Teraz jest 28 mar 2024 11:02:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Może coś starszej daty 
Autor Wiadomość
Post Może coś starszej daty
Współczesna sicence fiction jakoś dziwnie mi nie odpowiada, za dużo tu super czegos tam a za mało tej żyłki odkrywcy i tajemniczości. Osobiście uwielabiałem zawsze Lema i czesto wracam do jego twórczości. Mam wielki sentyment do Zbiorów opwiadań klasyków lietratury fanastycznej np. Rakietowe szlaki, czy Kosmodrom. Początkującym entuzjastom polecam takie starsze kawałki, od czegoś przecież trzeba zacząć, a mówić, ze jest sie miłośnikiem Science F i nie znac jej prekursorów to zbrodnia.


14 mar 2008 18:04:47
Użytkownik

Dołączył(a): 11 mar 2008 12:57:32
Posty: 32
Post 
właśnie! Lem to jest to czego oczekuje od literatury sience fiction. jest w nim coś... klasycznego czego nie można się doszukać we współczesnej literaturze i to mnie w nim pociąga. Ni mówie przy tym że nie czytam pisarzy nowego pokolenia ale nie budzą oni we mnie takiego poruszenia i mniej ciekawie mi sie ich czyta


14 mar 2008 18:16:29
Zobacz profil
Post 
Macie dużo racji. Choć mi z takich >>klasycznych<< pozycji najbardziej odpowiadała trylogia >>Dalekie szlaki<< Siergieja Sniegowa. Trochę razi w niej poprawność polityczna, ale czyta się fajnie. Takie stare, jeszcze radzieckie hard SF.

pozdrawiam


Ostatnio edytowano 14 mar 2008 18:57:20 przez Konto usuniete, łącznie edytowano 1 raz



14 mar 2008 18:52:34
Użytkownik

Dołączył(a): 10 mar 2008 16:07:42
Posty: 23
Lokalizacja: WrocÂław
Post 
No jak już mówimy o s-f starej daty to nie należy zapomnieć o Herbrcie George'u Wells'ie i jego książkach takich jak "Wojna Światów" (rok 1898) czy "Wyspa doktora Moreau" (1896). Książki genialne, biorąc pod uwagę, że zostały wydane dwa wieki temu. Choć przyznam, że czyta się je trochę trudno ze względu na dość archaiczny styl pisania. No i dochodzi takie dziwne uczucie jak się czyta o przyszłości, która dla nas jest już przeszłością, to samo zresztą dotyczy Lema.


14 mar 2008 18:55:02
Zobacz profil
Post 
Starsza data. Hm... Polecam Zajdla. Limes inferior i Paradyzję na początek. W ogóle wszystko co napisał. Ciągle aktualny. Myślę, że nie trzeba zbytnio reklamować autora: nagroda jego imienia mówi za siebie.


14 mar 2008 19:18:41
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 19:14:29
Posty: 35
Post 
W twórczości Lema najbardziej podobały mi się jego powieści - w odróżnieniu od jego dywagacji filozoficznych - a szczególnie "Opowiadania o pilocie Pirxie". Jest to kawał doskonałego pisarstwa. Autor stworzył postać , która nie zachowuje się i nie ma predyspozycji na bohatera. Wszystkie trudne sytuacje, z którymi musiał sobie poradzić, nie zostały rozwiązane dzięki geniuszowi a dzięki sporej dawce zdrowego rozsądku i pewności, że zawsze można coś zdziałać. Jest to typ bohatera, z którym wszyscy możemy się identyfikować. Nie jest geniuszem, nie jest najlepszy we wszystkich dziedzinach, a mimo to radzi sobie w życiu.
Równie ciekawe pozycje to "Niezwyciężony", "Solaris". "Powrót z gwiazd". Polecam wszyskim fanom sci-fi.


14 mar 2008 19:34:48
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 mar 2008 22:31:02
Posty: 29
Post 
Lem to postać legenda, zobaczcie ile jego powieści zostało zaadaptowanych na scenariusze. Z opowiadań nie zapominajcie o Dziennikach gwiazdowych, wspaniały zbiór przy którym można sie setnie ubawic i pomyśleć. Ja do tej pory pamiętam, że życie na Ziemi powstalo w wyniku wyrzucenia śmieci przez przelatująca w pobliżu grupę kosmitów.:D, a plot Pirx o mało nie zabił sie cegłówką która zaplatała mu sie w kocu.
Najlepsze według mnie: Dzienniki gwiazdowe, Opowiadanie o pilocie Pirxie, Powrót z gwiazd, Solaris

Jeśli chodzi o Zajdla to również polecam Limes inferior, ale istnieje również zbiór bardzo dobrych opowiadań tego autora - klimatem nawiązują one do opowiadań Dick'a.


15 mar 2008 17:05:18
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 lip 2007 8:25:02
Posty: 77
Lokalizacja: wzi¹Ì pieni¹dze
Post 
""Opowieści o Pilocie Pirxie " - klasyk ale niezły, nie wszystkie opowiadania sią super , ale są dobre. Niepodobało mi sie tylko, że niektóre były jak na Lema naciągane na siłe ;/ ale warto przeczytać.
"Solaris" Super, na liście moich ulubionych książek Lema zajmuje miejsce nr2, nie polecam oglądać filmu, w porównaniu z książką wypada miernie
I wreszcie "Niezwyciężony" - najlepsza książka/opowiadanie S. Lema wg mnie , lepszej ksiązki nie znalazłem a przeczytałem chyba wszystkie tzw. kosmiczne.
"Cybieriada" Dość ciężki kawałek ale naprawde idzie się czasem uśmiać , wciąga.

_________________
Ludzie są ucieleśnieniem swoich umysłów


15 mar 2008 18:12:41
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lip 2007 2:33:14
Posty: 21
Lokalizacja: Wielkopolskie
Post 
Przyznam się bez bicia :oops: , przeczytałem tylko kilka książek Lema. Między innymi "Niezwyciężonego", "Solaris" i kilka opowiadań z pilotem Pirxem w roli głównej. To jednak wystarczy żeby stwierdzić, jak dobra jest jego literatura s-f. Po upływie tylu lat nadal aktualna. A jeśliby się zastanowić (czego raczej nikt nie robi) ile lat temu powstały te książki i jaki był wtedy stan wiedzy i nauki, to można tylko chylić czoła przed tym autorem.


20 mar 2008 21:30:11
Zobacz profil
Post 
Wszyscy tak się rozpływacie nad lemem a ja lema nie znoszę i uważam za beznadziejnego autora. No ale żeby nie spamować to proponuje przeczytać Mistrza i Małgorzate Bułhakowa może i nie jest to prekursor s-f ale to klasyki fantasy na pewno można go zaliczyć. Pewnie i tak większośc z was go czytała bo jak pamiętam jest lekturą szkolną, a na przekład nie kojaże by jakieś książki lema były lekturami ale mogę się mylić jeśli tak to proszę mnie poprawić.


25 mar 2008 1:41:35
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 gru 2007 15:57:00
Posty: 36
Post 
serWilliam napisał(a):
... a na przekład nie kojaże by jakieś książki lema były lekturami ale mogę się mylić jeśli tak to proszę mnie poprawić.


Nie wiem jak inni, ale ja w podstawówce czytałem fragmenty Cyberiady, ale sam uważam, że to jednak nie powinna być lektura, ponieważ niektórych w tak młodym wieku może to do Lema zrazić( ze mną jednak było na odwrót, bo to co przeczytałem zachęciło mnie do sięgnięcia po inne pozycje Lema).

serWilliam napisał(a):
Wszyscy tak się rozpływacie nad lemem a ja lema nie znoszę i uważam za beznadziejnego autora.


To może byś napisał dlaczego. Skoro piszesz, że coś ci się nie podoba to wypadało by swoją wypowiedź uargumentować. Ja chętnie bym poznał powody z powodu których tak go nie znosisz( serio! Mogła by się z tego wywiązać niezła dyskusja).

Wracając do tematu jeśli chodzi o jakieś starsze sf to polecam, oprócz Lema oczywiście :P, Dicka( szczególnie 3 najlepsze imo: Ubik, Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? i Człowiek z Wysokiego Zamku), Verne( 20 000 mil podmorskiej żeglugi, Tajemnicza Wyspa, W osiemdziesiąt dni dookoła świata).


25 mar 2008 11:41:16
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 12 mar 2008 8:58:26
Posty: 25
Post 
Lekturami szkolnymi byly kiedys Bajki Robotow Lema i Opowiesci o pilocie Pirxie. Niestety jako lektury uzupelniajace i w klasie 6 co moim zdaniem w przypadku Bajek robotow jest za wczesnie.
Moglbys uzasadnic swoja ocene Lema jako "beznadziejnego autora"? Na podstawie jakich przeczytanych ksiazek masz tak kiepskie zdanie o Lemie?

Czy ktos czytal Frederika Pohl'a? Jest genialny. Szczegolnie polecam Czlowieka Plus oraz cykl Gateway.


25 mar 2008 12:00:41
Zobacz profil
Post 
lema nie czytałem ale może?

Edit by Obi: A może nie. Przynajmniej nie na tym forum. Ban.


27 mar 2008 19:25:32
Użytkownik

Dołączył(a): 17 lip 2007 10:53:14
Posty: 60
Lokalizacja: mazowsze
Post 
Warto wspomnieć tu o takich pisarzach jak Abraham Merritt i Henrym Riderze Haggardzie.
Haggard zasłynął "Kopalniami Króla Salomona" (które zekranizowano bodajże 4 czy 5 razy), Historię Alana Quatermaina kontynuował w 17 książkach z których warto wspomnieć o "Dziecię z Kości słoniowej" i "Alan i Bogowie Lodów"' jest to chyba pierwsza książka w której bohater odbywa podróż w czasie i przeżywa wydarzenia z życia swojego przodka(?)/poprzedniego wcielenia(?).
Abraham Merritt w polce jest znany zaledwie z tych kilku książek które przed z górą 10 laty wydała ALFA, są to "Twarz w otchłani", "Pierścień Krakena" i "Księżycowe Jezioro" (tu pochwalę się osobistym triumfem: kilka dni temu zdobyłem Pierścień Krakena)

_________________
Groźny, górny i złowrogi - skąd przybywasz? Jak cię zwą?
Czy z plutońskich brzegów nocy tu przybywasz? Jak cię zwą?"
"Nevermore!",


29 mar 2008 2:17:35
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lip 2007 20:58:25
Posty: 25
Lokalizacja: Bydgoszcz
Post 
Jeżeli mówimy tutaj o czymś " starszej daty" to może warto zapoznać się z wydaną przez PIW pozycją "Polska nowela fantastyczna" tom I i II. Całość zebrał sam mistrz Julian Tuwim. Mimo "antykwarycznego" posmaku jest to ciekawa antologia polskiej noweli fantastycznej zawierająca teksty takich autorów jak - Stefan Grabiński, którego uważa się za jednego z najlepszych autorów fantastyki swoich czasów. Niestety nie posiadam I tomu, a szkoda.
Ciekawymi mogą też być pozycje autorów rosyjskich np. Gieorgija Martynowa ("GIANEJA") oraz wielu innych. Uważam, że literatura "starszej daty" też jest zajmująca.
Polecam wszystkim lubiącym starą fantastykę i nie tylko. :oops:


29 mar 2008 21:35:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: