Witam!

Z uwagi na fakt, że jest to mój pierwszy post na tym forum, chciałbym Wszystkich serdecznie przywitać .

A teraz konkrety (przynajmniej taką mam nadzieję ). Jak w temacie, szukam dla siebie czytnika ebooków. Poczytałem trochę testów, opinii ale mimo wszystko jakoś nie mogę znaleźć tego jedynego Dlatego postanowiłem zasięgnąć porady.

Poniżej wypisałem cechy, które są dla mnie istotne:

1) ekran: min. 6 cali, (może być mniej, ale wolałbym nie schodzić poniżej tego poziomu), oczywiście o możliwie najlepszych parametrach wyświetlania. Z tego co zauważyłem, to w większości readerów montowane są te same wyświetlacze: Vizplex. Czy można więc założyć, że jakość wyświetlanego obrazu będzie taka sama? Różnią się co prawda ilością wyświetlanych odcieni, ale to chyba jest tylko kwestia softu. Jeśli się mylę, to proszę poprawcie mnie.

2) mocna bateria (prosiłbym o podanie, na ile odświeżeń strony wystarczy - mile widziane są dane na bazie własnych doświadczeń, a nie danych przekazywanych przez producentów/dystrybutorów). Czy są zewnętrzne baterie/ewentualnie czytniki z wymienną baterią?

3) możliwość wgrywania swoich książek z poziomu pc (czy w Eclicto można korzystać tylko z zasobów Kolportera?)

4) mnogość obsługiwanych formatów??? Właśnie nad tym się zastanawiam. Czy jest to aż tak istotne z uwagi na możliwość konwertowania ebooków. Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie. Ważne, żeby czytnik wyświetlał polskie czcionki, a sam tekst był dobrze sformatowany. Spotkałem się z takimi stwierdzeniami, że przekonwertowanie książki do formatu
defaultowego dla danego czytnika poprawia jego wygląd a także przyspiesza odświeżanie stron, a co za tym idzie zwiększa wydajność baterii. Czy to prawda?

5) wygodna obsługa pdf w tym czasopism/gazet z bardziej skomplikowanym układem tekstu (kolumny, tekst wymieszany ze zdjęciami). Chodzi mi o to, aby móc powiększać tekst, a nie wytrzeszczać oczy nad małymi literkami . Podobno b. dobrze radzi sobie z tym Onyx Boox 60.

6) oczywiście słownik (zamierzam sporo czytać w j. angielskim). Najlepiej by było, aby był dostępny z poziomu samego tekstu, tzn. zaznaczam wyraz i pojawia się okienko z tłumaczeniem.

7) ewentualnie funkcja notatnika. Nie ukrywam, że możliwość robienia notatek bardzo by mi się przydała, ale z tego co czytałem to raczej jest to bajer niż funkcja, z której można korzystać. Z uwagi na niską czułość ekranów i czas odświeżania można sobie pogryzmolić niż sporządzić porządną notatkę. Oczywiści w tym miejscu również prosiłbym, abyście podzielili
się swoimi doświadczeniami


Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Pozdrawiam
Tomek

Tak, z wyjątkiem czytników z ekranami dotykowymi - niektóre z nich pogarszają obraz (czytniki Sony się negatywnie wyróżniają w tym względzie).



Nie tylko. 4 odcieniowe, starsze, nie mają możliwości programowego zwiększenia do 8/16. Ośmioodcieniowe mogą być 16 kolorowe dzięki zmianie oprogramowania (ale 16 odcieniowych chyba trzeba pod lupą szukać).



eClicto - duża loteria, od 400-900 stron.
Bebook Neo / Onyx Boox 60 - również loteria, od 2000-6000 stron. Trudno ocenić, sam nie wiem ile teraz mi wychodzi, szczególnie że dzielę czytnik z innymi domownikami. Oczywiście używanie WIFI znacznie skraca ten czas. Rysika - raczej nie (słownika chyba trochę, bo zawsze to wymaga więcej odświeżeń ekranu).



Polecam autoreklamowo moje recenzje - eclicto: http://wieza.org/eclicto-recenzja/ i Bebooka Neo - http://wieza.org/bebook-neo-recenzja/ - w obu przypadkach można wgrywać pliki własne, eClicto radzi sobie najlepiej z epub/ specjalnie sformatowanymi PDF (dostosowanymi wielkością strony), Bebook Neo czyta prawie wszystko aktualnie.
Ogólnie ta druga recenzja powinna odpowiedzieć też na niektóre następne pytania.



To pewnie ja twierdziłem. PDF specjalnie zrobiony dla eClicto (po prostu wielkość stron = wielkość ekranu czytnika) działa szybciej niż epub na tym czytniku.

Jeśli chcesz czytać gazety to kup sobie coś dużego. Nie wiem, za 1800 zł masz Kindle DX z Allegro, nowego.

Porównywałem zdjęcia z eClicto i m.in. z Onyx Booxa 60. Wydaje mi się, że w eClicto czcionka była, nie wiem jak to precyzyjnie określić... trochę nieostra/pixelowata, jak by brak było wygładzania. Być może to tylko kwestia zdjęć, ale wolałbym się upewnić, że we wszystkich czytnikach z tymi samymi ekranami jakość wyświetlanego obrazu będzie taka sama. Ułatwi mi to dokonanie późniejszego wyboru .



400-900 stron to dla mnie trochę mało. A czy mógłbyś/moglibyście polecić jakiś czytnik z mocną baterią jak w Bebook Neo/Onyx Boox 60 tylko bez zbędnych bajerów typu wifi i ekran dotykowy (chodzi o niższą cenę urządzenia )



Dzięki za recki, bardzo ciekawe A napisz proszę, czy czytałeś jakieś gazety/czasopisma na Bebooku? Jeśli tak, to jak się spisał? I czy faktycznie Bebook Neo i Onyx Boox 60 to dokładnie te same urządzenia? Jeśli nie, to jakie są główne różnice (przemawiające na korzyść któregoś z nich).

Hej, hej, ale albo rybki, albo akwarium. Albo szukasz taniego eCzytnika, albo chcesz coś do wygodnego czytania gazet (tutaj kluczem jest wielkość ekranu). Nie mówiąc o tym, że generalnie będzie chyba problem z nabyciem prasy nie chronionej przez format Zinio albo innego FileOpena.


Było już o tym wiele razy. Tak, to jest dokładnie to samo urządzenie.

Miałem w ręku eClicto i Bebooka jednocześnie i ekrany były prawie identyczne pod każdym względem (poza ilością odcieni szarości). Wygładzanie czcionek mogło się różnić, nie wiem. eClicto ma tylko czcionkę bezszeryfową w formatach innych niż PDF. Raczej to problem zdjęć (i ich wyostrzenia, szczególnie jeśli mówisz o moich zdjęciach ekranu, hehe) jednak - trudno jest zrobić dobre zdjęcie takiego ekranu.



Pisałem tylko o tych dwóch czytnikach, ponieważ je znam. Innych nie znam. Wybór przy takich warunkach masz dość duży - chociażby Bebook One słynie z dość dobrej baterii, ale też jest chyba dość drogi.



Mogą się różnić wyposażeniem (ładowarka, etui - te dwie rzeczy Onyx zazwyczaj ma, a Bebook nie).

Podczepie sie pod temat. Jestem obecnie na wyspach brytyjskich, jeszcze przez kolejne 3 tygodnie i chcialbym wkoncu zakupic czytnik. Nie rozgladalem sie za cenami od 2 miesiecy, i chetnie bym sie skusil na jakas promocje. Jestem w stanie wydac na czytnik w okolicy 150 funtow. Interesowalem sie wczesniej bebookiem one i sony 505. Raczej 6', bez zbednych WiFi, telewizorow i lodowek. Stritce ksiazki. Polskie fonty i oczywiscie konkretna mozliwosc uploadu ksiazek z moich osobistych zasobow.
Wiec pytanie, gdzie i co kupic. USA? UK? Czy moze poczekac z powrotem do PL?

Z gory podziekowal.

Jeśli chodzi o Polskę, to z nowych w tej cenie kupisz eClicto w promocji i w zasadzie tyle z 6". Niestety, u nas ceny są ciągle relatywnie wysokie do tych w USA.

Witam,

Jeżeli nie potrzebujesz dodatkowych funkcji, to IMO bardzo dobrym wyborem będzie PRS-505. Sposobów uzyskiwania polskich znaków na nim jest kilka - poczynając od tych związanych z flashowaniem, a kończąc na tych polegających na odpowiednim przygotowaniem książek.
Pewną wadą tego rozwiązania jest utrudnione korzystanie z gwarancji - zawsze będzie to proces długi, a w przypadku rozwiązania z flashowaniem również obarczony ryzykiem niepowodzenia procesu przywrócenia stockowego romu (to już zależy od rodzaju ewentualnego uszkodzenia).
505 to naprawdę dobra konstrukcja, która z powodzeniem przechodzi próbę czasu. Duża liczba pageflipów, proste sensowne menu, ekran o niezłym kontraście, metalowe body, bezproblemowe łączenie się z PC-tem, duża odporność na błędy przy flashowaniu romu (naprawdę ciężko jest zbrickować sprzęt przy zmianie romu), sensowne ułożenie (dla praworęcznych) przycisków zmiany strony, dobra obsługa najważniejszych formatów (IMO są to rtf, ePUB, lrf i pdf). Czego więcej chcieć, jeżeli sprzęt ma być wykorzystywany do czytania?

Brzmi bardzo profesjonalnie, niestety terminologia jest mi obca Ale rozumiem, ze chodzi o jakis 'format like'. Obstawiam, ze guide krok po kroku gdzies na forum jest, wiec jest to oferta do rozwazenia. A jak sie ma do tego bebook one? Zarowno cenowo, jak i powzysze kryteria .

Z gwarancji przyznam, ze bardzo rzadko korzystam, gdyz nigdy ze sprzetem nie mialem problemow. Cokolwiek by to nie bylo. Moze jakies delikatne raczki ; p

Co do eclicto, chyba wolalbym zostac przy zagranicznych markach. Jakos z doswiadczenia dzialaja lepiej.

Witam,

Dla ułatwienia zrozumienia "dziwnej" terminologii :
1- flashowanie - zastąpienie oryginalnego (stockowego) firmware przez firmware przygotowane przez pasjonatów (rosyjskich w przypadku Sony PRS-505) które daje m.in. polskie menu oraz, co ważniejsze, możliwość wprost odczytu rtf-ów z polskimi znakami diakrytycznymi;
2. pageflip - "obrócenie", zmiana strony czytanego tekstu;
3. zbrickowanie - czyli zrobienie z urządzenia cegły w wyniku nieudanego procesu wgrania nowego firmware;
4. body - obudowa jednostki;

Co do ceny to musisz sam popatrzeć, bo w UK jeszcze gdzieniegdzie jeszcze Sony PRS-505 można kupić - myślę jednak, że w 150 funtach się nie zmieścisz. Sony obecnie zaprzestał już produkcji tego modelu (chyba był za drogi w produkcji), tak że w sprzedaży są już końcówki produkcyjne. Zamiast PRS-505 jest teraz model 300 (ekran 5 cali) oraz model 600 (ekran 6 cali, ale dotykowy i niestety o gorszym kontraście oraz bez przycisków sprzętowych - stronę zmienia się na ekranie dotykowym).

http://www.play.com/Electronics/Electro ... oduct.html 180 funtow za bebooka one. Free Deliver ; p
PSR 505 Najtaniej znalazlem za 200 Ł.
Czy bebooka tez bym musial flashowac? Czy ma inne firmware? (ktore rowniez ogarnia wiekszosc formatow + polskie fonty?)

Jak jesteś w UK sprawdź sobie strony Argos albo Comet. Ich placówki są w każdym większym miescie, więc bez problemu możesz pojechać i olać opłaty za przesyłke i inne takie. Co prawda ciężko u nich dostac PRS-505 (a mieli go w atrakcyjnej cenie niedawno, za 179 funtów), ale takie modele PRS - 300 kupisz już za 139 funciaków.

Swoją drogą, ktoś może mi powiedzieć, co to jest za model: Sony Reader Pocket Edition. Też wychodzi niedrogo, ale w sumie o nim wcześniej nie słyszałem.

PRS-300 - Pocket Edition, PRS-600 - Touch Edition, PRS-900 - Daily Edition - po prostu Sony po PRS-505 i PRS-700 wprowadziło nazwy nieliczbowe swoich eCzytników.

Tak właśnie myślałem, jak sobie porównywałem zdjęcia z tymi z Comet. Czyli, lepiej opłaca się w tym drugim sklepie.