Witajcie, w maju tego roku w moim ukochanym, 3 -letnim Kindle Keyboard 3 G stłukł się wyświetlacz. Kupiłam na ebayu wyświetlacz z Chin za $50 i wczoraj kumpel wymienił mi ekran. Wszystko wygląda i działa świetnie, ale mam wątpliwości czy zamówiony ekran jest oryginalny… Kontrast jest jakby słabszy niż ten co miałam i ekran jest bardziej połyskliwy a mnie bolą oczy przy czytaniu jakbym korzystała z tabletu. Wcześniej bywało, że czytałam kilka godzin na Kindlu i nigdy nie miałam problemu ze wzrokiem, nie bolały oczy.
Czy to możliwe, że dostałam ekran słabszej jakości, nie Amazonu? A może coś jest nie tak?
Od czasu wymiany też ostatnio czytane książki przesuwają mi się na koniec listy (zawsze były na początku), a lista ma 50 stron… wiecie może jak mogę to zmienić? (u góry jest ustawiona segregacja most recent first)
Z tego powodu zastanawiam się nad kupnem używanego Kindla w Stanach za ok. $40 albo $50. Koleżanka jest tam teraz na wakacjach więc może mi przywieźć. Ale wiadomo, kasy szkoda…
Z góry dziękuję za pomysły
P.S W ogóle od czasu wymiany się śmieje bo ekran to takie cienkie lusterko od wewnętrznej strony a tyle warte

Myślę, że całkiem możliwe jest kupienie ekranu niezupełnie oryginalnego. Na przykład takiego, który nie przeszedł testów, albo zwykłej podróbki. Sam miałem kiedyś z Chin klawiaturę do notebooka, która wyglądała identycznie jak oryginalna. Tyle, że kosztowała 1/3 ceny takiej samej w Polsce, ale też po pół roku zaczęła się kiepścić.
Spróbuj może znaleźć w okolicy kogoś z "oryginalnym" K3B i porównaj jeden obok drugiego. Będziesz mieć pewność i przestaniesz się zadręczać
A używanego Kindelka kupionego za 40 USD w Stanach zawsze możesz w razie czego odsprzedać komuś (nie)znajomemu.