radzi sobie z przetwarzaniem i przez np. 3 strony czytania mamy pokazane w rogu, że jesteśmy na tej samej. Mi to trochę przeszkadzało przy użyciu zakładek, bo zaznaczam konkretną stronę, a wybierając z menu tą zakładkę otwiera mi się strona dalej lub wcześniej, zależnie od tego, co czytnik wymierzył, wyliczył, jako tą stronę, która faktycznie jest tą określaną numerem w rogu. Ciężko to wytłumaczyć. Ja używałam czasami zakładek, żeby zaznaczyć sobie jakieś słowo, czy frazę, bo inaczej się nie da, Inkbook nie pozwala na zaznaczanie fragmentów. No i średnio na tym wychodziłam, bo jednak na dzień dzisiejszy nie potrafiłabym powiedzieć, co zaznaczałam konkretną zakładką przez te przesunięcia...

Z tym podświetleniem, to sama nie wiem. Poprzyglądałam się trochę temu Luxowi i innym czytnikom, i doszłam do wniosku, że jak na razie (i na moją kieszeń) to o "porządnym" podświetleniu nie ma co mówić. Z resztą, tyle czasu sobie radziłam bez tego, że zamiast zadowalać się średnią jakością wolę pominąć ten aspekt i oceniać inne parametry.

Nie mogę zrozumieć dlaczego tak mało jest czytników bez dotykowego ekranu. Zagłębiłam się w lekturze twojego bloga, licząc, że znajdę coś, co mnie olśni i pobije na głowę PocketBooka, a tu lipa. Jeśli uprę się na guziki, to chyba nie zostaje mi duże pole do popisu z modelami i ten Lux okazuje się nie taki najgorszy ;)
W tym miejscu chciałabym Ci bardzo pogratulować, przede wszystkim wytrwałości, ale i świetnej roboty przy recenzjach. Na przestrzeni paru ładnych lat twoje opisy trzymają poziom i nie widać ani cienia znużenia tematem, jestem pod wrażeniem. Szczególnie spodobał mi się wpis o Sony. Jak na złość, niewspierany, nieprodukowany, a mi pasuje! Słownik i Evernote, możliwość kartkowania. Fajnie też, że przy TrekStorze brałeś pod uwagę sekwencje zmiany stron, bo zmiana jest widoczna. Bawiłam się nim kiedyś w empiku i później, szukając odpowiedniego czytnika dla siebie bardzo mnie denerwowało, że prawie nigdzie, w recenzjach nie zwracali na to uwagi.

Na razie pozostaje mi mieć nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie i mój czytacz będzie mi dalej dzielnie służył. W razie wypadku dokładniej sformuję moje potrzeby i poproszę was o pomoc. Te urządzonka są tak ciekawe, że choć jeszcze nie mam przymusu szukania zamiennika, to i tak zaczytuję się w ich recenzjach, coś wspaniałego.


03 maja 2018 17:59:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron