Teraz jest 29 mar 2024 4:29:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
Wewnątrz 
Autor Wiadomość
Post Wewnątrz
Wiersz napisałem mając 15 lat :/

Gdzie nie spojrzeć widać tylko mrok
Lecz ja się nie boję i w przód robię krok
Czuję krew płynącą z mych ran powoli
Lecz ja idę dalej, wbrew jego woli
Rozglądam się w koło, widzę tylko zgliszcza
A przed sobą na tronie, mrocznego mistrza
Nie porusza ustami, lecz ja go słyszę
Słyszę jak szepce, jak wściekle dysze
Nagle szepty ucichły, on głowę podnosi go góry
Nie mogę się ruszyć, krępują mnie sznury
Jestem tu, bo mu przeszkodziłem
Do jego upadku się przyczyniłem
On się nie podda, on nie wybaczy
Dla niego życie nic nie znaczy
Z każdą chwilą słabnę, chyba nie podołam
A może jednak uwolnić się zdołam
Ból mnie przenika do szpiku kości
Jemu mój ból wiele sprawia radości
Próbuję się uwolnić resztkami sił
Kolejny sznur już wokół szyi się wił
Przestaje oddychać, zaczynam się dusić
Nie mogę ciała do posłuszeństwa zmusić
Bicie mego serca zwalnia z każdą chwilą
Każdy krok, który robię zdaje się być milą
Niespodziewanie ból ustępuje
Już żaden sznur mnie nie krępuje...


08 kwi 2008 9:25:17
Post 
15 lat? Prawie tyle, co ja teraz :)


Rymy miejscami wydają mi się trochę... no nie wiem... za proste? Dzięki temu wprawdzie dobrze by się to śpiewało, ale czytać to już nie za bardzo, przynjamniej moim zdaniem (za bardzo się przyzwyczaiłam do skomplikowanej poezji - teraz ta prosta wydaje mi się dziwna :wink: ). Tematyka kojarzy mi się z typową fantasy baśniową - jest gość, jest zły gość, jest bohaterstwo (czyli bunt przeciwko "mrocznemu mistrzowi") i tragiczna śmierć (bo, jak mniemam, dwa ostatnie wersy to właśnie oznaczały).

"Bicie mego serca zwalnia z każdą chwilą | Każdy krok, który robię zdaje się być milą" - to nawet mi się podoba


10 kwi 2008 17:55:42
Użytkownik

Dołączył(a): 28 lut 2008 13:49:00
Posty: 294
Post 
Jak na piętnastolatka, wiersz wydaje mi się bardzo dojrzały. Jest aż wręcz za poważny. Rozważania o śmierci w tym wieku, to raczej rzadkie przypadki.
Nie zgodzę sie z przedmówczynią, ten wiersz nie jest prostą poezją. Ja odebrałem go inaczej. Człowiek przekroczył próg życia. Przed sobą widzi dwie drogi. Jasny tunel światła i nieprzeniknioną czerń. Kieruje się ku światłu, bowiem przyczynił się do upadku pana ciemności. Ten nadal walczy, nie popuści. Bohater jednak wygrywa. Umiera i podąża w stronę światła. Wydaje mi się, że jego śmierć nie jest tragiczna. Śmierć jest dla niego wybawieniem, radością.
Proste słowa, proste rymy, zgoda. Ta prostota niesie jednak głęboką treść.


11 kwi 2008 20:27:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron